Przepraszam za milczenie ale wreszcie wracam do żywych i już wszystko wyjaśniam.
Szymuś pojechał do swojego domu, dziękuję bardzo Hannah12 za odbycie wizyty przedadopcyjnej i w ogóle za wszystko
Simi zamieszkał z kocią koleżanką równie odważną jak on

, cudownie umaszczoną krówką.
Na początek miał swój osobisty pokój z feromonami w kontakcie aby łatwej było mu znieść przeprowadzkę, przez pierwsze dni nowa opiekunka Simiego widziała głównie szafę, pod którą urzędował Simi ale on jest bardzo ciekawski i rozrywkowy chłopak i na szczęście długo pod tą szafką nie wytrzymał.
Teraz Simi już biega po całym domu i ostrożnie próbuje się przymilać do nieśmiałej koleżanki, jeszcze nie daje się głaskać nowej opiekunce ale myślę, ze już niedługo będzie przybiegał rano na mizianki

Szymonku bądź szczęśliwy w swoim własnym domu.
To zdjęcie Simiego z jego domu


„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/