POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 30, 2012 23:13 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Nasz Milutek z urazem kregosłupa też był strasznie chudy i też jadł jak opętany. TAk jest z kotami, które głodowały. A w takim stanie napewno nie potrafiła znaleźć sobie jedzenia.

Uważaj, żeby po sikaniu nie zrobiły sie odparzenia. Bolą i niefajnie sie goją. Możesz spróbować sudokremu albo natłuścić skórę chćby oliwką, żeby siuski nie podrażniały skóry.

Trzymam kciuki oczywiście.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 30, 2012 23:29 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Lidka pisze:Nasz Milutek z urazem kregosłupa też był strasznie chudy i też jadł jak opętany. TAk jest z kotami, które głodowały. A w takim stanie napewno nie potrafiła znaleźć sobie jedzenia.

Uważaj, żeby po sikaniu nie zrobiły sie odparzenia. Bolą i niefajnie sie goją. Możesz spróbować sudokremu albo natłuścić skórę chćby oliwką, żeby siuski nie podrażniały skóry.

Trzymam kciuki oczywiście.


Dziekuje za rady, bede pilnowac, zeby nie porobily sie odparzenia.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Pon kwi 30, 2012 23:36 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Iza jesteś aniołem :)
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon kwi 30, 2012 23:40 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Mam na świeżo właśnie takie doświadczenie dla tego jestem już przewrażliwiona może.
Bo Maleńkiej sie tak zrobilo kiedy walczyłyśmy o łapkę. Kupiłam potem takie chusteczki dla niemowląt do przemywania ale przede wszystkim sudokremem smarowałam na odparzenia ludzkich dzieciaków.
A widziałam, że to boli, bo reagowała mocna na próby obmywania, żreszta widac było tę zaczerwienioną skórę i wylazło futerko.

I zawsze pod ręką miej rivanol, mój wet kazał lać w dużej ilości. Najtaniej wychodzi w dużych butelkach albo do rozpuszczania. Podkładałam ligninę i lałam ze strzykawki. Fajny jest octenisept do spryskiwania ale drogi:( Jakby coś, gdzieś, to na rany lekko niefajne dobrze też ozonella się sprawdza.

A gdyby udało sie skombinowac lampe bioptronową zeptera to też fajnie przyspiesza gojenie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 01, 2012 9:20 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Cola spokojnie przespala noc, siusiu i kupka tez byly oczywiscie w kuwecie 8O grzeczna dziewczynka. Pochlania ogromne ilosci jedzonka. Niewiem czy jej ograniczac, czy dawac tyle, zeby sie najadla ?
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Wto maja 01, 2012 9:30 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

ankacom pisze:Iza jesteś aniołem :)


E tam, ja kocham koty ponad wszystko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Wto maja 01, 2012 10:18 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

toz-police pisze:Cola spokojnie przespala noc, siusiu i kupka tez byly oczywiscie w kuwecie 8O grzeczna dziewczynka. Pochlania ogromne ilosci jedzonka. Niewiem czy jej ograniczac, czy dawac tyle, zeby sie najadla ?


No i co taka zdziwiona,Cola wie jak się zachować w gościach :wink:
Lepiej byłoby chyba podawać mało a często bo inaczej możesz poznać jej przyjaciela pawia :mrgreen:

Dziewczyny,wrzućcie jakieś ostrzejsze foty ,przydałby się małej banerek .
Ja się nie podejmuję bom początkująca w tej dziedzinie ale gdy się kogoś poprosi w "banerkownii " :wink:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 01, 2012 10:25 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Tak, tak, pawi trzeba się wystrzegać, choć takie pięknie kolorowe :lol:

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Wto maja 01, 2012 13:16 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Ale też nie ograniczaj jedzenia. Zagłodzona poprzednio musi mieć z czego teraz odbudować wszystko co połamała. Jeśli możesz dawaj troche bielucha. I np jakbyś dla siebie gotowała rosół z pręgi albo kości cielęce te ze ścięgnami to daj troche małej. To bardzo pomaga w leczeniu złamań.
Powodzenia:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 01, 2012 14:18 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Mój pierwszy w życiu banerek a więc nie narzekajcie,zawsze profesjonalista może zmienić :wink:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=141531][img]http://img190.imageshack.us/img190/3993/colabanerek3.jpg[/img][/url]
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 01, 2012 16:15 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Już jestem posiadaczką banerka :D
Super banerek Pe :ok: :lol:

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Wto maja 01, 2012 16:34 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

trzymam :ok:
toz
powiedzcie mi co robić: dziś opowiedziała mi "kociara" na działce, że u niej na osiedlu jest sklep, gdzie sprzedawczynie nie lubią kotów i przy śmietniku wykładają trutkę, mówiła jej inna kociara z tego osiedla, że znalazła nieżywe kotki małe, smietnik jest zamknięty do dyspozycji tylko tego sklepu, to jest małe osiedle , jest tam dużo kociar ale wszyscy się znają i one nie chcą podpaść tym ze sklepu, :mrgreen:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 01, 2012 16:48 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

wiesiaczek1 pisze:trzymam :ok:
toz
powiedzcie mi co robić: dziś opowiedziała mi "kociara" na działce, że u niej na osiedlu jest sklep, gdzie sprzedawczynie nie lubią kotów i przy śmietniku wykładają trutkę, mówiła jej inna kociara z tego osiedla, że znalazła nieżywe kotki małe, smietnik jest zamknięty do dyspozycji tylko tego sklepu, to jest małe osiedle , jest tam dużo kociar ale wszyscy się znają i one nie chcą podpaść tym ze sklepu, :mrgreen:


Jezus Maria jak to truja ? Trzeba to szybko zglosic, do jakies organizacji, albo na policje. Powiedziec, ze sa swiadkowie, nastraszyc ich, no niewiem co jeszcze, ale nie zostawiac tak tego. Ktos u Nas otrul kocurka, mamy zaswiadczenie od weta. I nie popuscimy tego chodz bym miala telewizje wezwac.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Wto maja 01, 2012 16:49 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Dobre wieści o małej, widać że mocno chce wrócić do zdrowia, i dobrze...

a co do tych trutych kociaków to najpierw bym poszła do sklepu i uświadomiła im co może za to grozić i powiadomiła odpowiednie służby, na pewno bym nie milczała jak te Panie "kociary"
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 01, 2012 16:51 Re: POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

toz-police pisze:
wiesiaczek1 pisze:trzymam :ok:
toz
powiedzcie mi co robić: dziś opowiedziała mi "kociara" na działce, że u niej na osiedlu jest sklep, gdzie sprzedawczynie nie lubią kotów i przy śmietniku wykładają trutkę, mówiła jej inna kociara z tego osiedla, że znalazła nieżywe kotki małe, smietnik jest zamknięty do dyspozycji tylko tego sklepu, to jest małe osiedle , jest tam dużo kociar ale wszyscy się znają i one nie chcą podpaść tym ze sklepu, :mrgreen:


Jezus Maria jak to truja ? Trzeba to szybko zglosic, do jakies organizacji, albo na policje. Powiedziec, ze sa swiadkowie, nastraszyc ich, no niewiem co jeszcze, ale nie zostawiac tak tego. Ktos u Nas otrul kocurka, mamy zaswiadczenie od weta. I nie popuscimy tego chodz bym miala telewizje wezwac.


dzieki , ja tam jestem obca więc się nie boję tych ze sklepu, w ogóle mało kogo sie boje jeśli chodzi o koty, jutro pójde do naszego toz, a kociarę moją jeszcze dokłanie przepytam,
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 622 gości