3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2012 20:22 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

seidhee pisze:
WeraW pisze:Moja znajoma na wszystkie głupie uwagi odpowiada "przemyślę to". Ostatnio jej teściowa powiedziała, że koty nie powinny spać z nimi, więc odpowiedziała "przemyślę to" i nadal mości koty na piernatach:)


Znakomite :ok: :lol: Też tak będę mówić.


Trzy koty w domu to norma. Kociarstwo jest zaraźliwe. Obecnie mam w domu stan: pies-1, koty-2. Chętnie jeszcze bym dokociła ale 2 pokoje to niestety ogranicza. Rodzina dawno już się pogodziła z faktem, że jestem kociarą a sąsiedzi...pamiętam jak razu pewnego Zuzia niczego nieświadom ( bo Zuzia to kocur) wyszedł sobie zwiedzać klatkę schodową a moja starsza sąsiadka ( taka co to od świtu wiadome radio z twarzą słucha na full volume) mamrocze: " Pchły będą!". No to odpowiedziałam:"Zuzia, wracaj do domu bo ta pani ma pchły". I od tamtej pory mam spokój. I w ogóle nie pojmuję, co sąsiadom przeszkadzają koty. Przecież to zwierzątka domowe i niewychodzące, a jeśli już to w szelkach i na smyczy lub w transporterach. Co im więc do tego, co kto ma we własnym mieszkaniu? To raz. Dwa: jeśli ja toleruję wrzaski dzieci sąsiadów pod oknami ( latem od 9 do późnego zmierzchu, co też mnie zawsze dziwiło: co taki dziesięcio, jedenastolatek robi na dworze o 21, 22 bez dozoru rodziców? Nawet jeśli są wakacje. Przecież pedofile i inny element na porę roku nie zważa) to sąsiedzi powinni zachować się równie taktownie i powstrzymać od krytyki kotów, które pod oknami im nie wrzeszczą.Pozdrawiam okoconych i nie dajcie się zwariować. Macie święte prawo posiadania kotów w takiej ilości, by żyły w komforcie i na odpowiednio dużej przestrzeni.

mija_mrrhann

 
Posty: 20
Od: Sob cze 26, 2010 0:02

Post » Nie kwi 29, 2012 20:26 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

dinzoo pisze:ja mam 4 kocice ale już wiem, że na tym nie koniec, nie to żebym była zbieraczką ale myślę, że z szóstką będzie mi lepiej :mrgreen:


Tez mam cztery dziewczyny, ale na razie mowie pas ;)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 20:59 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

dominikabilon pisze:
o jejku - biedny kociak !! mial szczescie ze trafil na kogos kto go nie spisalm na straty-swoja droga to az dziwne ze taki e przypadloscia ma - masakra!! BIEDAK I SZCESIARZ ZA RAZEM :pp
GRATULUJE TOBIE :)
PS POWIEDZCIE MI skad bierzecie kase na weta dla tylu pociech? ?:) moj jest koszmarnie drogi- jak zachorowaly moje dwa kocury wydalismy blisko 500 zl na kilkudniowe leczenie ...

kasa to temat rzeka.Bierzemy na koty tak jak większość z nas na miau, z własnych pieniędzy przede wszystkim. Inne są priorytety w domu. Dobrzy ludzie i nasi przyjaciele też nam pomagają.Czasem groszem,czasem karmą czy żwirkiem.Dobre słowo też ma wielkie znaczenie.Weci dają ulgi i odroczenia płatności.Wielu rzeczy się sobie odmawia bo inaczej człowiek patrzy na swiat.Spłaca się jeden dług i zaciąga zaraz drugi. Tak to jest z kociarstwem.
Żuk miał być tymczasem ale z powodu swej ułomności wątpię czy znajdzie dom.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 29, 2012 21:03 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Tak patrzę na tego kota, Fidela, Boże jaki zmaltretowany. Czy to jest dziełem człowieka? Ile razy widzę zmaltretowane, zagłodzone zwierzaki to marnie przewiduję los ludzkości. Wyślij mi na pw jakieś konto. Wiele nie mam ale tyle, co będe mogła wpłacę. Pozdrawiam.

mija_mrrhann

 
Posty: 20
Od: Sob cze 26, 2010 0:02

Post » Nie kwi 29, 2012 21:09 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

mija_mrrhann pisze:Tak patrzę na tego kota, Fidela, Boże jaki zmaltretowany. Czy to jest dziełem człowieka? Ile razy widzę zmaltretowane, zagłodzone zwierzaki to marnie przewiduję los ludzkości. Wyślij mi na pw jakieś konto. Wiele nie mam ale tyle, co będe mogła wpłacę. Pozdrawiam.

Fidel nie jest mój.Fidel jest w Łodzi i tam trzeba do dziewczyn przez banerek uderzyć.

U nas jest Żuk i to nad nim płacze dominikabilon. Żuk to kot co wbrew lekarzom i całemu światu postanowił żyć.Choć matka natura od razu go skazała na śmierć.Zapraszam do naszego wątku ostatnio zdominowanego przez operację i perypetie po Żuka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 29, 2012 21:33 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Skąd kasa? Ostatnio obrabowałam skarbonkę, żeby mieć na sterylkę tymczaski :lol:

Też mam trzy, ale kocice. Na 25m2;] Dwie tymczaski się dość zadomowiły, bo ciągle coś im było (na starszą i tak nie ma chętnych;/) i wszystkie się już ze sobą dogadują. Myślę, że trzy to zestaw idealny. Mała może męczyć starsze na zmianę :mrgreen: Nawet jeśli kot jest "samotnikiem" (mam taką kotkę), to chętnie obserwuje interakcje pozostałej dwójki.

Znajomi się dziwią, rodzina także - co? wzięliście jeszcze jednego?! Trochę się uspokajają, gdy słyszą, że to tylko tymczasowo ;) Ale nie bardzo rozumieją idei pomagania kotom, w sensie, że spotykasz chorą (zawsze są chore) bidę i bierzesz ją do domu i wydajesz swoje własne pieniądze, żeby potem szukać jej najlepszego domu;] Pewnie myślą, że mamy coś nieteges z głowami. Łatwiej zaakceptowaliby kaprys, że nam się zachciało trzech kotów po prostu.

A kiedyś, jak już będę mogła mieć więcej kotów na zawsze, to będą na bank trzy :mrgreen:
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 23:34 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Witaj w gronie wariatów :D Też mam trzy koty :ok: Dla mnie stan idealny :D
Jak komuś nie pasuje, pytam czy ma z tym jakiś problem, jeśli ma, jest to jego problem, nie mój.
Jeśli ktoś się upierdliwie czepia, potrafię w kulturalnych słowach być bardzo niemiła.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 30, 2012 7:21 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

mija_mrrhann pisze:...pamiętam jak razu pewnego Zuzia niczego nieświadom ( bo Zuzia to kocur) wyszedł sobie zwiedzać klatkę schodową a moja starsza sąsiadka ( taka co to od świtu wiadome radio z twarzą słucha na full volume) mamrocze: " Pchły będą!". No to odpowiedziałam:"Zuzia, wracaj do domu bo ta pani ma pchły".


Bardzo mi się to podoba :ok:

U mnie mieszka 2,5 kota na stałe oraz postanowiłam się dokocić gówniarstwem z papierami, więc będą czysztuki, bo przecież to małe może z powodzeniem robić za pół kota przez jakiś czas ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 8:02 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

U mnie reakcją znajomych,sąsiadów,bliskich ...na kolejnego tymczasa (bo jak wiadomo stadami się trafiają chore biedy) jest stwierdzenie,że mamy w tym jakiś interes.Musimy zarabiać na tych kotach bo inaczej jaki sens jest w wydawaniu/marnowaniu własnych pieniędzy na ratowanie kolejnego życia?!
O wspomnianym Żuku nie wspomnę. Pytanie dlaczego ratujemy kota,którego natura skazała na śmierć wisi ciągle w powietrzu.A nikt nie widzi jak ten kot walczy o to by żyć.
Ileż razy słyszałam od osób podsuwajacych mi niefrasobliwie bezdomniaki,że my to dostajemy tyle forsy na nie,że nie musimy pracować?! Zawsze pytam KTO nam też forsę daje.Bo oni nie!A jak wiedzą to niech podziela sie wiedzą. Z reguły słysze...no,ktoś...
Podobnie część osób chcących adoptować. A już dokarmianie ,kastracja wolno żyjących kotów to straszna fanaberia kociary.Musimy za to dostawać profity bo inaczej nikt nie stałby z garami czy łapkami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 30, 2012 8:54 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

ja mam trzech rezydentów i tymczaskę (piękna grafitowa dama - może ktoś ją pokocha) na 35m ; moi też marudzą (nadmieniam, że widzą je kilka razy w roku :wink: ), że po co kolejny kot, jeden by wystarczył itp. może by i wystarczył, ale nie mnie....
zbieram się na odwagę, żeby dokocić się bardziej , ale rozsadek na razie mówi basta

więc się nie przejmuj, olej komentarze (ja ostatnio się zdziwiłam, że ożna mieć tyle dzieci - zamknęło skutecznie zadziwionym usta) i rób co uważasz za słuszne :ok:


Obrazek

Obrazek

to to pierwszej kąpieli - kilka godzin bez ruch a teraz dostojnie śmiga :)



Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Fragile

 
Posty: 39
Od: Pon maja 30, 2011 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 30, 2012 19:18 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

O rety!!! Ale fota!!! 8O :ryk: Boska jest ta dama, a tuż po kąpieli to sama słodycz. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 04, 2012 16:02 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

HEheh masakra w ogole jakas- ojciec do mnie zadzwonil i powiedzial ze to nie jets normale - wiedzialam z gory ze tak bedzie , ake wlasnie wracam z dworu z moim Karmelem, gdzie spotkalam sasiadke z ktora w ogole nie rozmawiam- zero kontaktu a ona sie mnie pyta czy mamy 3 koat i czy bedziemy male sprzedawac ?:) mowie ze nie chlopczykow kastrowanych miedzy soba trudno rozmnozyc :) sasiad o sasiedzie moze wiedziec wszystko- nawet jesli o tym nie wiesz :))
co do Zuka- trzymam kciuki za kociura i za wszystkie inne futrzaki.
co do koci wykapanej to jej zdjecie jest boskie :)

dominikabilon

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 27, 2012 18:10

Post » Pt maja 04, 2012 16:31 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Ja niestety w Krakowie mam tylko dwa, bo mieszkam w wynajętej jednoizbowej klitce, ale za to już u mojej mamy jest 12 sztuk :mrgreen:

Lista naszych "dziwactw" dotyczących kotów byłaby zresztą długa- nie chodzi tylko o tak skrajne idiotyzmy jak łapanki, leczenie czy sterylizowanie bezdomniaków za- o zgrozo- własne pieniądze, czy "trzymanie" więcej niż jednego kota (zauważyłyście, że to słowo często się powtarza? Po co pani trzyma tyle kotów? Odpowiadam wtedy, że nie ja je trzymam, ale one się mnie trzymają i nie chcą puścić :twisted: ). Mama moja niedawno, wracając od weta z kotem, trafiła na miłą starszą panią, która sama, nie pytana nie omieszkała wyrazić swojego pełnego oburzenia zdziwienia, jak to możliwe, żeby wydawać pieniądze na karmę(koty powinny myszy łapać) lub co gorsza na leczenie kotów. Jak ma zdechnąć, to zdechnie, proszę pani :evil:

dominikabilon pisze:(...) jak radzic sobue z glupimi uwagami otoczenia ktore nie rozumie ze zdrowo podchodze do kwesti zwierzat (kotow) a fakt ze mam ich 3 nie oznacza ze "traktuje je jak ludzi itp itd..... "

A ja i owszem, traktuję :mrgreen: Może nie zakładam im krawata i nie siadam z nimi przy stole przy kieliszku wina, ale są dla mnie równie ważne. To dopiero wynaturzenie, ba, zdrada własnego gatunku :twisted:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 04, 2012 16:44 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

Trzy koty w domu miałam do niedzieli. Obecnie są cztery , zgodnie z zasadą w każdym kątku po kociątku.
Ludzie akceptują alkoholizm, narkomanię, zdrady, kradzieże.Nie akceptują dobra, szczególnie, gdy to dobro czynimy zwierzętom.
Na szczęście jesteśmy wolni, mamy prawo dokonywać wyboru, sami sobie układać i organizować życie.
Nie musimy się nikomu tłumaczyć.To nasze wybory.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt maja 04, 2012 17:33 Re: 3 koty w domu?? czy to cos nienormalnego?

dominikabilon pisze:
(...) jak radzic sobue z glupimi uwagami otoczenia ktore nie rozumie ze zdrowo podchodze do kwesti zwierzat (kotow) a fakt ze mam ich 3 nie oznacza ze "traktuje je jak ludzi itp itd..... "

A ja i owszem, traktuję Może nie zakładam im krawata i nie siadam z nimi przy stole przy kieliszku wina, ale są dla mnie równie ważne. To dopiero wynaturzenie, ba, zdrada własnego gatunku

_________________
TRAKTOWAC jak ludzi zauwaz jest w cudzyslowie :) przytaczam jeden z najczestszych argumentow majacych potwierdzic ze wiecej niz jeden kot to choroba :)
co do myszy macie racje --- moj wspomniany ojciec szczyci sie ze jego kot lowi myszy, ma swoj teren o ktory walczy, odnosi rany wojenne i wygrywa w rankingach okolicznej hierarchii :) generalnie wielu ludzi podnieca "dzikosc" kota i uwazaja ze to zwierze powinno zyc samopas, na dworze , bo go krzywdzimy trzymajac w domu i karmiac :) dla nich kot to tyle co podworkowa przybleda i przeciez w zgodzie z natura jest zeby dzialo mu sie wszystko to co sie dzieje na dworze :) psy mozna miec w domu i nie ma problemu ale kot w domu moze byc przyczyna wspomnianych pchel na klate schodowej :P ehhhh

dominikabilon

 
Posty: 36
Od: Pt kwi 27, 2012 18:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 894 gości