5 kociąt w chlewku. strona 44

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2012 19:32 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

a tak psy i koty mają w chlewku:

Obrazek


piwnica gdzie są koty

Obrazek
ten kotek ze zdjecia miał pod em "pachą?" ropniaka... sasiadka mu wczoraj wyciskałą... wył niesamowicie... i zrobiła mu nie pamietam nazwy ale coś odkażające.

Obrazek

(transporter mój)

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


A to koty zamieszkujące chlewek. Jest ich tam 5, 6 w piwnicy. 7 kota dawno nie widziałam. Gdzieś chyba się włóczy.

Obrazek
Kocur, wykastrowany,
Przywieźli go jacyś ludzie z pobliskiej wioski... Z opowiadań sąsiadki dali go z takimi słowami : Ma pani ich tu wiele... jeden w tą czy we w tą różnicy nie zrobi.

Obrazek
To jest kotka. Nie wiem czy po zabiegu...

Obrazek

Kreseczka. Została z miotu. Wysterylizowana.

Obrazek

Rudawa kotka. Przyniosły ją jakieś dzieci, ponoć znalazły.
Wydaje mi się że po zabiegu... Ale sąsiadka mówi że jeszcze nie...

Obrazek

Wszystkie razem ;P

Jest jeszcze biały wykastrowany kocur- nie zrobiłam zdjecia, ktoś rzucił kawałek kurczaka, złapał i tylko go widzieli :P.
W piwnicy jest jeszcze czarno biała kotka, ta matka kociąt. One są z jakiegoś podwórka... Mówi że dzieciaki się znęcali i je uratowała bo gnębili je kijami.
I jeszcze bura kotka. Też chyba po zabiegu.
I w tedy jeszcze Zunia. Czarno biała kotka jeszcze nie po zabiegu... ;/ Ale dawno jej nie widziałam.





Przepraszam za jakość, robione komórką.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 19, 2012 6:39 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

piękne te koty, ale strasznie ich dużo
do ogłoszeń te zdjecia się nie nadają, na wątek oczywiście

możesz porobić zdjecia pojedynczym kotom aparatem?
na pewno ta ruda/ a może to raczej szylkretka szybko znalazłaby dom

one mają książeczek zdrowia?
ta pani dałaby rade powiedzieć po ile maja lat?
były szczepione? odrobaczane?

bo jesli na wszystkie powyższe pytania odpowiedź jest przeczaca
to trzeba im najpierw szukać Domów tymczasowych

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28657
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 19, 2012 9:48 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Inusia, może mogłabym Ci jakoś pomóc, ale najpierw dowiedz się paru rzeczy:
- czy urząd miasta dofinansuje sterylki?
- czy dasz radę sama je łapać i zanosić do lecznicy?
- czy ta kobieta, która opiekuje się kotami, jest gotowa się z nimi rozstać i przeznaczyć je do adopcji? (wtedy mogłabym Ci pomóc zrobić im zdjęcia, o ile taka pomoc byłaby potrzebna)
- czy jeśli kupiłoby się tej kobiecie wór karmy, czy dobrze by ją spożytkowała? Tzn. czy jest na tyle godna zaufania?
- czy znasz jakąś lecznicę w Tczewie lub okolicy, która nie ździera kasy, a mogłaby obejrzeć zwierzaki (może tu mogłabym pomóc z transportem, jeśli sama nie dasz rady)
- czy w przypadku leczenia maluchów, np. zakraplania oczu, czy ta kobieta lub może Ty byłabyś w stanie regularnie to robić?

Nie jestem z okolic, ale raz w miesiącu bywam u teściów, do Tczewa mam rzut beretem.
Bardzo chciałabym jakoś pomóc.

Oczywiście gdyby ktoś z Warszawy czy okolic zdecydował się dać dom któremuś ze zwierzaków, to służę transportem.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 19, 2012 12:15 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

inusia00111 pisze:ten kotek ze zdjecia miał pod em "pachą?" ropniaka... sasiadka mu wczoraj wyciskałą... wył niesamowicie... i zrobiła mu nie pamietam nazwy ale coś odkażające.



8O 8O 8O przeraziło mnie to!

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Czw kwi 19, 2012 14:04 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

gaota pisze:Inusia, może mogłabym Ci jakoś pomóc, ale najpierw dowiedz się paru rzeczy:
- czy urząd miasta dofinansuje sterylki?
- czy dasz radę sama je łapać i zanosić do lecznicy?
- czy ta kobieta, która opiekuje się kotami, jest gotowa się z nimi rozstać i przeznaczyć je do adopcji? (wtedy mogłabym Ci pomóc zrobić im zdjęcia, o ile taka pomoc byłaby potrzebna)
- czy jeśli kupiłoby się tej kobiecie wór karmy, czy dobrze by ją spożytkowała? Tzn. czy jest na tyle godna zaufania?
- czy znasz jakąś lecznicę w Tczewie lub okolicy, która nie ździera kasy, a mogłaby obejrzeć zwierzaki (może tu mogłabym pomóc z transportem, jeśli sama nie dasz rady)
- czy w przypadku leczenia maluchów, np. zakraplania oczu, czy ta kobieta lub może Ty byłabyś w stanie regularnie to robić?

Nie jestem z okolic, ale raz w miesiącu bywam u teściów, do Tczewa mam rzut beretem.
Bardzo chciałabym jakoś pomóc.

Oczywiście gdyby ktoś z Warszawy czy okolic zdecydował się dać dom któremuś ze zwierzaków, to służę transportem.


pisalam do urzedu :) sterylizacje są- sasiadka sama dzowniła o zabiegi, na które otrzymała zgodę.
złapie je na luźie jedna kotka raz sama pchała sie do transportera... był problem by ja wyjac... nie ma problemu co do zdjec...co do rozstania to nie wiem. co do jedzenia to by mozna bylo zaufac ;] hym... dr arski czesto mi dawal zniszki, moze by je obejrzal .sasiadka by im zakrapiala, jabym pilnowala by nie zapomniala...
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 19, 2012 14:12 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Patmol pisze:piękne te koty, ale strasznie ich dużo
do ogłoszeń te zdjecia się nie nadają, na wątek oczywiście

możesz porobić zdjecia pojedynczym kotom aparatem?
na pewno ta ruda/ a może to raczej szylkretka szybko znalazłaby dom

one mają książeczek zdrowia?
ta pani dałaby rade powiedzieć po ile maja lat?
były szczepione? odrobaczane?

bo jesli na wszystkie powyższe pytania odpowiedź jest przeczaca
to trzeba im najpierw szukać Domów tymczasowych



rozne sa przedzialy wiekowe. ta rudawa ma ze 3 lata, czarna kotka tez jest mloda tak samo jak i czarno bialy samiec, bura kotka ma z 7 lat , kreseczka z 5, bialy samiec ma z 5 lat

koty nie sa szczepione , pani kupuje jakis lek na odrobaczenie w aptece bez recepty.... cos na p. nie maja ksiazeczek.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 19, 2012 14:28 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Wygląda na to, że ta kobieta nie jest w stanie się nimi należycie zająć, nakarmić, zaszczepić itp., poza tym mimo darmowych sterylek, nie skorzystała z tej możliwości, a przynajmniej nie w pełni, skoro są kocięta :?
Wydaje mi się, że trzeba jak najszybciej działać, z kociętami pójść do weta, skoro jedno już nie żyje, a dwa czy trzy są niemrawe.
Jeśli masz weta w okolicy, to trzeba koniecznie pójść.
Szczeniaki też warto zbadać/zaszczepić.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 19, 2012 14:36 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

no tak do weta... ale kto oplaci.... zaraz napisze e mail do otoz animals moze sfinansuja leczenie kociat i odrobaczenie psow


gaota- pisalas ze bys mogla pomoc w transporcie z lecznicy po zabiegach zwierzaki. sa sterylizacje, przyjdzie pismo.
bys dala rade w njblizszyh tygodniach z tym trnsportem, do arskiego z psem na zabieg dojde gorzej bedzie zpowrotem niesc psa na rekach w narkozie



rozmawialam z sasiadka, co do oddania psow, mowi ze w dobre rece odda wszystko.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 19, 2012 18:40 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

dobra wiadomość :) czarny kotek, ze zdjecia który siedzi na transporterze , odwrócony. pojechał po 18 do nowego domku :)

a na kociaki małe mam 2 chetnych.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw kwi 19, 2012 18:48 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Moze tym biedom powstawiać choc pudła i choć je wymościć jakimś polarem, kocem, swetrami.... By miały gdzie się ogrzać.Tam tylko gazety widzę. :cry: W ka
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 20, 2012 19:49 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

eh... tylko czym wyłożyć tyle pudeł... ja już co miałąm tam wyniosłam, a sąsiadka to tez ledwo co już wygrzebuje.
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Pt kwi 20, 2012 20:26 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

wiecie coo... normalnie;p um mojego miasta czyta mi w myslach, na stronie pojawil sie wpis na temat walki z bezdomnoscia zwierzat. cytuje, kawalek;
"Podobny program przyjęli również radni z Tczewa. Zgodnie z nim, opiekę bezdomnym zwierzętom na terenie miasta zapewnia schronisko dla bezdomnych zwierząt w Tczewie przy ul. Malinowskiej. Podjęty uchwałą program obejmuje zadania ustawowe obowiązkowe oraz plan znakowania zwierząt. Na realizację zadań, miasto przeznacza z budżetu środki w wysokości: na odławianie i zapewnianie schronienia bezdomnym zwierzętom przeznacza się kwotę 210 000 zł; na znakowanie i ewidencję zwierząt przeznacza się kwotę 40 000 zł; na opiekę weterynaryjną i sterylizację oraz kastrację bezdomnych kotów przeznacza się kwotę 5 000 zł, a na usypianie ślepych miotów przeznacza się kwotę 3 000 zł. Odławianiem bezdomnych zwierząt z terenu Tczewa zajmują się pracownicy schroniska."
wychodzi z tego ze miasto oplaci leczenie kotkow, napisalam do pani z um czy to jest mozlie, i jezeli tak to od kiedy i w jakim wecie, ;p jak dostae odp. to napissze Wam. jak co zabiore tam kociaki i mame.
przy okazji zachipuje mojego mruczastego ;]
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob kwi 21, 2012 16:26 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Ja widzę tu ogromną przepaść między kwotą na zapewnianie schronienia w schronisku wynoszącą 210 tyś, a opiekę wet, sterylizację i kastrację 5 tyś. zł. Coś mi tu śmierdzi...

Inusia, masz na myśli oddanie kotów do schroniska i leczenie ich tam?
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob kwi 21, 2012 18:42 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

nie... mam myśl iśc z nimi do weta.... napisałam email do UM jak to ma wyglądać.
Czarny kotek niestety zdechł.... ten malec co miał chore oko... Drugi też umierał... byłam tam dziś... Mały jak by nie mógł oddychać... wziełam go na ręce... Ledwo dyszał... Robił się coraz zimniejszy... Patrzał na mnie... smutnym oczkiem... drugie miał całe w ropie... Patrzał... a ja czułam jak robił się coraz bardziej zimny... Jego serduszko coraz słabiej biło... Ja go dalej trzymałam... masowałąm go... może złapie oddech... pomyślałam... 3 pozostałych piszczy w niebo głosy...Jak by czuły, że ich braciszek umiera... Jego matka patrzy na mnie ze smutną miną... Kicha... Malec skomle... Zrobił się lodowaty i sztywny....

Maluszki... Teraz biegacie szczęśliwe za Tęczowym Mostem. Niestety nie zdołaliście odczuć miłości prawdziwego kociego domu. Ale nie odczuwacie już zimna i głodu. [*]

inusia00111 pisze:
NR. 1
Obrazek

Własnie jeden z tych słabszych kociąt.


NR. 3

Obrazek

Kociak chory.

[/url]
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob kwi 21, 2012 19:08 Re: 11 KOCIĄT, 7 dorosłych,3 psy, szczeniaki-mało jedzenia.T

Z tymi kociętami trzeba natychmiast iść do weta, jeśli mają przeżyć.
Czy ta osoba, która zdecydowała się przygarnąć jednego z nich, może dołożyć sie do weta, karmy, czegokolwiek?
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości