I łapiemy na kontener ze sznurkiem.
Co się da złapać. Tu powinnam zacytować końcówkę przysięgi pana Wołodyjowskiego.
Dorotko, ostatnia złapana kicia była przepakowywana w budynku, a koty w tym czasie spokojnie jadły, co wyglądało jak scena z "Dziesięciu małych murzynków" - jeden znika, a reszta dalej musi sobie radzić.
duża
Duża wróciła z takiego dużego sklepu, gdzie kupiła sobie tańsze mleko i płatki. Frania też to lubi ciamknąć z miseczki dużej.
Po drodze znalazła nieżywego kota




duża jest jakaś biedna, mówię Wam
Fasolka nawet rozumiejąca dużą
Kto z Wrocławia - wie. Znalazłam kota położonego na poboczu Bolesława Krzywoustego. To bardzo ruchliwa trasa - na Warszawę. Są działki w pobliżu, a jeśli był kotem wychodzącym, gratuluję właścicielom
