
Sinupretu nie dawałam(moje dziecko bierze),a Eupforbium(homeopatyczny)było lepiej...Walic w niego ciagle te leki to juz mnie bardzo martwi


Dostaja teraz gorsza karmę,no i wymiotkowo sie zaczeło

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BOZENAZWISNIEWA pisze:Słuchajcie moze ma ktos w domu cos zbędnego,co by nam sie przydało,oczywiscie moge odkupic za symboliczna opłatę :
1)przescieradła zwykłe bez gumki(z gumka mam)-nasz padaczkowy Lepek rwie na bierząco jak dostaje ataków padaczkowych.Amortyzuje te ataki na łózku(bo tu sie nie poobija,a wiadomo jak go rzuca to rwie wszystko co w zasięgu.
2)spodnie dla moich chłopaków-98-110cm,i dresowe i jakies dzinsowe,sztruksowe(i tak wyrwą)w pasie-51cm-53cm.Szczególnie Łukasz wyrywa wszystko w szkole.Jeździ na kolanach(ma FAS I ADHD).Idzie 2-3 pary tygodniowoZrobiłam porzadki w domu i widze,ze juz nie ma za bardzo co dokładać z tych "ukrytych"na lepsze wyjscia rzeczy.Moze komus cos zalega...poza tym juz wiosna,wychodza na dwór i tez wracaja jak czarne "diablatka"no i tradycyjnie z dziurami na kolanach,bo sie przewrócił,albo zamek budował
Spodenki krótkie mam na lato i obcinam te wyrwane,więc dzinsowych na polatanie krótkich mam "zapas"
![]()
3)Buty dla Benia,trampki,jakies "adisasy'-długosc nózki-18cm do biegania nawet przy domu,grania w piłkę.Łukaszek buty ma kilka par jeszcze.
Ceny w sklepie mnie powalają ,oszczędzam na czym się da...
4)moze ktos ma gruba,niepotrzebną smycz...nasze 2 zostały zniszczone jak były szczeniaki,więc teraz wyprowadzam psy na grubszej lince
Angalia pisze:Na biegunke podaj nifuroksazyd. Pierwsze 1 tabletkę potem po 1/2 rano i wieczorem. Na 3-ci dzień powinien być spokój. Spróbuj podać w całości bo inaczej sie zaplują.To jest lek ludzki bardzo dobrze tolerowany przez koty i skuteczny. No i przede wszystkim podawaj Rumcajsowi i Omarowi tylko sucha karmę bez mokrej
BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostaja suchą,a Interstinal dobrze działa na sraczkę...dostały wegiel.Nifuroksazyt na Rumcajsa nie działa,wczęsniej dostawał,dopiero po zastrzykach sie uspokoiło.Omar sie "przeczyscił"widać,no żarty jest też...a stary juz dziadek ,wiec...Kurka moze je "dobiłam"Robiłam wywar z indyka,wieprzowiny,marchewkę troche im dodałam do mięsa...![]()
U Rumcajsa jest tez problem, bo ten ciagle cos ze zlewu podciagaJak dorwie patelnie z tłuszczem to tez oczysci
Mówiłam w domu,zeby nie stawiali garów na zlewie,ale jak to sie gada w kółko,a oni maja "zaniki pamięci",więc ...Omar znowu imprezuje w ...kibelku,zamykam klape, bo kiedys wpadł,więc odwiedza wanne i umywalkę i tez "spija"wodę....U innych kotów nie wyczaiłam nic niepokojacego jesli chodzi o "przeczyszczenie'...
Jwasilewska pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Dostaja suchą,a Interstinal dobrze działa na sraczkę...dostały wegiel.Nifuroksazyt na Rumcajsa nie działa,wczęsniej dostawał,dopiero po zastrzykach sie uspokoiło.Omar sie "przeczyscił"widać,no żarty jest też...a stary juz dziadek ,wiec...Kurka moze je "dobiłam"Robiłam wywar z indyka,wieprzowiny,marchewkę troche im dodałam do mięsa...![]()
U Rumcajsa jest tez problem, bo ten ciagle cos ze zlewu podciagaJak dorwie patelnie z tłuszczem to tez oczysci
Mówiłam w domu,zeby nie stawiali garów na zlewie,ale jak to sie gada w kółko,a oni maja "zaniki pamięci",więc ...Omar znowu imprezuje w ...kibelku,zamykam klape, bo kiedys wpadł,więc odwiedza wanne i umywalkę i tez "spija"wodę....U innych kotów nie wyczaiłam nic niepokojacego jesli chodzi o "przeczyszczenie'...
Mój jeden też tak robi... wszystko trzeba chować, zmywać od razu, albo chować do zmywarki bo nawet suchy ryż czy makaron cieszą się powodzeniem
Ja zaczęłam zamykać od kiedy podpatrzyłam jak jedna z moich kić popija sobie wodę z muszli O.o
Życzę zdrowia Twoim Kotkom![]()
![]()
marioka pisze:Bożenko podaj mi adres na pw.
Mam kilka ciuszków dla Łukaszka. Spirulinę też mam, świeżo otwartą, moje koty nie chcą jeść, jest ważna do 2018r. to ci przyślę razem z ciuszkami.
BOZENAZWISNIEWA pisze:
Ja nie krochmale rzeczy,oddaj Aniu na Ukrainę...ja poszewki mam,"ino' przescieradeł bez gumki mi trzeba ze 2-3...Kiedys widziałam tu gdzies na bazarku...ale to było dawno i miałam zapas...
Co do cykloferonu to wydaje sie,ze u Czarnuszka nic nie widze poprawy w sensie "bez gila",ale siersc ma lsniaca i apetyt wielki...No i nie jade "na sygnale"do weta...zobaczymy jak bedzie za kilka dni...Cos mi sie wydaje,ze trzeba go odrobaczyc,dziwnie kaszle tak "robakowo'choc w kupie nic nie znalazłam,a specjalnie obserwuję...No nigdzie nic nie wynalazłam....u zadnego,wiec nie wiem skad miały by sie wytrzasnac,ale wiadomo?
a Rumcajsik wydaje sie ,że lepiej,gada...ale nauczyłam sie nie cieszyc na zapas,bo Daisy tez sie przed smiercia poprawiło po Ornipuralu,a potem jak wiesz...Rumcio tez ma apetyt...póki je i pije i nie ma 3 powieki to znaczy,ze dobrze jest ...jak zaczyna go cos bolec to od razu widze,Teraz łazi za mna jak kiedys...Juz tych chorowań to mam dosyć![]()
Ale powiem Wam cos smiesznego...głupio mi było to pisac,ale ze smiechu sama pekam![]()
Przyszedł niedawno sasiad "zawiany"-prace w polu sa i chciał zapałek pozyczyć.No,a ja szorowałam kuwety akurat i nasypałam żwirek do krytej (do spodu).A sasiad patrzy,patrzy i pyta:"a co sasiadka za gospodarzenie się wzięła?widze,ze osypke kurom szykuje-brojlery choduje?to trza kilka kartoflów uparzyć"![]()
![]()
![]()
No myslałam,ze "skonam"-ale tak popatrzyłam na ten Cats Best i faktycznie wygląda z daleka jak pasza dla kur
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 59 gości