5 kociąt w chlewku. strona 44

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 26, 2012 8:07 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

niestety nie... nikt mi nie pomoże... jak mówiłam wcześniej, tylko ja chodzę do tych zwierzaków... niektórzy sasiedzi z okna czasami jakieś resztki rzucą, i tylko tyle... jeden sąsiad z bloku tej pani ma pretensje o te zwierzeta... dziwny facet...
raz je karmiłam to przyszedł i zaczął się drzeć że tu głośno... że psy szczekają... ja normalnie szok... nie ma o co się pluć? odpowiedziałam mu że jak nie pasuje to do lasu niech sie wyprowadzi, niech sobie kupi własną posesje i będzie miał spokój... zaczoł się drzeć że mam wypie... a ja dodałąm że i tak w lesie będzie za głośno bo przeciez liście szeleszczą :roll:
jaki obrażony jest :ryk:
ostatnio idę do psów z żarciem... a on z kimś drzewo ciął i do niego "Patrz ta jebnię... idzie co mi do lasu kazałą się wyprowadzić"

Takie stare a głupie -.-
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 26, 2012 13:11 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Kociaki zdechły... wszystkie, oprócz białego :( biały też jest w złym stanie... byłąm u weta ale tam karteczka ZABIEG DO 15.30 normalnie ... :twisted: jadę z nim jeszcze raz o 15.30...
ale gaota... to dalej aktulane?? że wezme fakturkę , ja nie mam z czego zapłacić, a za darmo dopiero w poniedziałek...

wiecie jakim mlekiem ona te małę karmiła... Whiskas...
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 26, 2012 13:17 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

biedne kociaki :( :( :(

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 26, 2012 13:20 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 26, 2012 13:23 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

:( :( :(
Szkoda kociaków. Bardzo Ci współczuję. Dzielna jesteś, ale faktycznie ktoś dorosły przydałby Ci się do pomocy. Sterylizacja kotek to podstawa.
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Czw kwi 26, 2012 13:45 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Przeczytałam cały wątek i szok :(

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 26, 2012 14:13 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Wet chyba też nie do końca sie popisał.Widząc stan kotó powinien bardziej sie przyłożyć do ich leczenia u "uświadomienia" opiekunki czym katmic oraz co i jak.
jak nie będzie kastracji to zaraz cały cyrk sie powtórzy.
A jak widać kobieta odkłada dobro zwierząt na bliżej nie określony termin.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 26, 2012 14:20 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Przykre te małe w takich warunkach , maluchy można śmiało było karmić mlekiem w proszku dla kociąt , mogły dostać antybiotyk w zastrzyku , krople do oczów nawet kroplówkę .Czytałam i oczom nie wieżę , tylko czytasz jak male odchodzą te oczy to kk , miały szanse gdyby były leczone .Co za właścicielka zal jej oddać kota dorosłego a nie żal jej patrzeć jak maleństwa odchodzą w męczarniach .Ona ma dużo zwierząt i ja ale się bardzo różnimy , ktoś coś powinien tam zrobić żeby już zwierzęta nie umierały w takim brudzie ,

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 26, 2012 14:22 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

ASK@ pisze:Wet chyba też nie do końca sie popisał.Widząc stan kotó powinien bardziej sie przyłożyć do ich leczenia u "uświadomienia" opiekunki czym katmic oraz co i jak.
jak nie będzie kastracji to zaraz cały cyrk sie powtórzy.
A jak widać kobieta odkłada dobro zwierząt na bliżej nie określony termin.

Co do weta to nie wet olał wszystko a ta osoba co była z kocientami powinna żądać więcej , leczenia mogła załatwić na krechce albo szukać innego weta .Ja tyle wet . zmieniłam aż trafiłam teraz na porządnego .

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 26, 2012 14:25 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

inusia00111 pisze:Kociaki zdechły... wszystkie, oprócz białego :( biały też jest w złym stanie... byłąm u weta ale tam karteczka ZABIEG DO 15.30 normalnie ... :twisted: jadę z nim jeszcze raz o 15.30...
ale gaota... to dalej aktulane?? że wezme fakturkę , ja nie mam z czego zapłacić, a za darmo dopiero w poniedziałek...

wiecie jakim mlekiem ona te małę karmiła... Whiskas...

Tak, dalej aktualne, dołożę 50 zł do wizyty u weta, ale proszę - tym razem nie daj się spławić, dopytaj o wszystko, czy maluchowi jest potrzebna kroplówka, nalegaj na dokładniejsze obejrzenie go. Bo zabranie go do weta dla samego zabrania.... Tym bardziej, że już raz byłaś i wizyta trwała 5 min a kocięta zmarły po kilku dniach :( I nie dopytałyście go nawet o mleko odpowiednie do dokarmiania kociąt... Pisałaś, że kotki dożyją mojego przyjazdu, że pójdziesz z nimi do weta do schroniska za darmo, mimo tego, że już wcześniej oferowałam, że się dorzucę.
Wiem, że jest Ci ciężko samej, ale z tymi kotami jest coraz gorzej.

Nie znalazłam w necie opinii nt. dr Arskiego, tu na miau znalazłam pozytywną nt. innego weta. Może warto iść do kogoś innego, skoro dr Arski Was olał. Ten polecany na miau to Maciej Malec, Przychodnia Weterynaryjna Tczew, al. Zwycięstwa 11, tel. 058 7770033. Info wzięłam stąd: viewtopic.php?f=22&t=78216&start=30

Jeśli jednak pójdziesz do Arskiego, weź od tej kobiety papierek, którego już sto razy nie dała rady donieść do weta, bo naprawdę trzeba się śpieszyć ze sterylkami.

Co z tą kotką w zaawansowanej ciąży???
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 26, 2012 14:26 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

lidka02 pisze:
ASK@ pisze:Wet chyba też nie do końca sie popisał.Widząc stan kotó powinien bardziej sie przyłożyć do ich leczenia u "uświadomienia" opiekunki czym katmic oraz co i jak.
jak nie będzie kastracji to zaraz cały cyrk sie powtórzy.
A jak widać kobieta odkłada dobro zwierząt na bliżej nie określony termin.

Co do weta to nie wet olał wszystko a ta osoba co była z kocientami powinna żądać więcej , leczenia mogła załatwić na krechce albo szukać innego weta .Ja tyle wet . zmieniłam aż trafiłam teraz na porządnego .

Wet też się nie popisał. 5 min wizyty z czterema/pięcioma kociętami w stanie tragicznym?
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 26, 2012 14:41 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Do weta by musiała iść już , malucha do siebie i karmić z butelki co 2h i wet na pewno by dał antybiotyk .Mały ma dt czy nie warto się troche poświęcić .Ja miałam kociaka 3 dniowego od dzieciaków , główka przekręcona stan kiepski byłam u weta kotek dostawał zastrzyki a ja karmiłam go jak niemowlaka z butelki mlekiem w proszku dla kociąt i ogrzewałam termoforem .Wet nie dawał mu szans a mała przezyła wet był zdziwiony leczenie , jedzenie ciepły kąt i właściwy człowiek robią cuda .Nie pozwól żeby mały dołączył do reszty rodzeństwa , daj mu szanse zobaczyć świat ,.

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 26, 2012 18:43 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

włąsnie u Malca byłam i tam 5 minut.
dr Arski jest chyba u nas najlepszy...
Byłam u Arskiego, mały dostał zastrzyk. Jakieś antybiotyki, na żołądek i jelita, żeby mógł jeść. Kazał oczko smarować czymść tłustym, polecił Detromecyne, dał recepte na nią. Mówił że kociak biegunkę ma od mleka którym go teraz sąsiadka karmiła... Whiskas :roll: Kazał zakupić jakieś dla niemowląt Bebiko, Nan. Karmić go tym mlekiem rozcięczonym jak pisze na pudełku. Do mleka dodać kilka kropel zółtka od jajka... Poszłam do sasiadki go zanieść, i mówie co trzeba kupić, zapytałam czy ma czas etc. Wiedziałam jak to bedzie jak powie że pójdzie ona... Wiec dała mi 25zł i poszłam. Kupiłam mleko Bebiko dla niemowląt od urodzenia. Za mleko 18.55 i nie starczyło na Detromecyne bo kosztowała ona 12 zł. Poprosiłam pania o cos tańszego, i tłustego na oczko dała mi za 5.96 coś na C ... Jak sobie przypomne to powiem dokładnie. Jutro nastepny zastrzyk, pojadę po szkole.
Za wizyte nic nie zapłąciłam ! :lol: Powiedziałam że to kotka od p. Rojek, powiedział że zna, że się z nią sam rozliczy.

Został ten maluszek. Gdy je miałam chwile u siebie wyglądał tak...

Obrazek

A teraz wygląda tak. Zdjęcie z dzisiaj, spi zmęczony, po wizycie u weterynarza. Po zastrzyku chyba zrobiło mu się lepiej, mały się rozluźnił, i spał całą powrotną drogę. Musiał go boleć brzuszek, bo w drodze do strasznie piszczał.

Obrazek

Obrazek

ImageShack.us
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 26, 2012 20:47 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Za białego za zdrówko dobrze że pojechałaś , mały ma jakąś szanse :ok:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw kwi 26, 2012 22:01 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

oby się temu jednemu udało :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 5 gości