Uratowana Postrzelona Izaura- szukamy DS - NOWE ZDJĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 19, 2012 11:24 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

cairo pisze:
andua pisze:Nie ma szans, żeby została z Tobą? :(


Niestety :( Po pierwsze na przeszkodzie stoi mój TŻ, który na powiększenie stada się nie zgadza - musiałam przysięgać, że bierzemy Izaurę TYMCZASOWO i na pewno w głowie nie zaświta mi pomysł, żeby ją zatrzymać. TŻ możnaby pewnie jakoś przekonać, płaczami, krzykami, prośbami, obrażaniem się itp.

Niestety drugi powód jest poważniejszy, Izaura jest wyjątkowo niemiła dla moich dwóch kotów. Syczy na nie, drapie i gryzie - codziennie jest kilka takich ataków. Moje kociska są przez to cały czas zestresowane i boją się zejść na podłogę, gdzie przemieszcza się Izaura. Stosowałam już Feliway, CalmAid - niestety wydaje mi się, że Izaura stanowczo moich kotów nie polubiła i już raczej nie polubi. W schronisku żyła z 50 kotami, więc byłam pewna że z moją dwójką nie będzie problemu. Może akurat tych moich nie cierpi, a z innymi żyłaby w spokoju?


Raczej po prostu chce mieć człowieka tylko dla siebie. Choć oczywiście zdarzają się animozje, że z tym konkretnym kotem reszta żyć nie potrafi, ale ...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 19, 2012 21:21 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

cairo pisze:Niestety :( Po pierwsze na przeszkodzie stoi mój TŻ, który na powiększenie stada się nie zgadza - musiałam przysięgać, że bierzemy Izaurę TYMCZASOWO i na pewno w głowie nie zaświta mi pomysł, żeby ją zatrzymać. TŻ możnaby pewnie jakoś przekonać, płaczami, krzykami, prośbami, obrażaniem się itp.

Niestety drugi powód jest poważniejszy, Izaura jest wyjątkowo niemiła dla moich dwóch kotów. Syczy na nie, drapie i gryzie - codziennie jest kilka takich ataków. Moje kociska są przez to cały czas zestresowane i boją się zejść na podłogę, gdzie przemieszcza się Izaura. Stosowałam już Feliway, CalmAid - niestety wydaje mi się, że Izaura stanowczo moich kotów nie polubiła i już raczej nie polubi. W schronisku żyła z 50 kotami, więc byłam pewna że z moją dwójką nie będzie problemu. Może akurat tych moich nie cierpi, a z innymi żyłaby w spokoju?


Alienor pisze:Raczej po prostu chce mieć człowieka tylko dla siebie. Choć oczywiście zdarzają się animozje, że z tym konkretnym kotem reszta żyć nie potrafi, ale ...



Przykro mi :(
Może ona reaguje na Twoje koty w taki sposób właśnie dlatego, że konieczność przebywania w schronisku wśród tak wielu kotów było dla niej pewnego rodzaju traumą. I teraz jak sobie może pozwolić na brak akceptacji innych kotów, bo i tak ma wreszcie wsparcie w ludziach (w Tobie), to daje upust, odreagowuje w pewnym sensie. A zaborczość do opiekunów też może wynikać z deficytu w związku z przeszłością. Koty, które nie zaznały wcześniej bezwarunkowej miłości, często przejawiają agresję w stosunku do rezydentów, co wynika z poczucia gorszej pozycji.
Z tego, co widzę, to kotka jest u Ciebie stosunkowo krótko. Byłam kiedyś w sytuacji podobnej i u mnie sama izolacja kotki (ze względu na szaleńczą agresję do pozostałych kotów) trwała jakiś miesiąc, potem stopniowo zaczynałam oswajać. Po dłuższym czasie, z pełnym powodzeniem. Kotka wprawdzie nigdy się nie zaprzyjaźniła z dwójką pozostałych, bo przyjaźnić się z kotami nie potrafiła, ale relacje były trwale poprawne.
Nie że namawiam, nie ma sensu na siłę zatrzymywać kotki. I rozumiem sytuację. Tyle tylko, że czasem trzeba więcej czasu i cierpliwości, żeby się ułożyła trudna sytuacja. Ale z całą pewnością nie zawsze się to udaje.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Czw kwi 19, 2012 21:29 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Izii już jest w domu. Kochana i przymilna jak zawsze, chociaż niestety Paniom Wetkom dała się we znaki. Po powrocie do domu wszystkie oznaki stresu minęły, Izaura rzuciła się na jedzenie, popiła kocie mleczko i wygląda na szczęśliwą.
Nie mogę sobie tylko poradzić z plastrem jaki ma na łapce po wenflonie - łapka jest spuchnięta, a plaster trzyma się mocno włosów. Mam nadzieję, że może sama sobie ściągnie ten plaster, bo na razie udało mi się go przeciąć ale nie odkleić.

Moja dwójka rezydentów obrażona nie schodzi ze stołu i innych niedostępnych dla Izaury wyżyn. Jeden z rezydentów - biały Miro - zebrał już raz ostre cięgi od od Izii, a Kiti - szaruska już się z Izaurą ostro pokłóciła słownie głośno na nią sycząc.

Oto moje dwa koteczki bezpieczne na niedostępnym dla Izaury stole (posykująca Izaura niewidoczna przed nimi na dywanie):

Obrazek

Obrazek
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob kwi 21, 2012 19:03 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Cairo - jesteś WIELKA, podziwiam, szanuję:)

I nieśmiało podpowiadam ,że jak pisał ktoś poprzednio -koci chyba przydałoby się poprawienie jej odporności.
Może Zylexis?
Bo jeśli się przeniesie do innego domu ,do DS to w stresie znowu spadnie ta odporność i może się zdarzyć kolejna infekcja.Co przy jej stanie neurologicznym jest raczej niewskazane.
Przy okazji pozwolę sobie dodać,że mam pacjenta ze śrutem w oczodole i w czaszce, leczę go od kilkunastu lat, ma tez uszkodzone oko(ale bez śrutu) i żadnej ołowicy nie ma.Ma, podobnie jak Izaura śrut w miejscach niemożliwych do operacji.Śrut "otorbił" się tkanką łączną i temu panu nie szkodzi.
Aczkolwiek to duży facet, tak z 80 kg a kocia znacznie przeciez mniejsza-inaczej sobie radzi z ołowiem duży człowiek,a inaczej kot.
To tak na pocieszenie...

Dom musi być naprawdę specjalny...najlepszy.
Będę czekała z Wami)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 22, 2012 18:14 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Witaj kotkinsie na wątku Izaury. Niestety , nie wykluczone , że zaburzenia neurologiczne Izaury nie biorą się z zatrucia ołowiem. :( Miała robione badania w tym kierunku , czekamy na wyniki. :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06


Post » Pon kwi 23, 2012 14:22 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

kotkins pisze:I nieśmiało podpowiadam ,że jak pisał ktoś poprzednio -koci chyba przydałoby się poprawienie jej odporności.
Może Zylexis?
Bo jeśli się przeniesie do innego domu ,do DS to w stresie znowu spadnie ta odporność i może się zdarzyć kolejna infekcja.


Od trzech dni daję Izaurze probiotyk PROVITA (http://www.vetamigo.pl/Probiotyk_Provit ... l-536.html )
Ten Zylexis na pewno by się kici przydał. Zapytam jak następny raz będę rozmawiać z weterynarzem.

Od czasu powrotu z Polanki Izaura porusza się w stylu "na foczkę". Zupełnie odechciało jej się chodzić. Stawiam ją na cztery łapki, a ona czasem 2-3 kroki przejdzie normalnie i znowu zasuwa na dwóch łapkach.

Katar Izaurze co prawda przeszedł, ale przez 14 dni będzie dostawała Unidox, żeby już dokumentnie wszystkie niepożądane bakterie wytłuc.

Moja kotka Kiti zaczęła dzisiaj kaszleć i dwa razy wymiotowała. Ogólnie od trzech dni moje dwa koty straciły apetyt, tzn. coś tam skubną, ale mało. Jedyne co to jak nie przypilnuję, wyjadają leczniczą suchą karmę Izaurze, która z kolei na suche nawet nie chce patrzeć.

Czuję się dzisiaj zmęczona i bez energii. Jak sobie pomyślę, że teraz moje koty miałyby jeszcze zachorować i znowu zaczną się codzienne wycieczki do weta, to mnie ogarnia przerażenie.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ


Post » Pon kwi 23, 2012 17:58 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Oj niedobrze to wszystko wygląda. :cry:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pon kwi 23, 2012 18:29 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Być może jest po przejściu infekcji słabsza i dlatego nie chce współpracować ?
Jest słabsza i to dlatego?

Gdzie ona złapala kk??
U weta?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 23, 2012 18:35 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Izaura pojechała do weta z katarem. Tam przypadło apogeum choroby. Izaura jadła , funkcjonowała dobrze, tylko mocno zasmarkana była. Gdy we czwartek ją wiozłam do cairo kotka jeszcze zasmarkana była. Po powrocie do domu katar ustąpił.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pon kwi 23, 2012 19:41 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

No,ona jest malo odporna.I zaszczepić się teraz nieda- ją w ogóle da sie szczepić?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 23, 2012 22:57 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Szczepienia nie są priorytetowe w tej chwili. Kotka miała w przytulisku kontakt z wieloma chorobami. Dała radę wtedy , da i teraz. Ma wspaniała opiekę cairo , pełną miseczkę dobrego żarełka , więc teraz to dla niej raj na ziemi w porównaniu z tym co oferowało jej przytulisko.

Najważniejsze , to znaleźć dla niej dom! Tymczasowy lub stały. :ok:

Ewentualne domki , nie zostaną pozostawione samym sobie. Pomożemy? Pomożemy! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto kwi 24, 2012 16:53 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Izaura zaczyna znowu stawać na cztery łapki. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że będzie teraz coraz lepiej. Kicia leży codziennie godzinami wygrzewając się na słońcu przenikającym przez okna. Szkoda, że dzisiaj jest pochmurny dzień.

Niestety nie ma żadnego odzewu na wiele ogłoszeń reklamujących Izaurę. :( Co prawda wiszą dopiero od dwóch dni, ale póki co nikt się nią nie interesuje.

To taki kochany i wdzięczny kot, mam nadzieję że znajdzie się osoba o wielkim sercu, która będzie chciała poświęcić Izaurze trochę swojego czasu.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Wto kwi 24, 2012 18:44 Re: Postrzelona Izaura w D.Tymczasowym- NOWE FOTECZKI ŚLICZN

Izaura będzie dostawała sterydy. Miejmy nadzieję , że to coś pomoże. Nigdy ich nie dostawała , więc warto spróbować. Koteczka próby wątrobowe ma ok , więc nie ma obaw , że sterydy zniszczą jej ten organ.

Fajnie , że kicia podejmuje ponownie próby chodzenia. Cieszę się bardzo! :1luvu:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 58 gości