Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
xmargothx pisze:Ok. miesiąc temu przygarnęłam rocznego kocura. Ponad tydzień temu zaczęły się problemy z rozrabianiem kotka w ciągu nocy. Kładę się spać ok. północy, wstaję po 7. Pierwsze "akcje" pojawiają się zazwyczaj ok. 3, kiedy kot robi do kuwety, zakopywanie i smród mnie budzą, po czym kot miauczy, jakby mówił "posprzątaj";) Wstaję, sprzątam. Kolejne akcje zaczynają się ok. 5.30, wtedy kot staje się bardzo nachalny, liże mnie po twarzy, drapie stopy, skacze po mnie, biega po całym domu. Wstaję, wynoszę go za drzwi i je zamykam... a on stoi pod nimi i miauczy przez kolejne 2 godziny, dopóki nie wstanę:( Proszę o jakieś wskazówki, bo może coś robię źle... Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(
felin pisze:xmargothx pisze:Ok. miesiąc temu przygarnęłam rocznego kocura. Ponad tydzień temu zaczęły się problemy z rozrabianiem kotka w ciągu nocy. Kładę się spać ok. północy, wstaję po 7. Pierwsze "akcje" pojawiają się zazwyczaj ok. 3, kiedy kot robi do kuwety, zakopywanie i smród mnie budzą, po czym kot miauczy, jakby mówił "posprzątaj";) Wstaję, sprzątam. Kolejne akcje zaczynają się ok. 5.30, wtedy kot staje się bardzo nachalny, liże mnie po twarzy, drapie stopy, skacze po mnie, biega po całym domu. Wstaję, wynoszę go za drzwi i je zamykam... a on stoi pod nimi i miauczy przez kolejne 2 godziny, dopóki nie wstanę:( Proszę o jakieś wskazówki, bo może coś robię źle... Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(
I Ty chcesz, żeby on się tym najadl?Do tego pewnie jeszcze ta saszetka, to świetny, reklamowany Whiskas...
xmargothx pisze:Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości