Kot w ziołach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 9:11 Kot w ziołach

Hej!

Dawno mnie tu nie było. Cześć wszystkim :)
Rozpoczął się sezon ogrodniczy, wysiałam zioła na balkonie. Kić przyjęła to entuzjastycznie. Na początku myślała, że doniczki służą do leżenia w nich.
Jak przenieśliśmy je na półki, a niżej zostawiliśmy tylko małe doniczki i duże rośliny z rozsady, ten problem się skończył. Za to kicia z mlaskaniem i chrumkaniem wcina ziółka, własnej trawy praktycznie nie rusza. Koperek podobno może jeść, ale mam problem ze szczypiorkiem czosnkowym, bo to podobno trujące dla kota. Tego szczypiorku jest niewiele i naraz może wciągnąć co najwyżej czubek pojedynczej łodyżki. Przestawiać czy się nie przejmować?
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Czw maja 03, 2012 9:21 Re: Kot w ziołach

Szczypiorek przestaw w bezpieczne miejsce.

Przyciągnął mnie tu tytuł - pierwsze skojarzenie to przepis na obiad :twisted:
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Czw maja 03, 2012 9:26 Re: Kot w ziołach

Szczypiorek czosnkowy u mnie też się cieszył powodzeniem, ale wyemigrował w grunt - dal zasady izolowałabym koty od niego na dłuższą metę. Kup kici żubrówkę (trawkę) i kocimiętkę :lol: . Estragon też smakował :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 9:27 Re: Kot w ziołach

alix76 pisze:Kup kici żubrówkę (trawkę)

A sobie napój :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw maja 03, 2012 9:37 Re: Kot w ziołach

Dzięki, pewnie tak zrobię :D Nie wiedziałam, że trawę żubrówkę też lubią, dostaje zwykłą "kocią trawę" ze sklepu, nie wiem co za gatunek.
Najbardziej uszkodziła bazylię, bo to młode i delikatne, a ona wyrywała całe roślinki. Normalnie jak na nią teraz patrzę, to się zastanawiam, co ten kot ma ze świnki morskiej.
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Czw maja 03, 2012 11:11 Re: Kot w ziołach

Kostucha wyżarła mi wczoraj sadzonki pomidorów - poucinała przy ziemi i ułożyła rządkiem na balkonie :evil:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 03, 2012 11:28 Re: Kot w ziołach

A paskuda :D
Pomidory to akurat trujące, trzeba uważać...
Na szczęście moja pierdoła nie wskoczy na półki, bo nie umie.
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Czw maja 03, 2012 11:33 Re: Kot w ziołach

inatheblue pisze:A paskuda :D
Pomidory to akurat trujące, trzeba uważać...
Na szczęście moja pierdoła nie wskoczy na półki, bo nie umie.


Nawet po pół cm nie miały, ledwie po dwa listki. Nie miałaby czym się przytruć, za to pewnie bazylię zniszczy całkiem :roll:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 03, 2012 11:35 Re: Kot w ziołach

Ale się nie zatruje :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw maja 03, 2012 11:38 Re: Kot w ziołach

alix76 pisze:Ale się nie zatruje :lol:


No fakt :lol: Co nie zmienia faktu, że to paskudny niszczyciel elementów zielonych.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 03, 2012 11:39 Re: Kot w ziołach

Nasza kić zyskała już ksywkę "szkodnik". Niedługo zacznie na nią reagować :D
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, Paula05 i 71 gości