Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 20, 2012 13:11 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Czy któraś z Was próbowała nowych karm bozity w małych kartonikach?
...
Kotom bardzo smakowało, aż byłam zaskoczona bo zwykłej bozity nie jedzą :roll:

Ja mam, ja :D
Właśnie przed godziną kurier przyniósł paczkę (zamawiam do pracy). Zamawiałam Sensitive Hair&Skin, ta "Twoja" jest z łosiem, więc dla mnie odpada.
Bardzo mnie ucieszyłaś informacją, że kotom smakuje, zamówiłam 12 kartoników i trochę się martwiłam, że może sama będę ją jadła :roll: :mrgreen:

jasia0245 pisze:Ile kosztuje takie opakowanie i ile waży. :roll:

W zestawie 12 kartoników i bez Broszki rabatów 3,81 za kartonik.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 20, 2012 13:37 Re: Broszka & Company

wiewiur pisze:
Broszka pisze:Czy któraś z Was próbowała nowych karm bozity w małych kartonikach?
...
Kotom bardzo smakowało, aż byłam zaskoczona bo zwykłej bozity nie jedzą :roll:

Ja mam, ja :D
Właśnie przed godziną kurier przyniósł paczkę (zamawiam do pracy). Zamawiałam Sensitive Hair&Skin, ta "Twoja" jest z łosiem, więc dla mnie odpada.
Bardzo mnie ucieszyłaś informacją, że kotom smakuje, zamówiłam 12 kartoników i trochę się martwiłam, że może sama będę ją jadła :roll: :mrgreen:

jasia0245 pisze:Ile kosztuje takie opakowanie i ile waży. :roll:

W zestawie 12 kartoników i bez Broszki rabatów 3,81 za kartonik.

Ja na razie wzięłam też 12 (z gratisowym wałkiem sizalowym).
Z rabatami cena wyszła 3,34 za kartonik :wink:
Właśnie trochę miałam obawy o tego łosia, ale moje futra są w większości na diecie jelitowej więc akurat tą konkretną mogłam podać na próbę kilku kotom.
Niestety, chyba nie jest taka dobra dla jelitowców jak w opisie albo moje koty są zbyt wrażliwe na zmiany karm bo podanie tej bozity zwiększyło problemy u 4 futer... Ale trzeba przyznać że bardzo im smakowała, więc może za dużo podałam na raz i to moja wina :roll: Zwykle wprowadzam nową karmę powolutku mieszając starą z nową i powoli zmieniając proporcje, ale ostatnio koty tak wybrzydzają że podałam im samą bozitę i cieszyłam się że jedzą ze smakiem więc dałam dokładkę :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 20, 2012 14:03 Re: Broszka & Company

Właśnie przeszła u nas pierwsza wiosenna burza... Obrazek
Kiedyś bardzo lubiłam grzmoty i pioruny tak samo jak fajerwerki - teraz niestety napawają mnie złością i lękiem o zwierzęta, bo w naszej gromadce są takie które bardzo się boją i to z roku na rok coraz gorzej... :|
Najgorsze że prawie zawsze jestem w tym momencie sama i nie mogę się rozdwoić żeby uspokajać oszalałe ze strachu zwierzaki :(

A taka piękna potrójna tęcza była po burzy...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 20, 2012 15:52 Re: Broszka & Company

Moje koty, ani koty mamy nie chciały ich jeść :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt kwi 20, 2012 15:59 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Moje koty, ani koty mamy nie chciały ich jeść :(

A które smaki konkretnie dawałyście?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 20, 2012 16:02 Re: Broszka & Company

Kilka kupiłam, i nawet nie powąchały. Mam miesza teraz je z innymi karmami, żeby zeszły.
Tam był chyba renifer, kurczak, serca, wołowina, jagnięcina chyba i wątróbka....
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt kwi 20, 2012 16:10 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Kilka kupiłam, i nawet nie powąchały. Mam miesza teraz je z innymi karmami, żeby zeszły.
Tam był chyba renifer, kurczak, serca, wołowina, jagnięcina chyba i wątróbka....

Ale piszesz o tych nowych małych kartonikach (190g) czy o starych (370g)?
Zobacz w linku który wcześniej dawałam.
Bo tych większych kartoników to nawet nasze koty wolnożyjące nie bardzo chciały, jedynie z kurczakiem i z wołowiną jako tako wchodziło.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 20, 2012 16:14 Re: Broszka & Company

Kupie w maju i spróbuje :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt kwi 20, 2012 18:44 Re: Broszka & Company

Kup teraz - zoo+ ma w weekend super obniżki. Kurczę, nie mam kasy, ale chyba zrobię zamówienie...

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 20, 2012 20:54 Re: Broszka & Company

zamówiłam
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt kwi 20, 2012 23:12 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Ja na razie wzięłam też 12 (z gratisowym wałkiem sizalowym).

Ja też.
Broszka pisze:Właśnie trochę miałam obawy o tego łosia...

Kiedyś kupiłam Bozitę patte (albo jakoś tak - już jej nie ma) z łosiem właśnie. Nawet niewybredna Safka miała z nią problem.
Z tych dużych kartoników moje jedzą tylko krewetki w sosie.

Hmm, piszesz:
Broszka pisze:Niestety, chyba nie jest taka dobra dla jelitowców jak w opisie...

postanowiłam sprawdzić opis karmy w "moim" sklepie.
http://e-pazur.com/index.php?p3170,bozi ... omach-190g
opis tej się mniej więcej zgadza, za to ja chyba kupiłam niezupełnie to, co chciałam
http://e-pazur.com/index.php?p3176,bozi ... -skin-190g
nie dość, że dla kotów długowłosych, to jeszcze z łososiem 8O

Rzadko się odzywam, ale uważnie śledzę Twoje zmagania ze zwierzakami i wyzwaniami życia na wsi i podziwiam siłę charakteru - ja bym wymiękła.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 21, 2012 7:08 Re: Broszka & Company

felin pisze:Kup teraz - zoo+ ma w weekend super obniżki. Kurczę, nie mam kasy, ale chyba zrobię zamówienie...

No właśnie, a ja kilka dni temu odebrałam zamówienie, eh... Obrazek
Mam wrażenie że tylko czekają z takimi promocjami i robią je zawsze w następny weekend PO moim zamówieniu :twisted:

wiewiur pisze:Kiedyś kupiłam Bozitę patte (albo jakoś tak - już jej nie ma) z łosiem właśnie. Nawet niewybredna Safka miała z nią problem.
Z tych dużych kartoników moje jedzą tylko krewetki w sosie.

Moje łosia nie jadają, ale ta nowa bozita nadal bardzo im smakuje, może więc Twoje też zjedzą z łososiem :ok: Daj znać jak poszło :wink:

wiewiur pisze: Rzadko się odzywam, ale uważnie śledzę Twoje zmagania ze zwierzakami i wyzwaniami życia na wsi i podziwiam siłę charakteru - ja bym wymiękła.

Bardzo mi miło :1luvu:
Staram się wyznawać zasadę że co mnie nie zabije to mnie wzmocni :wink:
Właśnie zakasałam rękawy bo chłopak wynajmowany do ciężkiej roboty się wypiął a zwodził mnie przez miesiąc że przyjdzie i zrobi więc robota czekała... Niestety, sama nie dam rady nadgonić zaległości i musiałam poprosić TZta żeby wziął kilka dni wolnego i mi pomógł wyjść na prostą... :|
Zobaczymy jak długo wytrzyma mój chory kręgosłup :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob kwi 21, 2012 7:13 Re: Broszka & Company

Witaj Beatko!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
No tak juz jest z młodymi ludźmi-szukaja łatwej,wysokopłatnej pracy za minimum wysiłku :(
Oby udało Ci sie znaleźć kogoś do pracy-uczciwego i pracowitego!
Uważaj na swój kręgosłup-sama na pewno wiesz,że to nie żarty :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob kwi 21, 2012 8:35 Re: Broszka & Company

kropkaXL pisze:Witaj Beatko!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
No tak juz jest z młodymi ludźmi-szukaja łatwej,wysokopłatnej pracy za minimum wysiłku :(
Oby udało Ci sie znaleźć kogoś do pracy-uczciwego i pracowitego!
Uważaj na swój kręgosłup-sama na pewno wiesz,że to nie żarty :(

Witaj Kropeczko :1luvu:
Niestety będzie ciężko znaleźć kogokolwiek - przerabiamy to od lat... :(
Teraz młodzież na wsi jest z innej gliny - na całą wieś tylko dwóch czy trzech rolników uprawiających ziemię i hodujących zwierzęta - młodzi nie są jak kiedyś od dziecka przyzwyczajani do pracy. Teraz spędzają od dziecka czas jak miastowi: komputer, internet, komórka...
Tyrać ciężko fizycznie? A w życiu! Jak potrzebna kasa to pohandluje się na allegro wygodnie siedząc przed monitorem...
Nasi rolnicy od których kupuję jedzenie dla koni mają problemy z naborem pracowników od jakiś kilkunastu lat - musieli pójść w mechanizację tzn kupują olbrzymie ciągniki i takie maszyny żeby móc całą uprawę i hodowlę obsłużyć samodzielnie, bo rąk do takiej pracy u nas nie ma :| A niby takie bezrobocie... Zupełnie nie wiem z czego żyje większość mieszkańców naszej wsi :roll:

Martwię się strasznie, że jak nikogo nie znajdę to będę musiała zlikwidować stajnię bo sama niestety na dłuższą metę nie dam rady a TZ pracuje od rana do nocy i nie ma kiedy wiecznie mi pomagać przy koniach :(
Tylko co z kopytnymi? Przecież nie sprzedam schorowanych starych koni ... :( Miały mieć u mnie dożywocie...

No to se ponarzekałam :wink:
Dzisiaj jest mokro i pada więc mogę sobie odpuścić robotę na dworze. No i dobrze bo po wczorajszym wszystko mnie boli :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob kwi 21, 2012 9:09 Re: Broszka & Company

Boże! 8O 8O 8O 8O 8O -a u nas żadnej pracy nie ma-nawet tej najcięższej :( :( :( :( -ludzie bija sie o pracę nawet za najmarniejsze grosze,porzucaja rodziny i jada na Zachód,bo bieda aż piszczy :( :( :(
Obyś kogoś znalazła,bo sami rady nie dacie,a koników tak szkoda :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 240 gości