

a tak poza tematem to chciałam pochwalić się, że moja działalność gospodarcza jest tutaj: http://www.pioneczek.pl/
sklep z zabawkami, ale nie takimi chińskimi ino takie eko-drewno-edukacja i inne mądre sprawy... start był dzisiaj o godz 15

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
W dniu wczorajszym po powrocie z pracy zastałem moją kotkę Goferinę w pozycji pół-bezwładnej. Chodzi na przednich łapkach ciągnąc za sobą tyłek i tylne kończyny. Wygląda jakby była sparaliżowana, ale przy mocniejszym nacisku na kończyny lub ogon widać, że łapy podkurcza.
Weterynarz zrobił zdjęcie i stwierdził, że kot jest połamany w dwóch miejscach i mam mu dać 1000 zł na operację, którą może przerwać w każdej chwili, bo go przerośnie sytuacja. A decyzję mam mu podjąć na miejscu, bo kot ma tylko 24 godziny na powodzenie operacji.
A szczerze mówiąc nie stać mnie niestety na operację kręgosłupa kota...
Kot jest jednym z dwóch przygarniętych przeze mnie i moją dziewczynę w sierpniu zeszłego roku. Przewieźliśmy je ponad 300 kilometrów, aby zapewnić im dobre życie. Jako 2-miesięczne kocięta był zarażone kocim katarem i świerzbem usznym, były niedożywione, a ich futro strasznie przerzedzone, na szczęście udało się je wyleczyć bez większych powikłań poza właśnie tą kotką, która ma problemy z oczami po kocim katarze.
**Prosiłbym, aby osoby znające się w jakimś stopniu na sprawach anatomicznych oceniły zdjęcie rentgenowskie czy kot rzeczywiście ma połamany kręgosłup i został przerwany rdzeń i nie ma żadnych szans dla niego czy to operacyjnych czy regeneracyjnych.**
Dodam iż nienaturalne wykrzywienie kręgosłupa u kotki pojawiło się przy pierwszej rui wyglądała wtedy jak bumerang, ale biegała, skakała i cieszyła się jak normalny zdrowy kot. teraz nawet po tym urazie nie jest tak bardzo pokrzywiona jak wtedy.
Poniżej znajdują się zdjęcia w pełnej rozdzielczości:
http://i.imgur.com/dMvc8.jpg
http://i.imgur.com/WUc0L.jpg
MiauKot pisze:Powodzenia!
I zapytanie z FB. Pilne.W dniu wczorajszym po powrocie z pracy zastałem moją kotkę Goferinę w pozycji pół-bezwładnej. Chodzi na przednich łapkach ciągnąc za sobą tyłek i tylne kończyny. Wygląda jakby była sparaliżowana, ale przy mocniejszym nacisku na kończyny lub ogon widać, że łapy podkurcza.
Weterynarz zrobił zdjęcie i stwierdził, że kot jest połamany w dwóch miejscach i mam mu dać 1000 zł na operację, którą może przerwać w każdej chwili, bo go przerośnie sytuacja. A decyzję mam mu podjąć na miejscu, bo kot ma tylko 24 godziny na powodzenie operacji.
A szczerze mówiąc nie stać mnie niestety na operację kręgosłupa kota...
Kot jest jednym z dwóch przygarniętych przeze mnie i moją dziewczynę w sierpniu zeszłego roku. Przewieźliśmy je ponad 300 kilometrów, aby zapewnić im dobre życie. Jako 2-miesięczne kocięta był zarażone kocim katarem i świerzbem usznym, były niedożywione, a ich futro strasznie przerzedzone, na szczęście udało się je wyleczyć bez większych powikłań poza właśnie tą kotką, która ma problemy z oczami po kocim katarze.
**Prosiłbym, aby osoby znające się w jakimś stopniu na sprawach anatomicznych oceniły zdjęcie rentgenowskie czy kot rzeczywiście ma połamany kręgosłup i został przerwany rdzeń i nie ma żadnych szans dla niego czy to operacyjnych czy regeneracyjnych.**
Dodam iż nienaturalne wykrzywienie kręgosłupa u kotki pojawiło się przy pierwszej rui wyglądała wtedy jak bumerang, ale biegała, skakała i cieszyła się jak normalny zdrowy kot. teraz nawet po tym urazie nie jest tak bardzo pokrzywiona jak wtedy.
Poniżej znajdują się zdjęcia w pełnej rozdzielczości:
http://i.imgur.com/dMvc8.jpg
http://i.imgur.com/WUc0L.jpg
Podesłałam linka do wykazu wetów polecanych. Ktoś ma może jakis pomysł poza tym?
CzArNaM pisze: osiatkowałam go pod dach i zrobiłam kotom istny placyk zabaw
teraz mimo że już ciemno siedzą w wielkich doniczkach![]()
Jusia_P pisze:dziewczyny, u mojej Julindy w przedszkolu w maju będzie organizowany jakiś festyn. i zaczepiła mnie dzisiaj wychowawczyni "czy ta twoja fundacja będzie chciała pieniądze jak posprzedajemy domowe ciasta po złotówce w czasie festynu?"
nie wiem jak to teraz by formalnie miało wyglądać bo nie ma nowego zezwolenia jeszcze, prawda..?
Jusia_P pisze:a mamy jakieś miaukotowe plakaty do wydrukowania..? albo ulotki..? żeby sobie wydrukowali i żeby było widać o co chodzi..?
z resztą zapytam w przedszkolu czy potrzebują czy może sobie sami coś zrobią...
Jusia_P pisze:a mamy jakieś miaukotowe plakaty do wydrukowania..? albo ulotki..? żeby sobie wydrukowali i żeby było widać o co chodzi..?
z resztą zapytam w przedszkolu czy potrzebują czy może sobie sami coś zrobią...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 637 gości