Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nusia222 pisze:Mam u siebie w domu kotkę tymczaskę. Kotka ma 5 lat, jest wysterylizowana, została złapana na klatkę-łapkę w Gdańsku. Boi się innych kotów - przed silniejszymi się chowa, nad słabszymi się znęca. Gdy do mnie trafiła (nie mam w domu innych kotków), pierwszego dnia mnie zadrapała. Później były lepsze i gorsze momenty. W tych gorszych rzucała się na nogi, kiedy obok niej przechodziłam, drapała mnie, kiedy ją głaskałam, gryzła mnie po rękach. Teraz trafił do mnie mały koteczek ślepaczek. Pochodzi ze schronu, nie ma oczka, które stracił w wyniku kociego kataru, nie mogłam go zostawić na pastwę losu. Jest u mnie tymczasowo, do zabiegu i szczepień. Kotek mieszka w łazience, kotka w pokoju, nie mają ze sobą styczności, myje ręce, zmieniam ubrania po każdym kontakcie z kotkiem, mimo to moja kotka jest wściekła - nie chce się bawić, nie mogę jej głaskać, bo jest syk i warczenie, rzuca się na mnie z pazurami i zębami, nawet na twarz. Kupiłam jej Kalm Aid, dostaje codziennie podwójne dawkę, trochę to pomaga, ale nie bardzo. Wet przepisała mi Anafranil. Jeszcze go nie wykupiłam. Wolałabym nie podawać kotce psychotropów, ale chyba nie mam innego wyjścia... Stąd moje pytanie, co o nim myślicie.
Mrata pisze:Anafranil to nie psychotrop, tylko antydepresant
Nusia222 pisze:Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że kotka nie mruczy. Dlaczego? Pierwszy raz spotkałam się z takim kotem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, sylwiakociamama i 115 gości