Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

[ksb]

Czyli wygadałam zmianę.
U mnie słońce jest, ale wieje zimny wiatr.

A co do leniwienia się to czasami warto się posnuć, nie musisz się pobudzać na siłę, bo jeszcze kawalek majówki przed nami.

[ewexoxo]

ale ja dzisiaj spałam z Morrisem do godz 14.00! i Morris dalej śpi, a ja chciałabym wrócić do życia

[ksb]

ale ja dzisiaj spałam z Morrisem do godz 14.00!

I co z tego? Widać organizm potrzebował. Czasami też tak mam

[ewexoxo]

teraz to tak bym się zamieniła z Morrisem - a niech by tak mnie ktoś nakarmił i spałabym cały dzień w swojej budce a później na balkonie, a wieczorem pomachaliby mi sznurkiem, nakarmili i znowu lulu do łóżeczka

[ksb]

Poproś TŻ - ta, niech się zaopiekuje

[ewexoxo]

nie ma jak - siedzimy sami bo TZ dzisiaj ma mecz pojechał do roboty a my się lenimy

[po_prostu_kaska]

O rany, Morris przytulaśny Słodkie to zdjęcie

[meksykanka]

Miziasty terroysta i janapkowy degustator
niech nam żyje

[ewexoxo]

O rany, Morris przytulaśny Słodkie to zdjęcie

nie chwaląc się, TZ nam zrobił całą sesję

[meksykanka]

Dawać, dawać...
no dawać ten kotoreportaż

[ewexoxo]

no nieeee, nie na forum ... ale mam coś innego sprzed paru minut, żeby nie było za słodko, żebyście nie myślały że Morris to taki przytulak

[ewexoxo]

[ewexoxo]

tak się czasem kończy czochranie brzuchala

a później Morris słyszy: "nie gryź ręki która cię karmi gadzie!"

i Morris prosi o litość

[meksykanka]

Dobrze choć, że na jedzenie da się zaszantażować.
Szantaż gastronomiczny

[po_prostu_kaska]

No przecież on nawet jak gryzie to wygląda jak słodziak