K-ów, i po remoncie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 28, 2012 10:35 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Dzisiejszy dyżur na Drukarskiej zaczął się od przygody, bo jak weszłam to zauważyłam otwartą klatkę 8O 8O No i zabrałam się za poszukiwanie uciekinierki. Była schowana pod klatkami.
Podpis na klatce brzmiał: dzika kotka, pomyślałam więc, że będzie niezły western. Ale o dziwo, udało mi się bez zbędnych ceregieli wysterować kotkę do transporterka. A to wszystko dzięki wtorkowemu SZKOLENIU :D :D
[Aniu K. - drzwiczki uciekinierki z 8 zabezpieczyłam rękawiczką].
Potem już było z górki, bo przyszła jeszcze nowa wolontariuszka Amelia a w dwie osoby to chwila moment i kotecki obrobione.
Dobrego odpoczynku dla wyjeżdżających i siły dla tych co zostają :D :D

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Sob kwi 28, 2012 13:19 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

gertaaa pisze:Dzisiejszy dyżur na Drukarskiej zaczął się od przygody, bo jak weszłam to zauważyłam otwartą klatkę 8O 8O No i zabrałam się za poszukiwanie uciekinierki. Była schowana pod klatkami.
Podpis na klatce brzmiał: dzika kotka, pomyślałam więc, że będzie niezły western. Ale o dziwo, udało mi się bez zbędnych ceregieli wysterować kotkę do transporterka. A to wszystko dzięki wtorkowemu SZKOLENIU :D :D
[Aniu K. - drzwiczki uciekinierki z 8 zabezpieczyłam rękawiczką].
Potem już było z górki, bo przyszła jeszcze nowa wolontariuszka Amelia a w dwie osoby to chwila moment i kotecki obrobione.
Dobrego odpoczynku dla wyjeżdżających i siły dla tych co zostają :D :D


przysięgam że na ta klatkę zostanie założony łańcuch, w jakiś cudowny sposób koty wiedza że z tej właśnie klatki da się uciec :evil: No i proszę a myślałam ze na szkoleniu najważniejsze było podawanie leków :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Sob kwi 28, 2012 19:11 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Dzień otwarty zakończony połowicznym sukcesem: co prawda była tylko jedna pani, ale za to zakochała się w Astrze i postrzelona panna jutro zmienia miejsce zamieszkania. :1luvu: :ok: Pani ma osiatkowane okno 8O

Poza tym norma: wypuszczony Kamyś natentychmiast skorzystał z kuwety, na co czekaliśmy bezskutecznie trzy dni :evil: i nagle pokochał ludzi. Dawno nie widziałam tak cieszącego się kota - skakał, bawił się piłeczkami i łasił do wszystkich.
Emet wypuszczony z klatki zaszył się pod stołem.
Jutro przyjdą państwo zainteresowani Bunią, którym dzisiaj nie udało się dotrzeć. Pokażę im jeszcze inne koty, zobaczymy, którego wybiorą. I tak muszą zabezpieczyć balkon.

Następny wakat na Kocimskiej rano w poniedziałek, 7 maja!
Ostatnio edytowano Nie kwi 29, 2012 19:15 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 28, 2012 19:34 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

dzisiaj jedna pani ale wczoraj były dwie bardzo miłe panie którym się dni pomyliły, co prawda nie wzięły kota ale za to przyniosły puszeczki i obiecały różne ładne rzeczy na kocivent:)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Sob kwi 28, 2012 20:03 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

miszelina pisze:Dzień otwarty zakończony połowicznym sukcesem: co prawda była tylko jedna pani, ale za to zakochała się w Astrze i postrzelona panna jutro zmienia miejsce zamieszkania. :1luvu: :ok: Pani ma osiatkowane okno 8O

Poza tym norma: wypuszczony Kamyś natentychmiast skorzystał z kuwety, na co czekaliśmy bezskutecznie trzy dni :evil:
(...)


same dobre wieści! :D :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 29, 2012 7:20 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

gertaaa pisze:Dzisiejszy dyżur na Drukarskiej zaczął się od przygody, bo jak weszłam to zauważyłam otwartą klatkę 8O 8O No i zabrałam się za poszukiwanie uciekinierki. Była schowana pod klatkami.
Podpis na klatce brzmiał: dzika kotka, pomyślałam więc, że będzie niezły western. Ale o dziwo, udało mi się bez zbędnych ceregieli wysterować kotkę do transporterka. A to wszystko dzięki wtorkowemu SZKOLENIU :D :D
[Aniu K. - drzwiczki uciekinierki z 8 zabezpieczyłam rękawiczką].
Potem już było z górki, bo przyszła jeszcze nowa wolontariuszka Amelia a w dwie osoby to chwila moment i kotecki obrobione.
Dobrego odpoczynku dla wyjeżdżających i siły dla tych co zostają :D :D

8 czy 9? Bo ja dzisiaj rano uciekinierkę z 9 łapałam, biało-szarą. Uciekinierka górą przemieściła się do łazienki, skąd mi się wymknęła, górą na moich oczach przemknęła się z powrotem, a tam zamelinowała pod klatkami. I nauka nie poszła w las, została zapędzona do transporterka. Zdolna bestia :). I ona i ja :roll:

jola_d_p

 
Posty: 19
Od: Nie kwi 08, 2012 10:06

Post » Nie kwi 29, 2012 11:10 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Mały OT, ale koci :wink:
Dziewczyny-Pomorzanki, nie wybiera się przypadkiem któraś w Was w najbliższym czasie w rodzinne strony i z powrotem? Kotka z tego wątku czeka na transport Gdańsk- Kraków:
viewtopic.php?f=1&t=128331&start=120
Pewnie mało prawdopodobne, ale może akurat...
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 29, 2012 11:43 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

jola_d_p pisze:
gertaaa pisze:Dzisiejszy dyżur na Drukarskiej zaczął się od przygody, bo jak weszłam to zauważyłam otwartą klatkę 8O 8O No i zabrałam się za poszukiwanie uciekinierki. Była schowana pod klatkami.
Podpis na klatce brzmiał: dzika kotka, pomyślałam więc, że będzie niezły western. Ale o dziwo, udało mi się bez zbędnych ceregieli wysterować kotkę do transporterka. A to wszystko dzięki wtorkowemu SZKOLENIU :D :D
[Aniu K. - drzwiczki uciekinierki z 8 zabezpieczyłam rękawiczką].
Potem już było z górki, bo przyszła jeszcze nowa wolontariuszka Amelia a w dwie osoby to chwila moment i kotecki obrobione.
Dobrego odpoczynku dla wyjeżdżających i siły dla tych co zostają :D :D

8 czy 9? Bo ja dzisiaj rano uciekinierkę z 9 łapałam, biało-szarą. Uciekinierka górą przemieściła się do łazienki, skąd mi się wymknęła, górą na moich oczach przemknęła się z powrotem, a tam zamelinowała pod klatkami. I nauka nie poszła w las, została zapędzona do transporterka. Zdolna bestia :). I ona i ja :roll:

Tak, tak to z 9. Uciekinierka jedna :) co ona siatki przenikać potrafi czy coś? :D :D

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Nie kwi 29, 2012 12:21 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Astra w nowym domku :)
na naszą pannę czekała micha i kuweta, zaraz ma obiecane czesanie. Obeszła kąty, kontrola wypadła pomyślnie :)
Od dzisiaj będzie nosić imię Klara :piwa: niech jej się wiedzie :lol:

jola_d_p

 
Posty: 19
Od: Nie kwi 08, 2012 10:06

Post » Nie kwi 29, 2012 13:28 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

jola_d_p pisze:Astra w nowym domku :)
na naszą pannę czekała micha i kuweta, zaraz ma obiecane czesanie. Obeszła kąty, kontrola wypadła pomyślnie :)
Od dzisiaj będzie nosić imię Klara :piwa: niech jej się wiedzie :lol:

Niech się wiedzie!
A pan od Buni się jednak rozmyślił :( Weźmie małego kotka od kolegi, którego kotka właśnie się okociła. Reszta miotu zostanie utopiona :cry: Sugestia o uśpieniu i sterylce matki przeszła bez echa :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie kwi 29, 2012 13:31 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

miszelina pisze:
jola_d_p pisze:Astra w nowym domku :)
na naszą pannę czekała micha i kuweta, zaraz ma obiecane czesanie. Obeszła kąty, kontrola wypadła pomyślnie :)
Od dzisiaj będzie nosić imię Klara :piwa: niech jej się wiedzie :lol:

Niech się wiedzie!
A pan od Buni się jednak rozmyślił :( Weźmie małego kotka od kolegi, którego kotka właśnie się okociła. Reszta miotu zostanie utopiona :cry: Sugestia o uśpieniu i sterylce matki przeszła bez echa :evil:

A by kolega ów sam kiedyś trafił na dziurawą łódkę i poczuł to, co czują topione kocięta :evil: :evil:
cholera jasna, mamy ustawę, a człowiek i tak bezradny, jak przychodzi co do czego :evil:

Za Astrę :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 29, 2012 14:12 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

miszelina pisze:
jola_d_p pisze:Astra w nowym domku :)
na naszą pannę czekała micha i kuweta, zaraz ma obiecane czesanie. Obeszła kąty, kontrola wypadła pomyślnie :)
Od dzisiaj będzie nosić imię Klara :piwa: niech jej się wiedzie :lol:

Niech się wiedzie!
A pan od Buni się jednak rozmyślił :( Weźmie małego kotka od kolegi, którego kotka właśnie się okociła. Reszta miotu zostanie utopiona :cry: Sugestia o uśpieniu i sterylce matki przeszła bez echa :evil:

to dobrze że Bunia nie trafi do tego pana, szkoda kotki,bo to pewnie nie ostatni miot w tym roku i kociąt :cry: Pewnie nie ma jak się skontaktować z tym kolegą bezpośrednio i spróbować przekonać?
Masz rację Mikela - ustawa swoje a ludzie swoje :evil:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Nie kwi 29, 2012 18:54 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Na Chocimskiej wieczorem wszystko w porządku. Spokój. Kamyk zadowolony a Emet co prawda troszkę przede mną umykał ale chodził po całym pomieszczeniu i jadł przy mnie.

Cieszę się z domku dla Astry :)


Był pan, który szuka zaginionej kotki - czarnej z białą plamką na piersi - ma na imię Bimi. Dane pana zapisałam na kartce, którą wkleiłam na końcu zeszytu (tego w którym opisujemy codzienną sytuację w kociarni). Pan mieszka w bloku obok, na parterze. Kotka była wychodząca.... Ogłoszenia podobno zrobił. Oby się znalazła.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 29, 2012 19:10 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

mahob pisze:Na Chocimskiej wieczorem wszystko w porządku. Spokój. Kamyk zadowolony a Emet co prawda troszkę przede mną umykał ale chodził po całym pomieszczeniu i jadł przy mnie.

Cieszę się z domku dla Astry :)


Był pan, który szuka zaginionej kotki - czarnej z białą plamką na piersi - ma na imię Bimi. Dane pana zapisałam na kartce, którą wkleiłam na końcu zeszytu (tego w którym opisujemy codzienną sytuację w kociarni). Pan mieszka w bloku obok, na parterze. Kotka była wychodząca.... Ogłoszenia podobno zrobił. Oby się znalazła.

Ogłoszenia widziałam w ubiegłym tygodniu.

Pamięta ktoś Bagheerę? Czarną Bagheerę?
Jutro po dwóch latach wraca z adopcji. :cry: Przywiozę ją razem z jej młodszą koleżanką
Niestety opiekunka Bagheery jest przykładem, do czego może doprowadzić zaniedbanie leczenia alergii. Jak sama się przyznała, nie robiła nic i teraz ma ciężką astmę. Bossszz, jak ona mi w telefon płakała. :cry:

Jak najszybciej trzeba im zrobić ogłoszenia, tylko problem ze zdjęciami. Kto mógłby je obfocić?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon kwi 30, 2012 11:00 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

miszelina pisze:
Tweety pisze:mała zmiana, bo Bystra ma sterylke dopiero ok 16-stej, śniadanie może zjeść.
Miszelino, poinformujesz stosownego kogoś?

Nie poinformuje, bo na jutro rano NIE MA NIKOGO.

Mogę ewentualnie jutro rano podjechać, ale będę mieć za mało czasu, żeby pozakrapiac itd, więc jesli tylko żarełko i sprzątanie na szybko, to ok - pamiętajcie, ja mam kawałek z Ruczaju, a jestem też poumawiana na grilla. I będę potrzebować instrukcji co i jak.

jola_d_p

 
Posty: 19
Od: Nie kwi 08, 2012 10:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, aga66, Google [Bot] i 61 gości