Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 27, 2012 21:29 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

I ja też chce zobaczyć tego macho.Dario uważaj z tymi transporterami bo on potrafi połamać transporter to kot z niezwykle silnym charakterem i olbrzym.Co do Dropsika to może mniej mu rzęzi lecz za to w ogóle nie chce jeść,to co mu wiosnę strzykawką próbuje wypluć.Ma problemy z przełykaniem.Najgorszy stan jest Dropsika i Tuptusia.Spędzają mi sen z powiek.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 27, 2012 21:39 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

nie wiem co napisać, cokolwiek by się napisało głupio zabrzmi w Waszej trudnej sytuacji :cry: może zły los wreszcie odwróci się od Was :ok:
trzymaj się Basiu, jakoś...sama nie wiem jak :oops:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2012 21:43 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Tak niech te cholerne wirusy i choroby idą precz.Poczytałam sobie wątek Palucha i jestem załamana,bo tam mimo dobrych warunków lokalowych koty umierają tak jak u nas w czasie kwarantanny itp.Tyle jest dziewczyn które tam wkładają mnóstwo pracy i też nie jest kolorowo ,skupiska kotów i stres zwiazany z porzuceniem przez włascicieli to zabójstwo.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 27, 2012 21:48 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

quote="horacy 7"]
joanna3113 pisze:Kotki z cukierni przyszły na świat 10.03. Pan odda dwa, bo jedno chce zatrzymać, zabieram je w poniedziałek. Ze sterylki kotki zaczął się wycofywać, bo stwierdził że za młoda 8O ma dopiero 1,5 roku, powiedziałam że niedawno sterylizowałam 7 miesięczną kotkę i kotka która może rodzić na pewno nie jest za młoda na sterylkę, dodałam ze i tak sterylki kotki nie odpuszczę, będę do niego przychodzić trzy razy dziennie. Uświadomiłam mu że oddając maleństwa do schroniska skazał je na śmierć, widok miny bezcenny.
Wiem jedno póki ludzie nie będą mieli świadomości że schronisko to śmierć, że trzeba szczepić koty, nic się nie zmieni.

To kawał roboty odwaliłaś bo ja to chyba do negocjacji się nie nadaję.Oby jeszcze się go udało namówić na sterylkę.
Dzisiaj dowiedziałam się przez przypadek ,ze 1 maja jest jakis festyn organizowany przez TOZ i schronisko chyba,a my nawet nie wiedziałyśmy bynajmniej ja.Przecież też mogłybyśmy pomyśleć ,coś zorganizować,promować.[/quote]
Basiu ja człowiekowi powiedziałam że nie ma wyjścia, bede łazić i gadać, sa ludzi do których tłumaczenie nie dociera, a ja jestem uparta, a on ma klientów :mrgreen:
Nic nie wiedziałam o festynie, szkoda.
joanna3113
 

Post » Pt kwi 27, 2012 21:57 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

wczoraj na Szczęśliwicach moja córka znalazła kociaka, osiem miesięcy
gdyby zauważyła go Straż pewnie by pojechał na Paluch, dziś był u weta i jest przeziębiony, być może spędził tam kilka chłodnych nocy i był strasznie głodny :cry:
ile miał szczęścia, że trafił na moją córkę bo już jest zaopiekowany i nie grozi mu schron, być może wygrał...życie
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2012 21:59 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

puszatek pisze:wczoraj na Szczęśliwicach moja córka znalazła kociaka, osiem miesięcy
gdyby zauważyła go Straż pewnie by pojechał na Paluch, dziś był u weta i jest przeziębiony, być może spędził tam kilka chłodnych nocy i był strasznie głodny :cry:
ile miał szczęścia, że trafił na moją córkę bo już jest zaopiekowany i nie grozi mu schron, być może wygrał...życie

:ok: tak miał ogromne szczęście . :)

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 27, 2012 22:11 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

lidka02 pisze:
puszatek pisze:wczoraj na Szczęśliwicach moja córka znalazła kociaka, osiem miesięcy
gdyby zauważyła go Straż pewnie by pojechał na Paluch, dziś był u weta i jest przeziębiony, być może spędził tam kilka chłodnych nocy i był strasznie głodny :cry:
ile miał szczęścia, że trafił na moją córkę bo już jest zaopiekowany i nie grozi mu schron, być może wygrał...życie

:ok: tak miał ogromne szczęście . :)

Myślę ,że tak wygrał życie.Niestety często ludzie znajdując kota myślą ,że gdy zawiozą go do schroniska będzie tam bezpieczny tylko o chorobach nie wiedzą niestety.Karmiłam Dropsa ale dla niego ociupina mleka to tak jakby miał się udusić,kurcze co się dzieje.Zrobiłam inhalacje i zauważyłam ,że Atomek ma zaczerwienione i łzawiące oko czyżby następny ?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 27, 2012 22:15 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

horacy 7 pisze:
lidka02 pisze:
puszatek pisze:wczoraj na Szczęśliwicach moja córka znalazła kociaka, osiem miesięcy
gdyby zauważyła go Straż pewnie by pojechał na Paluch, dziś był u weta i jest przeziębiony, być może spędził tam kilka chłodnych nocy i był strasznie głodny :cry:
ile miał szczęścia, że trafił na moją córkę bo już jest zaopiekowany i nie grozi mu schron, być może wygrał...życie

:ok: tak miał ogromne szczęście . :)

Myślę ,że tak wygrał życie.Niestety często ludzie znajdując kota myślą ,że gdy zawiozą go do schroniska będzie tam bezpieczny tylko o chorobach nie wiedzą niestety.Karmiłam Dropsa ale dla niego ociupina mleka to tak jakby miał się udusić,kurcze co się dzieje.Zrobiłam inhalacje i zauważyłam ,że Atomek ma zaczerwienione i łzawiące oko czyżby następny ?

Jejku po kolei biedactwa łapie jeden od drugiego :(

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 27, 2012 22:17 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

joanna3113 pisze:quote="horacy 7"]
joanna3113 pisze:Kotki z cukierni przyszły na świat 10.03. Pan odda dwa, bo jedno chce zatrzymać, zabieram je w poniedziałek. Ze sterylki kotki zaczął się wycofywać, bo stwierdził że za młoda 8O ma dopiero 1,5 roku, powiedziałam że niedawno sterylizowałam 7 miesięczną kotkę i kotka która może rodzić na pewno nie jest za młoda na sterylkę, dodałam ze i tak sterylki kotki nie odpuszczę, będę do niego przychodzić trzy razy dziennie. Uświadomiłam mu że oddając maleństwa do schroniska skazał je na śmierć, widok miny bezcenny.
Wiem jedno póki ludzie nie będą mieli świadomości że schronisko to śmierć, że trzeba szczepić koty, nic się nie zmieni.

To kawał roboty odwaliłaś bo ja to chyba do negocjacji się nie nadaję.Oby jeszcze się go udało namówić na sterylkę.
Dzisiaj dowiedziałam się przez przypadek ,ze 1 maja jest jakis festyn organizowany przez TOZ i schronisko chyba,a my nawet nie wiedziałyśmy bynajmniej ja.Przecież też mogłybyśmy pomyśleć ,coś zorganizować,promować.

Basiu ja człowiekowi powiedziałam że nie ma wyjścia, bede łazić i gadać, sa ludzi do których tłumaczenie nie dociera, a ja jestem uparta, a on ma klientów :mrgreen:
Nic nie wiedziałam o festynie, szkoda.[/quote]
I to łażenie mi się podoba ja nie mam pod tym względem cierpliwości i bym się poddała.Z tym festynem to szkoda bo moze byśmy coś wymyśliły a tak to już nie ma czasu .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 27, 2012 22:22 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Może nie na temat ale zawsze mnie to nurtuje, większość ludzi na miau jest z Warszawy ale jak mam do zrobienia wizytę PA, to zero odzewu. Pisze PW do 10 osób i nic zero chętnych, do Kielc, do Inowrocławia super ludzie mogą poświęcić czas, czasem kawał drogi dojechać, a w Warszawie nikt nie ma czasu, to jest dopiero smutne.
joanna3113
 

Post » Pt kwi 27, 2012 22:27 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

gdzie i kiedy musisz zrobić tę wizytę :?: tyle, że ja nie mam doświadczenia :oops:
byłam na jednej ale uciekłam razem z koteczką którą miałam tam zostawić
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2012 22:29 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

puszatek pisze:gdzie i kiedy musisz zrobić tę wizytę :?: tyle, że ja nie mam doświadczenia :oops:
byłam na jednej ale uciekłam razem z koteczką którą miałam tam zostawić

Pusiu jesteś wielka :ok:

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 27, 2012 22:31 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

Dzisiaj dowiedziałam się przez przypadek ,ze 1 maja jest jakis festyn organizowany przez TOZ i schronisko chyba,a my nawet nie wiedziałyśmy bynajmniej ja.Przecież też mogłybyśmy pomyśleć ,coś zorganizować,promować.[/quote]
Basiu ja człowiekowi powiedziałam że nie ma wyjścia, bede łazić i gadać, sa ludzi do których tłumaczenie nie dociera, a ja jestem uparta, a on ma klientów :mrgreen:
Nic nie wiedziałam o festynie, szkoda.[/quote]
I to łażenie mi się podoba ja nie mam pod tym względem cierpliwości i bym się poddała.Z tym festynem to szkoda bo moze byśmy coś wymyśliły a tak to już nie ma czasu .[/quote]
Myslę że musimy bardziej zaatakować przewodnicząca TOZ.
Basiu pomyśl jakie potrzeby mają koty w schronisku oprócz karmy, mi nic nie przychodzi do głowy, a mam chętną osobę która coś załatwi dla schroniska.
joanna3113
 

Post » Pt kwi 27, 2012 22:40 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

puszatek pisze:gdzie i kiedy musisz zrobić tę wizytę :?: tyle, że ja nie mam doświadczenia :oops:
byłam na jednej ale uciekłam razem z koteczką którą miałam tam zostawić

Ja na razie nie ma wizyty, bo wszystkie koty mam wyadoptowane, ale Mellcie oddałam bez wizyty PA bo nie znalazłam chętnych na taką wizytę. Napisałam bo mnie to zastanawia, że tak wiele osób na miau z Warszawy, jezeli ja miałabym sprawdzić domek w Olsztynie to nie ma problemu.
joanna3113
 

Post » Pt kwi 27, 2012 22:48 Re: Tymczasy u horacy7. Daktylek odszedł [*]

nie jestem pewna czy nie pisałaś także wtedy i do mnie ale ja jeszcze tydzień temu miałam nogę w gipsie i bardzo utrudnione poruszanie się, za inne osoby nie odpowiadam :wink:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, Szymkowa i 47 gości