Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 30, 2012 10:54 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Cześc Fasolko!
Duża znowu zostawiła nam balkon, to korzystamy. Cieplutko.
Twoja Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69842
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2012 17:30 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Byłam dziś po saszetki w gabinecie, do którego czasem chodzę (właśnie po saszetki). Dla zorientowanych: przy Jedności Narodowej, obok górki Słowiańskiej. Tam jest miły pan doktor, młody człowiek, najwyraźniej mu się chce. Pytał mnie, co słychać, więc opowiedziałam w skrócie o kotce w łazience, o tym, ze nie jadła... Pan zapytał, czy wiem, że powinnam izolować od swoich kotów. I wyjaśnił, dlaczego. Powiedziałam, że super, że mi to wszystko mówi (i chce Mu się), bo wiele osób nie ma pojęcia o mnóstwie spraw związanych z pomaganiem.
Lubię ludzi, którym chce się. Chociaż kogoś ostrzec, powiedzieć coś życzliwego.
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 17:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Właśnie, a jak koteczka w łazience? Lepiej? I jak będziesz znowu widzieć tego veta- pozdrów go :D . Pamiętam pierwszego veta mojego Bambusa [*] - jak dostawał zastrzyk podstawowy- uciekał z tą strzykawką w tyłku po całym gabinecie. Ja byłam podrapana i wściekła. Nigdy nic nie mówił na temat szczepień, czyszczenia zębów... Skutkiem czego po kilku latach Bambus miał usuniętych kilka zębów podczas czyszczenia.
Byłam dzisiaj po tabletki na odrobaczanie dla Młodego. Takie, które trzeba podać 3 dni pod rząd. Ze względu na wagę Ryśka zapodałam mu 3 ćwiartki. Jutro i pojutrze to samo. Tak go zablokowałam, że nie miał szans uciec choć oczywiście wykręcał się jak mógł. Przypuszczam, że gdyby naprawdę chciał- wynik walki byłby 1:0 dla niego, a ja nie wyszłabym z tego bez uszkodzeń :mrgreen:
Łoj- rozpisałam się u Ciebie a u siebie nic :roll:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon kwi 30, 2012 17:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

juana pisze:Właśnie, a jak koteczka w łazience? Lepiej? I jak będziesz znowu widzieć tego veta- pozdrów go :D . Pamiętam pierwszego veta mojego Bambusa [*] - jak dostawał zastrzyk podstawowy- uciekał z tą strzykawką w tyłku po całym gabinecie. Ja byłam podrapana i wściekła. Nigdy nic nie mówił na temat szczepień, czyszczenia zębów... Skutkiem czego po kilku latach Bambus miał usuniętych kilka zębów podczas czyszczenia.
Byłam dzisiaj po tabletki na odrobaczanie dla Młodego. Takie, które trzeba podać 3 dni pod rząd. Ze względu na wagę Ryśka zapodałam mu 3 ćwiartki. Jutro i pojutrze to samo. Tak go zablokowałam, że nie miał szans uciec choć oczywiście wykręcał się jak mógł. Przypuszczam, że gdyby naprawdę chciał- wynik walki byłby 1:0 dla niego, a ja nie wyszłabym z tego bez uszkodzeń :mrgreen:
Łoj- rozpisałam się u Ciebie a u siebie nic :roll:

Mi tam nie przeszkadza, że piszesz u mnie, wręcz przeciwnie :D
Kotka w łazience mnie nie lubi. I dobrze, raczej. Trzymam kciuki za Rychosława.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 18:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:Byłam dziś po saszetki w gabinecie, do którego czasem chodzę (właśnie po saszetki). Dla zorientowanych: przy Jedności Narodowej, obok górki Słowiańskiej. Tam jest miły pan doktor, młody człowiek, najwyraźniej mu się chce. Pytał mnie, co słychać, więc opowiedziałam w skrócie o kotce w łazience, o tym, ze nie jadła... Pan zapytał, czy wiem, że powinnam izolować od swoich kotów. I wyjaśnił, dlaczego. Powiedziałam, że super, że mi to wszystko mówi (i chce Mu się), bo wiele osób nie ma pojęcia o mnóstwie spraw związanych z pomaganiem.
Lubię ludzi, którym chce się. Chociaż kogoś ostrzec, powiedzieć coś życzliwego.
duża


Fajnei ,z emasz pod reka fajnego weta :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103298
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 30, 2012 18:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

a niewiele ze mnie ma, że tak powiem. Bo tylko saszetki kupuję.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 18:08 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Rano wybrałam dość chłodne miejsce na podłodze
Obrazek Obrazek
Pralcia
A ja wolę moją stałą miejscówkę
Obrazek
Florka
Szukałam, czym by się tu bawić
Obrazek
Frania

A ja tak leżałam. Duża mówi, że jak odsłaniam dziurę, to nawet nie chce mi robić zdjęcia
Obrazek Obrazek Obrazek
Fasolka (nadawałam z balkonu, ale przyjechał pan ze żwirkiem i uciekłam do szafy)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 18:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:a niewiele ze mnie ma, że tak powiem. Bo tylko saszetki kupuję.

może jak taki z pojęciem to na sterylki nadałby się ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon kwi 30, 2012 18:11 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:a niewiele ze mnie ma, że tak powiem. Bo tylko saszetki kupuję.

Fajnie, że to mówisz, zauważyłam ten gabinet już jakiś czas temu (często obok niego przejeżdżam tramwajem) i zastanawiałam się, co jest wart. To już wiem :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 30, 2012 18:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:Rano wybrałam dość chłodne miejsce na podłodze
Obrazek Obrazek
Pralcia
A ja wolę moją stałą miejscówkę
Obrazek
Florka
Szukałam, czym by się tu bawić
Obrazek
Frania

A ja tak leżałam. Duża mówi, że jak odsłaniam dziurę, to nawet nie chce mi robić zdjęcia
Obrazek Obrazek Obrazek
Fasolka (nadawałam z balkonu, ale przyjechał pan ze żwirkiem i uciekłam do szafy)


Rudy jest dziwny-spal na drodze wiatraczka :roll:
Smakusia i ja spalismy jak najdalej od tego potwora.
Gucio zmarzluszek
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103298
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 30, 2012 18:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

ruda32 pisze:może jak taki z pojęciem to na sterylki nadałby się ?

Ale nie wiem, jak cenowo. On tam pracuje, to nie jest gabinety tego pana, pani też miła, ale cen nie znam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 18:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:
ruda32 pisze:może jak taki z pojęciem to na sterylki nadałby się ?

Ale nie wiem, jak cenowo. On tam pracuje, to nie jest gabinety tego pana, pani też miła, ale cen nie znam.

wiem ,że to ważne jak cenowo a może to weci tacy do dogadania ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon kwi 30, 2012 18:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Może, ale pani właścicielka ma długi weekend. Trzeba by z Nią gadać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 30, 2012 18:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

A jakie mają ceny na saszetki i chrupki? Potrzebuję dla QQ cukrzycowe, a dla I. Calm (ale to tak ogólnie, nie na jutro).

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 30, 2012 18:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:Może, ale pani właścicielka ma długi weekend. Trzeba by z Nią gadać.

No oczywiście ,wszystko z właścicielką trzeba ustalać
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości