DT Smarti 8 ...Ufff...mamy nowego weta !!! :)

[Erin]

No trudno, najwyżej sama złożę wizytę albo ze Smarti
A Książę nasz ma nadal problemy z dziąsełkami?

[Marzenia11]

własnie o to chodzi że to musi być ktoś dobry a jednocześnie z bliska bo nikt nie będzie do mnie stał w korkach 3 godziny kilka razy w tygodniu.

Hmmm.... tak jak mówię, ja mogę zapytać przy okazji, ale pewnie choćby z racji braku auta jeździć nie będzie. Ale może kogoś sensownego zna w okolicy bliższej. Jak chcesz.
Z drugiej strony gdyby dt były tylko i wyłącznie osoby mające w pełni bądź nawet kilka razy w tygodniu dyspozycyjnego weta (=jeżdżącego na wizyty domowe) to pewnie dt by nie było, bądź było ich dosłownie kilka. Pamietasz? Nie od początku miałaś weta Kamila i działałaś. Owszem, na trochę mniejszą skalę (choć Szczytniaki nie były na mniejszą skalę ) i większym wysiłkiem, to prawda.
Myślę, ze to dla Ciebie, dla Was duża zmiana, głównie mentalna i trzeba sobie wszystko w głowie poukładać.

edit: o AquaDent już kiedyś pytałam, ale w lecznicy i to był koszt ok.40zł - teraz się jeszcze nie dowiadywałam, a wiem ze w necie też można kupić i pewnie będzie taniej.

[smarti]

własnie o to chodzi że to musi być ktoś dobry a jednocześnie z bliska bo nikt nie będzie do mnie stał w korkach 3 godziny kilka razy w tygodniu.

Hmmm.... tak jak mówię, ja mogę zapytać przy okazji, ale pewnie choćby z racji braku auta jeździć nie będzie. Ale może kogoś sensownego zna w okolicy bliższej. Jak chcesz.
Z drugiej strony gdyby dt były tylko i wyłącznie osoby mające w pełni bądź nawet kilka razy w tygodniu dyspozycyjnego weta (=jeżdżącego na wizyty domowe) to pewnie dt by nie było, bądź było ich dosłownie kilka. Pamietasz? Nie od początku miałaś weta Kamila i działałaś. Owszem, na trochę mniejszą skalę (choć Szczytniaki nie były na mniejszą skalę ) i większym wysiłkiem, to prawda.
Myślę, ze to dla Ciebie, dla Was duża zmiana, głównie mentalna i trzeba sobie wszystko w głowie poukładać.

nie Marzenia-teraz są pewne dodatkowe okoliczności życiowe powodujące że ja nie moge już jeżdzić z kotami do weta a wet musi przyjeżdżać do kotów.
Gdybym mogła nadal bujać się z 10-ma transportekami codziennie do weta tak jak to było wtedy to nie byłoby problemu.
Ale te czasy już niestety bezpowrotnie minęły..

zanim w ogóle zacznę robić raban i szukać muszę wyremontować a następnie wynająć mieszkanie-na tym cały problem polega i tym cała przerwa spowodowana będzie

[Marzenia11]

To ja sobie poczekam na tę przerwę
a ściślej: nie uwierzę póki nie zobaczę

[smarti]

sama w to nie wierzę ale dociera to do mnie bardzo powoli, tyle że z całym dołującym tragizmem sytuacji..

Kamil już dał ogłoszenie u swojego kolegi który ma własne technikum wet o "jakiegoś zdolnego absolwenta" z mojej okolicy.
Jak widzisz chwytam się każdej,nawet najgłupszej szansy..

[Marzenia11]

Wracając do aktualnych spraw - jak tylko uznasz że już mozna to czekam na foty Milki i Krówki i machne im ogloszenia - już rok minie niedługo od ich przyjazdu do Ciebie - czas na dom!

[smarti]

super-dzięks

Krówka "leczy rany" -miała pernamentną (jakby powiedziała moja koleżanka ) rujkę,przerośnięte jajniki i bliskie zagrożenie ropomaciczem - jej rujki nie była w stanie przerwać nawet provera-dobrze ze jednak Kamil podjął ryzyko sterylki.
Potem picowanie okulistyczne i świruska może szukać naiwniaka-a nóż stanie się megamiziakiem-poduszkocem podkołdernym jak Funio/Fisio

Milka ma we wtorek USG u dr.M- zależnie od tego co wykaże wdrożymy dalsze postępowanie-lekko głupiejemy bo testy ma ujemne.

[Marzenia11]

a rtg dla Milki? i od razu napisze że rtg i usg pokazują zupełnie inne rzeczy - to są dwa uzupełniające się badania (a nie jedne lepsze , dokładniejsze od drugiego).

[smarti]

to nie o to chodzi.chodzi o to że chudnie.

[Marzenia11]

to nie o to chodzi.chodzi o to że chudnie.

no własnie. Dokładnie to mam na myśli. Obraz usg pokazuje cos innego niż rtg. Ale oczywiście nie robi się dwóch rzeczy na raz of kors. Czekamy na wizytę

[smarti]

a co w sprawie chudnięcia może pokazac rentgen skoro dotyczy kości?
pytam powaznie

a o Promysia dziąsełkach nic aktualnego nie wiem, ale wiemy przecież że to jest przewlekłe więc zapewne nie zaszkodzi Panu pomóc .

[Marzenia11]

rtg przeciez nie tylko pokazuje kości, ale też narządy wewnętrzne, jakies narośle, guzy polipy itp jeśli będzie rtg zrobione na dobrym sprzęcie (moja wetka ma nawet w 3d) i przez dobrego radiologa lub weta, ktory będzie umiał odczytać to co widać to wiele może pokazać.
Ja tak piszę, bo sama zostałam "przeszkolona" przez weta który kiedyś robił usg DeeDee - ja stwierdziłam, ze to fajnie, ze usg bo to dokładniejsze badanie i nie trzeba robić rtg a wtedy on mi właśnie powiedział, ze to dwa rózne badania, uzupełniające się, ze co innego pokaże usg, a co innego rtg. Ale nie pytaj mnie dokładnie o różnice

[smarti]

a to widzisz,ja też nie wiedziałam..

[Marzenia11]

a to widzisz,ja też nie wiedziałam..

Np na rtg Misia wetka zauważyła zmiany w płucach - bardzo delikatne (to były takie szare delikatne kreseczki) wskazujące na niedoleczone, bardzo stare zapalenie płuc, obejrzała żołądek, ze jest rozdęty itp. Tylko trzeba mieć dobry sprzęt a potem umieć odczytać zdjęcie - a to nie jest takie oczywiste i powszechne.

[Erin]

a o Promysia dziąsełkach nic aktualnego nie wiem, ale wiemy przecież że to jest przewlekłe więc zapewne nie zaszkodzi Panu pomóc .

Oczywiście, nie widzę przeciwwskazań