Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 01, 2012 16:17 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

aange pisze:Anuska- zrobiła koopę poza kuwetą- na szczęście zdrową. jej oczka są niezbyt fajne- na kocyku były slady jakby krwi to myślę że to z oczek

ślady krwi to nie jest nic normalnego :/ Basia wie?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto maja 01, 2012 16:26 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Czy powinnam się zaniepokoić na tyle, by robić kotu badania krwi czy to problem behawioralny?Sterylizacja pomogła uspokoić napady agresji kiedyś, a te napady, które się zdarzyły, skrócić - kot sam się uspokaja po


Nie wiem, na ile mogą tu być pomocne badania krwi. Moim zdaniem, kotka poczuła się zagrożona na swoim terytorium przez niespodziewane "tyrpnięcie", które pewnie nastąpiło znienacka, atak nastąpił natychmiast i był natychmiastową odpowiedzią na trącenie. Kotka pewnie była przerażona krzykiem i szumem, który potem nastąpił. Upał też robi swoje, wszyscy są rozdrażnieni. Myślę, że trzeba jej zapewnić spokój i poczucie bezpieczeństwa, może zapomni. A swoją drogą pilnowałabym jej i była ostrożna, nie może się czuć zagrożona.
Na pociechę powiem, że Milka przez jakieś 2-3 lata też rzucała się na mnie z zębiskami. Wczepiała pazury w rękę i dotkliwie gryzła raz po raz, wczepiała sie jak pijawka, a ja wrzeszczałam usiłując ją strącić. Miałam krwawe ślady po kłach i granatowe sińce. Było to już po sterylce, nie wiedziałam, co mam zrobić, nie czułam się bezpiecznie. Najczęściej dochodziło do tych ekscesów, kiedy kilka dni nie było mnie w domu :wink: Po powrocie zawsze się działo, oj działo! I to nie natychmiast na dzień dobry, ale po kilku dniach, kiedy już przestawałam się pilnować. Co ciekawe, tylko mnie gryzła i tylko do mnie przychodziła na pieszczoty. Wet mówił, że to forma kary za to,że mnie nie było. Ustąpiło samo, może dlatego, że nie mam szans na kilkudniowe wyjazdy. Czasami śmieją się z nas, jak chwalę kotkę, mówiąc "Dobry kiciuś, już dawno pańci nie pogryzłaś". Milka kończy 7 lat 1.VI.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 02, 2012 7:54 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Dzięki Elu.
To mnie trochę uspokaja. Kurczę, jestem wkurzona na siostrę, przyniosła małego kota z działek bo fajny i mały, a potem nie dość że się na niego wypięła to jeszcze wrzeszczy że jej dziecko drapnął... Czasem mam ochotę zrobić jej coś brzydkiego...
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro maja 02, 2012 7:57 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Elu będę oczywiście pamiętać o Cezarze.
:mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Śro maja 02, 2012 8:53 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

hej,

ja się wpisywałam wstepnie na jutro wieczór, ale niestety wypadam- po pracy muszę się zając swoim rowerem i nie wiem ile mi zejdzie...

za to proszę mnie zapisać na sobotę rano.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro maja 02, 2012 17:37 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja mogę na piątek rano :)

Wiiwii, kieruję do Ciebie małą prośbę. Mam rzeczy na bazarek, ale potrzebuję jakiejś pomocy przy zdjęciach, zamieszczeniu tego itp... jestem zielona. Miałabyś kiedyś czas to wpadłabym z tą całą hałajstrą i jakoś by się to porobiło ... ?
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Śro maja 02, 2012 18:42 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ilka;) pisze:Ja mogę na piątek rano :)

Wiiwii, kieruję do Ciebie małą prośbę. Mam rzeczy na bazarek, ale potrzebuję jakiejś pomocy przy zdjęciach, zamieszczeniu tego itp... jestem zielona. Miałabyś kiedyś czas to wpadłabym z tą całą hałajstrą i jakoś by się to porobiło ... ?


Ilonka bejbe, ja zdjęcia robię aparatem pożyczanym od siostry, jeszcze jako tako książki wychodzą, ciuchy zdecydowanie odradzam, wychodzą koszmarnie i są zafałszowane kolory!
Pomóc mogę, ale za parę dni dopiero, bo umieram na jakiś koszmarny wirus, którego nie mogę doleczyć, jestem zombie.
Kto miał dyżur za Victora w końcu? Bo nie mógł i pytał mnie czy go nie zastąpię (musiałam odmówić, mam nadzieję do piątku się troszkę podleczyć)..
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw maja 03, 2012 8:59 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ
Wysyłam Ci statut przepisany na priv. Trochę mi to zajęło, bo jest piękna pogoda i całe dnie spędzam z moim potomstwem na placach zabaw :roll: , w gronie równie szczęśliwych z tego powodu rodziców :lol: , a kiedy wracam brak mi sił na cokolwiek - w końcu przesiadywanie na ławeczce jest mocno wyczerpujące :ryk:
Dzisiaj się jednak zawzięłam i napisałam. Ze śpiącym Filemonkiem na kolanach :kotek: Bez 1 strony (bo mówiłaś, że jest). Jak trzeba to dopiszę. Poprawki też mogę wprowadzać.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Czw maja 03, 2012 9:45 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Basiu, to zdjęcia maluszka wyrzuconego na śmietnik.
Ma kk i biegunkę, ale dam radę, mały jest kochany :1luvu:
Jeszcze muszę go jakoś ochrzcić, jak wymyślę, dam znać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 10:33 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

hidi pisze:hej,

ja się wpisywałam wstepnie na jutro wieczór, ale niestety wypadam- po pracy muszę się zając swoim rowerem i nie wiem ile mi zejdzie...

za to proszę mnie zapisać na sobotę rano.



Dzięki Marta :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 03, 2012 11:48 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

evik75 pisze:MIKUŚ
Wysyłam Ci statut przepisany na priv. Trochę mi to zajęło, bo jest piękna pogoda i całe dnie spędzam z moim potomstwem na placach zabaw :roll: , w gronie równie szczęśliwych z tego powodu rodziców :lol: , a kiedy wracam brak mi sił na cokolwiek - w końcu przesiadywanie na ławeczce jest mocno wyczerpujące :ryk:
Dzisiaj się jednak zawzięłam i napisałam. Ze śpiącym Filemonkiem na kolanach :kotek: Bez 1 strony (bo mówiłaś, że jest). Jak trzeba to dopiszę. Poprawki też mogę wprowadzać.


Wielkie dzięki Ewa :kotek: Wykonałaś kawał dobrej roboty :ok:
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 03, 2012 11:52 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Moi Drodzy bardzo proszę o niekomunikowanie się chwilowo z Panią Ewą W. To ta Pani Ewa która była wczoraj np. rano na dyżurze.
Stała się rzecz straszna.
MUSIAŁA UŚPIĆ SWOJĄ KOTKĘ.
Nie wiem co było przyczyną ale bardzo to przeżywa, pewnie jak każdy z Nas by przeżywał swojego ukochanego/ukochaną.....
Prosiła by dać jej spokój.
NIE DZWONIĆ!!!! Sama się skontaktuje jak już się upora.


Więc chwilowo wypada z jakichkolwiek dyżurów. W ramach ścisłości nie ma nicku na forum.
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 03, 2012 12:13 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ilka;) pisze:Ja mogę na piątek rano :)


Proszę bardzo :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 03, 2012 12:22 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Iwoo1, jaka bieeednaaa ta Twoja kocina. I taki jeszcze malutki. :catmilk: Kciukasy za niego :ok: :ok: :ok: .

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2012 13:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wiesz co, chyba z nim jest lepiej. Oczka ładniejsze, apetyt dopisuje, kupka już nie taka rzadka. Gentamycyna, przemywanie oczek solą fizjologiczną i Enisyl pomogły mu. Na szczęście zawsze mam w rezerwie mleko w puszce dla kociąt i buteleczki. Je mokre, ale muszę go dopajać mleczkiem. Puściłam go "na pokoje" na chwilę. Jest wszędobylski, pobawił się, dałam mu mleczka i teraz śpi jak dzieciątko. Jutro do weta, odrobaczymy itd.
Skurczek mały, wczoraj wieczorem patrzę, klatka zamknięta, a Szczęściarz tzn. mały poza klatką. Musiałam upchać wszystkie otwory na dole klatki pieluchami. On taki malutki, że się tamtędy przecisnął.

Szczęściarz bryka

Obrazek

Obrazek

Szczęściarz śpi po brykaniu i mleczku

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 696 gości