Prawda?

W środę będzie kastrowany i coś będzie zrobione z tym oczkiem. Już został odrobaczony, pazurki ma obcięte, uszka wyczyszczone.Na razie tyle, podkarmimy, zadbamy o futerko, będzie dobrze.To miziaczek jakich mało.Dostał miękkie, czyściutkie posłanko, na pewno będzie mu miło.Najadł się chyba do syta, została mu jeszcze miseczka suchej karmy i woda.Odpocznie sobie, pozbędzie się robali, uszka nie będą już tak swędziały.
Szkoda, że co chwilę jakiś wolny dzień, nie będziemy mogły odwiedzić kotów, ale potem już będziemy w lecznicy codziennie.
Jutro jedziemy z siostrą do hucianych kotów, Krystynka będzie na pewno, ale chciałabym zobaczyć znowu Lolusia.