OTW6-Wraca:Kachna s.102,Pingusia s.109!POMOCY!Żuniek:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 28, 2012 17:23 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

kussad pisze:Za Żuczka bardzo mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

Dziewczyny czy znamy kogoś dobrego na Gagarina znającego się na neurologii m.in objawy padaczki :( To już znasz powód dlaczego rzadziej tutaj jestem :( :( :( Więcej od czwartku napisałam u nas :(

Ewa ,czytałam.Słów mi zabrakło i odwagi na pisanie.
Zaglądam codziennie i trzymam kciuki :ok:
Meksykanka jeździła do neurologa z Milą.Jej zapytaj gdzie i u kogo była.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 29, 2012 5:46 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Kolejna doba za nami.Nic nie robię tylko liczę czas od operacji, od puszczenia nici ,od podania leków, od czyszczenia ranki... Strasznie stresujący czas dla nas wszystkich. nawet pogoda nie cieszy bo w domu duszno i koty sie męczą.
Żuniek wczoraj był smutny.Ma słabszy apetyt.

Uwielbia leżeć z nami w łóżku, wtulać się.Cały czas z niego leci.I dupina boli bardzo.
Mimo wszystko pozwalam mu przytulić się do mnie, ułożyć na poduszce czy kocu.Pospać na fotelu. I tak wszystko zapaprane.A pralka chodzi non stop.
Wczoraj rozłożyłam prześcieradła na pościeli. Chodził,prosił. Próbował dostać się pod nie by pospać na miękkim.TŻ dzielnie zniósł moją załamkę.Podniosłam zimne ,białe prześcieradło i pozwoliłam wsunąć się na koc. Jak on mruczał, udeptywał .Jaką miał błogą minę. Koc wyrzucę.Potem.
Żuk pozwala przy sobie wszystko robić.te jego bunty i wrzaski nic nie znaczą.Boli go to widać.Ale pozwala myć się, a najważniejsze oczyszczać ranę.Musze w środku pogrzebać i to jest straszne. Danka trzyma i powstrzymuje łzy.TŻ odwraca głowę.Potem trzeba żel włożyć.Modle się do tej pupiny by nic w środku już nie pękło.By żel pozwolił zagoić się i wzmocnić rankom.Czy to grzech taka modlitwa?Pewnie tak.Ale Żuk to Żuk.

Lucunia wydmuszki powoli podgajają się.Przywykł chłopak do kołnierza.Jednak obraził się na nas i prawie nie przychodzi. Prawie.Bo wcześniej nie można było się od niego odkleić.Choć wczoraj obudziłam się w nocy z dziwnym odczucie. Lucek uwalił się na mnie i chcąc przycisnąć pysio do szyi wepchnął mi twarz do swego kołnierza. Kosmiczne odczucie :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 29, 2012 8:04 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Żuczku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Asiu dzielna opiekuneczko :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie kwi 29, 2012 8:23 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Asiu trzymaj się. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie kwi 29, 2012 8:46 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

matko...poryczałam się...Asiu ile musicie znieść...ile macie dobroci w sobie....
...a modlić się wypada,nawet BARDZO WYPADA i to nie grzech...przecież zwierzaki to nasi bracia mniejsi w Bogu....
więc kto potrafi -niech modli się za Żuka...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie kwi 29, 2012 8:53 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Asiu, Żuczku :ok: :ok: :ok: Ja to wiadomo, że "mam katar"... coś tam napiszę u nas później gdy będę sama w domu i przy komputerze . Teraz mały po kolejnym ataku "balkonikuje" w cieniu.

Chociaż jedno pytanie tutaj - skierowane też do Waszych Gości, którzy nie znają naszego wątka: Czy znacie sposób na skłonienie "zatkanego kota" z padaczką do nakłonienia go normalnie do zjedzenia i wypicia czegokolwiek normalnie oprócz kroplówek?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 9:13 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Najmocniejsze :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 29, 2012 10:15 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Ja też modlę się za Żuka, żeby to jego cierpienie poszło sobie szybko :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie kwi 29, 2012 10:19 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

kussad pisze:Asiu, Żuczku :ok: :ok: :ok: Ja to wiadomo, że "mam katar"... coś tam napiszę u nas później gdy będę sama w domu i przy komputerze . Teraz mały po kolejnym ataku "balkonikuje" w cieniu.

Chociaż jedno pytanie tutaj - skierowane też do Waszych Gości, którzy nie znają naszego wątka: Czy znacie sposób na skłonienie "zatkanego kota" z padaczką do nakłonienia go normalnie do zjedzenia i wypicia czegokolwiek normalnie oprócz kroplówek?


a conva próbowałaś? np.strzykawką ... rosół z kurczczkiem zmiksowany -rzadki-tez strzykawką na początek...żeby żołądek zaczął pracować....może cóś na apetyt...nie wiem np.Peritol...o ile można przy padaczce :?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie kwi 29, 2012 11:29 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

My jeszcze nic nie wiemy co można ani przy padaczce, o której ustabilizowanie walczymy i dobieramy dawkę leków ani przy struwitach - to całkiem najnowsza sprawa, która się właśnie ujawniła. Dostaliśmy od naszego weterynarza "Gastro Intensinal' ale najważniejsze - nareszcie coś pierwszego mamy w kuwetce po kilku dniach i po cewnikowaniu - i zwykłe siusiu i kupkę i nie widzę
"ciała obcego" :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 11:39 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Nie wiem, jak to jest u kotów. Mój pies ma padaczkę. Nie reagował na żadne leki. Ich działanie pogarszało jeszcze jego stan. Dopiero kalium bromatum robione w opłatkach na zamówienie przyniosło poprawę.
Może warto zapytać weta...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 11:45 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

hanelka pisze:Nie wiem, jak to jest u kotów. Mój pies ma padaczkę. Nie reagował na żadne leki. Ich działanie pogarszało jeszcze jego stan. Dopiero kalium bromatum robione w opłatkach na zamówienie przyniosło poprawę.
Może warto zapytać weta...


Oczywiście! Chodziło o nakłonienie żeby mały zjadł normalnie też to co dostaliśmy od weta... ale już troszkę zjadł rozrzedzonego wodą na łyżce... Mały reaguje na leki, które nam przepisała. :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 12:15 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

kussad pisze:
hanelka pisze:Nie wiem, jak to jest u kotów. Mój pies ma padaczkę. Nie reagował na żadne leki. Ich działanie pogarszało jeszcze jego stan. Dopiero kalium bromatum robione w opłatkach na zamówienie przyniosło poprawę.
Może warto zapytać weta...


Oczywiście! Chodziło o nakłonienie żeby mały zjadł normalnie też to co dostaliśmy od weta... ale już troszkę zjadł rozrzedzonego wodą na łyżce... Mały reaguje na leki, które nam przepisała. :wink:
O, rany... pomyliłam wątki... :oops: Chciałam to napisać u Ciebie, Ewo... :oops:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2012 12:24 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

Mały słabiej je ale je.Uwielbia mleko wiec dostaje je.W małych porcjach.Nie może dużo bo kupal luźneijszy jest wtedy i gazuje sie w jelitach.czasem wymiotuje. Paszteciki renala jeszcze mu jakoś wchodzą.Ulubiona saszetka wołowinki nie przeszła przez rozpaskudzone gardło.
Żuniek lubi jedzenie 'obce".Nie może stałych, w kawałkach pokarmów jeść. Strasznie mi go szkoda,że nie może innych rzeczy popróbować. Ostatnio zanim wyłożę kotom puszkę to zbieram galaretkę by Żuniowi dać. Ot, kolejne zadanie Kopciucha :mrgreen: Pisałam pewnie o tym. Teraz te wydrapane kawałki galarety włożyłam do mięsnego jedzenia i poooooszło.
Convy i rosołu nie znosi.Żuk jest jak bachorek w dzieciństwie pasiony "dobrym" co to znienawidził dania jako nastolatek.
Ranka jakby ładniejsza.Jeśli można tak o dziurze powiedzieć. Brzegi jaśniejsze, ziarninują się (czy jakoś tak robią :roll: ).By wcisnąć żel do głębnie,kawałek palca muszę włożyć :cry: . O dziwo mały całkiem dobrze to znosi.Tak jak oczyszczanie wnętrza rany. Dlatego dla nas najważniejsze by środek w niej się jak najszybciej zagoił.Każdy dzień to kolejna szansa dla Żunia.
Najbardziej jednak drze japę jak mu gmeram przy klejnotach i ogonku. A naj, najbardziej umiera jak mu nożynki myję. Dziwnie mu ta bolesność się objawia. :roll:

fajnie,że nie tylko ja klepie nie na swoich :ryk:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 29, 2012 12:27 Re: OTW6-Żuczek,nie jest fajnie :)Kciuki ciągle!

hanelka pisze:
kussad pisze:
hanelka pisze:Nie wiem, jak to jest u kotów. Mój pies ma padaczkę. Nie reagował na żadne leki. Ich działanie pogarszało jeszcze jego stan. Dopiero kalium bromatum robione w opłatkach na zamówienie przyniosło poprawę.
Może warto zapytać weta...


Oczywiście! Chodziło o nakłonienie żeby mały zjadł normalnie też to co dostaliśmy od weta... ale już troszkę zjadł rozrzedzonego wodą na łyżce... Mały reaguje na leki, które nam przepisała. :wink:
O, rany... pomyliłam wątki... :oops: Chciałam to napisać u Ciebie, Ewo... :oops:


Zapraszamy do mnie - zacytuj u mnie bo tutaj wszystko nam szybko zniknie i jesteśmy głównie dla Żuczka a będzie dalszy temat.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 630 gości