Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 24, 2012 10:27 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześć kochane. Po pracy jestem zaraz idę spać :)

Tylko kilka słów. Niestety Xiana niczego jeść nie chciała, ani filecików, ani nic. No ja już naprawdę wymyślałam cuda niewidy. I na poważnie zaczęłam się martwić. Pastę Calo-pet kupiłam, wciskałam, zero apetytu.
Pomyślałam jeszcze o tym Stresnalu. A może to jest przyczyna? Wczoraj jej rano nie dałam, TZ wrócił wieczorem. Xiana była zamknięta w pokoju, z jedzeniem, żebyśmy wiedzieli czy coś jadła. No i trochę chrupek ubyło, trochę. A dziś rano po powrocie z pracy szykowałam "resztki" których Xiana nie zjadła różnych saszetek, puszek żeby dać chłopakom bo się zmarnują. Xiana wskoczyła na blat i zaczęła jeść jedną z nich. No i tak pół maleńkiej puszeczki zjadła :D Czyli wyglada, że faktycznie ten Stresnal? Zobaczymy dziś dalej co będzie, czy będzie jadła chrupki :D Ale nadzieja we mnie wstąpiła, że może znalazłam powód.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 24, 2012 11:51 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Te koty doprowadzą nas do nerwicy. Stale coś im nie pasuje i marudzą. A może jakiś syropek na apetyt z dziecięcej półki?
Wymiziaj Księżniczkę i hultai :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto kwi 24, 2012 13:56 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Oj ,moje też często tak robią ,ze nagle pzrestają jeść to co do tej pory im smakowalo. Fochy poprostu takie czasem mają :mrgreen:
Oby u Twojej pannicy to też okazał się tylko foch :ok: :ok: :ok:

dzieńdoberek :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 24, 2012 14:58 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Dobrze ze coś sie ruszyło. Może to faktycznie ze stresu. Może tą wystawę odreagowuje? Mili tylko wybrzydza na mokre. Suche wcina aż miło.
Miłego dnia!
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto kwi 24, 2012 15:20 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Xianeczko, a czemu nie chcesz jeść??
Witanko Kochane! Ala, odsypiaj! :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 24, 2012 16:11 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Witajcie piękne koteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: z Dużą
Dobrze że panna coś zjadła, :ok: za lepszy apetyt panny trzymamy

Moje niejadki tylko sosik wylizują
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro kwi 25, 2012 5:24 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Trzymamy więc kciuki za dalszą poprawę apetytu :ok:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 25, 2012 11:54 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Są postępy w jedzeniu? :ok: :ok: :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro kwi 25, 2012 12:01 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Dzieńdoberek środowo! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw kwi 26, 2012 7:24 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

tosiula pisze: A może jakiś syropek na apetyt z dziecięcej półki?
Wymiziaj Księżniczkę i hultai :P

A wiesz, że to może być niezła myśl? :) Nie pomyślałam, wypróbuję, tak żeby zdobyć nowe doświadczenie - ale już po wystawie :) Bo ona i tak ma apetyt taki słabszy raczej.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 26, 2012 7:26 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze:Oj ,moje też często tak robią ,ze nagle pzrestają jeść to co do tej pory im smakowalo. Fochy poprostu takie czasem mają :mrgreen:
Oby u Twojej pannicy to też okazał się tylko foch :ok: :ok: :ok:

dzieńdoberek :1luvu:

Obrazek

Doberek :)
Nie, wiesz to nie był raczej foch, bo ona kilka dni nic nie jadła praktycznie. Z 10 chrupek chrupek na dzień trudno nazwać jedzeniem, za długo to trwało.
A długo Twoje potrafią nie jeść?
Ja nie mam doświadczenia żadnego z niejadkami. Bo moje chłopaki futrują jak... :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 26, 2012 7:31 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

MonikaMroz pisze:Dobrze ze coś sie ruszyło. Może to faktycznie ze stresu. Może tą wystawę odreagowuje? Mili tylko wybrzydza na mokre. Suche wcina aż miło.
Miłego dnia!

Xiana na mokre nigdy też nie była bardzo chętna, ot skubnęła no ale skubnęła trohcę jednak.
A najbardziej to lubi jeszcze tuńczyka w sosie własnym z puszki. Nie kocie saszetki i puszki a "ludzkiego" tuńczyka :)
Też woli suche.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 26, 2012 7:34 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Xianeczko, a czemu nie chcesz jeść??
Witanko Kochane! Ala, odsypiaj! :ok: :ok:

Nie powiem Ci ciociu, po prostu nie miałam apetytu :( Najmniejszego.
Ale już dobrze jest :)

Odsypiałam, do 16-tej :)
Potem musiałam wyjść, a wieczorem już się szykowałam znowu do pracy :?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 26, 2012 7:35 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

bozena640 pisze:Witajcie piękne koteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: z Dużą
Dobrze że panna coś zjadła, :ok: za lepszy apetyt panny trzymamy

Moje niejadki tylko sosik wylizują

Wiitaj :)
Oj tak sosik to zawsze, nawet ona :) Dziękujemy za kciukaski :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 26, 2012 7:36 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kothka pisze:Trzymamy więc kciuki za dalszą poprawę apetytu :ok:

Cześć :)
Dziękujemy :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 71 gości