wrog w domu-wszystkie chore...grypa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2004 12:17

dziekuje wam. kciuki nam potrzebne :D

tak sie zastanawiam, czy bedzie lepiej jak ja ja bede luzem zostawiac na dzien w domu czy raczej je jeszcze izolowac, dopoki sie nie przekonaja do siebie? moze jak nie bede izolowac, to szybciej to pojdzie? :?

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 15, 2004 12:31

ara, sprawdz wieczorem i ocen czy malej grozi jakas agresja fizyczna czy tez ogranicza sie to do wymiany "uprzejmosci" na odleglosc. Jak malej nie grozi krawawy atak (bo niekrwawe zalaczam do niegroznych :wink: ) to jasne, ze ja zostaw luzem. W oncu kiedys musza sie poznac, bo najgorsze to jest nieznane 8) .
Bedzie dobrze :) Hrupka mordowala wzrokiem wzrokiem malego Rysia przez 3 m-ce, a mimo to maly przezyl w swietnym zdrowiu psycho-fizycznym 8) .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lis 15, 2004 12:41

Anja pisze:ara, sprawdz wieczorem i ocen czy malej grozi jakas agresja fizyczna czy tez ogranicza sie to do wymiany "uprzejmosci" na odleglosc. Jak malej nie grozi krawawy atak (bo niekrwawe zalaczam do niegroznych :wink: ) to jasne, ze ja zostaw luzem. W oncu kiedys musza sie poznac, bo najgorsze to jest nieznane 8) .
Bedzie dobrze :) Hrupka mordowala wzrokiem wzrokiem malego Rysia przez 3 m-ce, a mimo to maly przezyl w swietnym zdrowiu psycho-fizycznym 8) .


one tak bardziej z odleglosci obserwuja i sycza, mala tez :wink: zephik wczoraj jak jeszcze lezala (ze mna) zrobil taki szybki skok, jak do myszki. mala sie cofnela i wtulila do mnie, a zephik szybko wycofal. prawie caly czas jak mala podejdzie do ktoregos, to uciekaja z sykiem na pyszczku :roll:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 15, 2004 12:42

To wszystko jasne, one sie boja tego malego potwora, ktorego przynioslas :lol: :lol: :lol: , wiec maly potwor musi im pokazac ze nie jest taki straszny jak im sie wydaje :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lis 15, 2004 12:51

Anja pisze:To wszystko jasne, one sie boja tego malego potwora, ktorego przynioslas :lol: :lol: :lol: , wiec maly potwor musi im pokazac ze nie jest taki straszny jak im sie wydaje :lol:


:lol: :lol: :lol: ja cos czuje ze ten potwor to im jeszcze niezle za skore zajdzie :wink: i pokaze kto rzadzi tym calym domodtwem. juz widac ze maly gadajacy tyranek z niej rosnie :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 15, 2004 14:44

ara pisze:
Anja pisze:To wszystko jasne, one sie boja tego malego potwora, ktorego przynioslas :lol: :lol: :lol: , wiec maly potwor musi im pokazac ze nie jest taki straszny jak im sie wydaje :lol:


:lol: :lol: :lol: ja cos czuje ze ten potwor to im jeszcze niezle za skore zajdzie :wink: i pokaze kto rzadzi tym calym domodtwem. juz widac ze maly gadajacy tyranek z niej rosnie :wink:

No wreszcie się doczekałam :D

Ara daj im się przyzwyczaić chociażby do nowego zapachu :wink: Ja też płakałam jak Daisy bała się Vigi :oops: Ale jestem pewna, że malutka nie da sobie w kaszę dmuchać :twisted:

A, że rozmowna będzie to na pewno :D Burmy to do siebie mają, że można z nimi swobodnie dialogi prowadzić :lol: Daisy żadnego pytania nie pozostawi bez odpowiedzi, a często sama zagaduje a nawet opiernicza :twisted:

No i gratulacje :balony:
Obrazek

Skarb

 
Posty: 1034
Od: Śro kwi 28, 2004 15:55
Lokalizacja: Brighton/Warszawa

Post » Pon lis 15, 2004 14:58

dzieki skarbie :D

juz sie ni emoge doczekac jak pojde do domu. teraz sie martwie zeby jej sie nic nie stalo samej w pokoju, zeby niczego na siebie nie zrzucila.....a z drugiej strony mam nadzieje ze spi bo nie ma sie z kim pobawic. tezet za 3 godzinki bedzie w domu i ma od razu relacje mi zdac :roll:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto lis 16, 2004 10:14

kolejny dzien przed nami, kolejna noc za nami.....idzie ku lepszemu. wczoraj moje 3 kotki probowaly sie razem bawic, ze im nie wyszlo, trudno. coraz blizej do siebie podchodza, atena coraz czesciej zapomina ze przeciez powinna warczec i syczec. :roll: zephik bardziej oporny, ale czuje ze szybko mu przejdzie :wink: a wczoraj.....atena z zephyrem odstawily taki popis teatralny, ze razem z tezetem bylismy w szoku. dawno sie tak nie wyglupialy i tak nie szalaly. nie sadzilam ze koty moga sie tak popisywac. :twisted: ganiatyki i wyglupow nie bylo konca. z lazienki na gore do pokoju jednego, drugiego, zrzucanie wszystkich kosmetykow, skoki i przewroty. a maluch sie przygladal. :D maluch za to, ma tyle energii i jest taki zwinny i szybki jak malo ktory kot ktorego w zyciu spotkalam. najbardziej podoba jej sie mordowanie malej szarej myszki :twisted: myszka nie ma szans. dzisiaj dogorywa, ale pdejzewam ze bedzie wykonczona.

latonka troszke se jeszcze boi. a jak skarzy. zephik stoi na schodach i male nie ma jak wejsc, od razu do mnie beignie zeby sie poskarzyc. :twisted: zwiedza dom coraz odwazniej, ale najchetniej zwiedzalaby u mnie na rekach. i wtedy mi opowiada: o lusterko, mial mil....o idziemy na gore, mial mil mial...i tak dalej. :twisted:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto lis 16, 2004 11:12

chciałam powiedzieć że czytam :twisted: i ciut zazdroszczę

a ja tez mam kocie tornado w domu.... :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lis 16, 2004 11:13

Ara, bedzie dobrze :D
Co ja mowie - juz jest calkiem niezle.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2004 11:16

dotrą sie :)

ja juz sie nie mogę doczekac mojej Lusi....
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto lis 16, 2004 11:19

Lubię obserwować kocią głupawkę :lol:
Fajnie masz z malutką - też mi się marzy trzeci :oops:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto lis 16, 2004 11:23

Aniutella pisze:Lubię obserwować kocią głupawkę :lol:
Fajnie masz z malutką - też mi się marzy trzeci :oops:

mi tez [bardzo ciezki wzdech] ale nie moge :(
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2004 11:27

:D dzieki dziewczyny

dzisiaj zostawilam je wszystkie razem....zobaczymy co sie bedzie dzialo jak wroce do domu :roll:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto lis 16, 2004 11:27

aniutella, monika, to raz raz sie postarac o trzecie dziecko :roll: :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina i 733 gości