
Co ja czytam, u Was w łazience podobno jakaś biedna burania siedzi?
Bardzo sie denerwujecie?
Zosia.
A Ty, Ciociu, juz sie tak nie martw...ona w końcu wyjdzie i zje.
Może sie denerwuje, albo boi.
Ja to nie wiem, ja chciałam przyjść do Dużej i od razu jadłam.
Ale duży Alek to tak nie od razu....
Zosia.