Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Na jutro jest taka strategia: L. już poinformowana (przez p. E.), że proszę, żeby wyszła później (a co to da, to nie wiadomo, mam nadzieję, że nie obrazi się na mnie i na zwierzaki, bo ja w żaden sposób nie wyrobię).
I łapiemy na kontener ze sznurkiem.
Co się da złapać. Tu powinnam zacytować końcówkę przysięgi pana Wołodyjowskiego.
Dorotko, ostatnia złapana kicia była przepakowywana w budynku, a koty w tym czasie spokojnie jadły, co wyglądało jak scena z "Dziesięciu małych murzynków" - jeden znika, a reszta dalej musi sobie radzić.
duża

Duża wróciła z takiego dużego sklepu, gdzie kupiła sobie tańsze mleko i płatki. Frania też to lubi ciamknąć z miseczki dużej.
Po drodze znalazła nieżywego kota

duża jest jakaś biedna, mówię Wam
Fasolka nawet rozumiejąca dużą

Kto z Wrocławia - wie. Znalazłam kota położonego na poboczu Bolesława Krzywoustego. To bardzo ruchliwa trasa - na Warszawę. Są działki w pobliżu, a jeśli był kotem wychodzącym, gratuluję właścicielom :evil:

puszatek pisze:cześć Fasolek
zmęczona jestem ale przycupnę sobie w kąciku i choć poczytam
Figusia

Figusiu, co Cię zmęczyło? Na pewno Duża

Fasolka

Sprawdzałam, co duża przyniosła w torbie

Pralcia
A ja sobie przyszłam przekąsić

Frania
Miau, Florko!

tak sobie leżę

Florka

Fasolko a ty gdzie?
Buba

dinzoo pisze:Fasolko a ty gdzie?
Buba

Ja? Tu

Fasolka
i widać wylizane na rączce

duża

duża mnie nie męczy, Fasolko...tylko wariowałyśmy w nocy z Pchełką :lol:

a teraz sobie tak odpoczywam...
Figusia

puszatek pisze:duża mnie nie męczy, Fasolko...tylko wariowałyśmy w nocy z Pchełką
a teraz sobie tak odpoczywam...
Figusia

Nasza duża okropnie się denerwuje, jak próbujemy wariować w nocy. Mówi, że noc jest taka krótka, że jak wariujemy, to próbujemy ją dobić. To my nie wariujemy. Zludziałyśmy

Fasolka

no cóż...skoro wasza Duża zrobiła się łowna :lol:

i pije mleko :lol:

to w domku muszą mieszkać i ludzie choćby zkociałe i koty zludziałe :lol:

Figusia

Też zludziałem. W nocy najlepiej spać. Bo jeść nie ma co.
Klakier

Miaudobry, ale gorąąąąąąąąąącooooooooooooo!

Bazyliszkowa pisze:Też zludziałem. W nocy najlepiej spać. Bo jeść nie ma co.
Klakier

Klakierku, duża nie daje ci w nocy jeść :?:

boi się, że chrupanie ją obudzi :roll:

Figusia

puszatek pisze:
Bazyliszkowa pisze:Też zludziałem. W nocy najlepiej spać. Bo jeść nie ma co.
Klakier

Klakierku, duża nie daje ci w nocy jeść boi się, że chrupanie ją obudzi
Figusia

Duża wydziela jedzenie. W nocy nie daje.
Mówi, że nie mogę być gruby.
Klakier

Bazyliszkowa pisze:
puszatek pisze:
Bazyliszkowa pisze:Też zludziałem. W nocy najlepiej spać. Bo jeść nie ma co.
Klakier

Klakierku, duża nie daje ci w nocy jeść boi się, że chrupanie ją obudzi
Figusia

Duża wydziela jedzenie. W nocy nie daje.
Mówi, że nie mogę być gruby.
Klakier

Niech własnej tuszy pilnuje!
Inka

puszatek pisze::ryk:

No i z czego się tak śmiejesz? :evil:

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum