
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nowa_Sztno pisze:Dziś Teoś zrobił postępy
Najpierw pobawił się całe 4 min. koralikami:
A potem jeszcze kolejne 5 min. z kotką![]()
Żeby nie było, bawił się z nią na leżąco - zaczepiał łapkami i przez chwilę się podgryzali![]()
Po 5 min. już się zmęczył, zawarczał i... zasnął tam gdzie leżał![]()
Nawet pies go zaczepia... i nic...![]()
Ja myślę, że on też pewnie trochę tęskni za Maniusiem...
Przed chwilą zjadł i teraz śpi. Ale pobawię go jeszcze trochę wieczorem![]()
izydorka pisze:kotek piękny, no i to całkiem normalne, że aklimatyzacja trwa... i tak jest świetnie, że zwierzaki "nie drą kotów"
Nowa_Sztno pisze:Dzisiejszą noc Teodorre PO RAZ PIERWSZY spędził w naszym łóżkuDo tej pory preferował sen w samotności, w oddzielnym pokoju.
Nadal dużo śpi. I dopiero nieśmiało zaczyna zwiedzać mieszkanie. Nadal nie jest zainteresowany zabawą z kotką. Ich jedyną (i niestety krótką) zabawą jest przeciąganie koralików.
Teoś ciągnie koraliki od góry, leżąc na parapecie:![]()
a Helka ciągnie z dołu, leżąc na fotelu:![]()
Zaczął też wchodzić na parapety. Drzewko na razie omija szerokim łukiem.
Czasami przychodzi po głaski, ale mam wrażenie, że jest nieufny. I że czuje się nieswojo. I że tęskni...
Każdy dzień przynosi pozytywne, ale minimalne zmiany.
Wrażliwy ten nasz kotek... a tak wszyscy się staramy go rozweselić i oswoić...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości