Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 30, 2012 18:55 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

PP niby zaraźliwe ja miałam kiedyś chorego kota na pp straszne walczyliśmy dzień w dzień o niego przez dwa tygodnie , leciała mu krew pysiem i dołem , coś strasznego ja tak miałam i ten smród :( miałam wtedy chyba 10 kotów i wet bał się o reszte chorego izolowałam w łazience i zaden inny mi na to nie zachorował , a jak miałam kk w domu ostry przypadek kiedyś to łapały u mnie po kolei mimo izolacji ....Tak ze ciężko powiedziec..

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 21:00 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Ja mogłabym przetrzymać kocięta do czasu aż Pani Asia swoich nie zaszczepi, tylko u mnie jest Kuro i nie wiem czy był szczepiony i nie mam doświadczenia z maluchami, i ile potrzeba czasu do szczepienia kociąt, bo mogę być wyjściem awaryjnym jak nikogo innego nie będzie, i ja jestem od piątku dostępna dopiero :(

darialekarzyk

 
Posty: 322
Od: Pt paź 28, 2011 18:37

Post » Pon kwi 30, 2012 21:50 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Żuk był szczepiony w wieku 5 tygodni .Lila też. tak zdecydowali weci. Bezdomniaki jak mają 5-6 tyg już szczepię. Zaraz na wejściu.Trzeba by było z wetem pogadać.Jest szkoła ,ze co najmniej 8 tygodni powinny mieć.ale to szkoła o kotach co to przy mamuni siedzą i jedzą jej mleczko.

Jak Szyszka?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 30, 2012 22:23 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Dopiero wróciłam jak wróciłam z pracy znalazłam Szyszkę leżącą na podłodze obok mocz nie doszła do kuwety ,podałam jej 100ml płynu i biegiem do weta.Zrobiono znów testy na białaczkę,fiv ,osłuchano płuca i nic co powodowałoby taki wyglad kota ona umierała.Wetka postanowiła zrobić ponowny test bo powiedziałam ,że wczoraj wieczorem wcisnęłam jej ociupinę jedzenia strzykawką zwymiotowała.Test wyszedł pozytywny wszyscy byli w szoku bo to nie powinno się zdarzyć po przechorowaniu pp kopt powinien mieć odpornośc na całe życie ona jej nie wytworzyła.Zaczęła się walka kroplówka,catosl ,cerenia,leki od biegunki ,zylexis,metronidazol i czekam na cud lecz wyglada tragicznie nie wiem czy tym razem się uda.Leży odizolowana od reszty kotów.Dropsik też źle ma ogromne zmiany w płucach z powodu mykoplazmozy,oczy brzydkie bo chlamydia.Reszta ma zap.krytani ostre tzn.Niuniek i Lord oraz zaczyna Atomek.Tuptuś nieco lepiej,Bazyli i Śnieżynka stabilni.To co spotkało Szyszkę nie powinno mieć miejsca a ma.Kociaki może przejąć tylko ktoś kto ma miejsce na całkowitą izolację,koty zaszczepione i doświadczenie.Marta_ppo dziękuję lecz nie możesz narażać w żaden sposób innych kotów szczególnie fivków.Boję się o resztę ,tu jest nie tylko pp ale też inne wirusy ,reszta moich kotów jest szczepiona a chorują na mykoplazmozę i chlamydię i nie wiem co jeszcze.Błagam niech ma szansę tyle już przeszła.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 30, 2012 22:27 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

walcz malutka Szyszeczko :ok: walcz kochanie...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 22:39 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Aż w głowie się to nie mieści co za paskudztwo się do was przyplątało , trzymam za was kciuki ...

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 22:47 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

lidka02 pisze:Aż w głowie się to nie mieści co za paskudztwo się do was przyplątało , trzymam za was kciuki ...

Panleukopenia to straszna choroba zabija maluchy ,większe osłabione nieszczepione koty też.Szyszka musiała być słaba,zestresowana schroniskiem do tego poród w takich warunkach i po prostu nie miała się jak bronić przed tym wszystkim.Schronisko to najgorsze miejsce dla kotów,ono większości niesie śmierć i ogromne cierpienie.To nie powinno tak być a jednak los jest okrutny.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 30, 2012 22:53 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Dopiero dotarłam, przepraszam, ale jestem w galopie... :oops:
Widzę, że Basia nie śpi, próbowałam dzwonić i nic....

Tak nienawidzę już tego wszystkiego, tego cholernego schroniska...
Dlaczego te stworzenia muszą tak cierpieć?
Kiedy wreszcie skończy się ten koszmar?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon kwi 30, 2012 22:55 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Biedna Szyszka oby jej się udało i małym też , jak mój zachorował na pp ale miałam go już w domu dwa lata chyba przyniósł to od weta //dałam go do tanszego o połowe weta na kastracje i przywlekłam chorobę , bardzo się męczył ale ma już kilka lat i jednak przed chorobą był silny udało mu się ale nie wiele brakowało wet mówił że już był prawie na tamtym świecie też nie wierzył że go wyciągniemy leki , kroplówki itd . .Zylexis dużo mu pomógł dostał trzy dawki i potem było już tylko lepiej i tego twoim kotką też życze żeby co dzień były zdrowsze .

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 22:59 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Wrzućcie nr konta, przynajmniej parę groszy podeślę, to jedyne co mogę z całą masą ciepłych myśli.

Co za horror z tym schroniskiem...?
Naprawdę nie ma metody, żeby je jakoś odkazić?
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 23:03 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

trzymamy kciuki bardzo mocno za zdrówko :ok: :ok: kiedy te choróbska się skończą :?: :(
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon kwi 30, 2012 23:10 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Szyszka odeszła.[*]
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 30, 2012 23:11 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

horacy 7 pisze:Szyszka odeszła.[*]

Rany horaś przytulam cię .... :cry: :cry: :cry: :cry:

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 23:14 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Tylko nie to :(
Malutka dzielna mamuśka. (*)
Nawet nie wiem co napisać :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon kwi 30, 2012 23:22 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Ech
jak smutno
Dzielna śliczna koteczka [*]
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 47 gości