kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 20, 2012 8:10 kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Ok. miesiąc temu przygarnęłam rocznego kocura. Ponad tydzień temu zaczęły się problemy z rozrabianiem kotka w ciągu nocy. Kładę się spać ok. północy, wstaję po 7. Pierwsze "akcje" pojawiają się zazwyczaj ok. 3, kiedy kot robi do kuwety, zakopywanie i smród mnie budzą, po czym kot miauczy, jakby mówił "posprzątaj";) Wstaję, sprzątam. Kolejne akcje zaczynają się ok. 5.30, wtedy kot staje się bardzo nachalny, liże mnie po twarzy, drapie stopy, skacze po mnie, biega po całym domu. Wstaję, wynoszę go za drzwi i je zamykam... a on stoi pod nimi i miauczy przez kolejne 2 godziny, dopóki nie wstanę:( Proszę o jakieś wskazówki, bo może coś robię źle... Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(

xmargothx

 
Posty: 12
Od: Pon sty 09, 2012 12:42

Post » Pt kwi 20, 2012 8:15 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Roczny kot to jeszcze torpeda :wink: . Dla porządku spytam, czy wykastrowany? Bo może mu hormony szaleją?
Generalnie wygląda na to, ze młody się nudzi - noc to pora kociej aktywności a Ty jak na razie jesteś jednym obiektem na którym można ją rozładować. Czy myślałaś o towarzystwie dla swojego kocurka? Drugi kot w zbliżonym wieku będzie kumplem do rozrabiania a do Ciebie będą się zgłaszały po pieszczoty. Wbrew pozorom dwa koty są mniej uciążliwe niż jeden, znudzony :) .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 20, 2012 8:19 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Dzięki za odpowiedź. Kot jest wykastrowany. Niestety na razie nie mogę sobie pozwolić na drugiego kota:( W tej chwili jestem w sytuacji, że każda złotówka się dla mnie liczy, poza tym za 2 miesiące przeprowadzam się do malutkiej 20 metrowej kawalerki. Natomiast w dalszej przyszłości jak najbardziej chciałabym mieć 2 koty.:)

xmargothx

 
Posty: 12
Od: Pon sty 09, 2012 12:42

Post » Pt kwi 20, 2012 8:26 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Xmargothx, mam kawalerkę o zbliżonym metrażu i od początku, z założenia, dwa koty. Teraz mam na ogół jeszcze przynajmniej 2 tymczasy. 20m dla 1 osoby i dwóch powinno być ok, koszty utrzymania to inna sprawa - nie mnożą się x 2 ale są wyższe.
Ewentualnie pomyśl nad wzięciem z lokalnej organizacji prozwierzęcej tymczasa w zamian za pokrycie kosztów utrzymania - sprawdzisz, czy Twój kot będzie zadowolony, zobaczysz jak się funkcjonuje z dwoma kotami a dodatkowo pomożesz jakiejś biedzie. Ale to bardziej skomplikowane rozwiązanie :wink: .
Moje koty spoważniały ok. 3 roku życia :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 20, 2012 8:29 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Dobrze, pomyślę nad tym w takim razie. Myślę, że mojemu kociakowi towarzysz by dobrze zrobił, zwłaszcza, że wcześniej był na tymczasie u kogoś, kto miał drugiego kota.

xmargothx

 
Posty: 12
Od: Pon sty 09, 2012 12:42

Post » Pt kwi 20, 2012 8:32 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

O widzisz - to masz już trop :) . Może skontaktuj się z tym DT i spytaj, czy jest taka praktyka? Na ogół DT same pokrywają bieżące koszty utrzymania podopiecznych zwierząt ale bywają różne sytuacje - czasem fundacja lub osoba prywatna, przekocona po kokardę, woli dać kota z workiem karmy w zestawie niż upychać nogą u siebie :wink:
Skąd jesteś?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 20, 2012 8:36 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Jestem z Sosnowca. Jakoś nie miałabym serca brać ani pieniędzy ani karmy od fundacji czy schroniska, które bardziej niż ja tego potrzebują...W tej chwili koszty utrzymania kotka wynoszą mi ok. 120 zł miesięcznie, rozumiem, że przy dwóch kotach musiałabym liczyć min. 200zł?

xmargothx

 
Posty: 12
Od: Pon sty 09, 2012 12:42

Post » Pt kwi 20, 2012 8:52 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

To zależy, jak będziesz organizować sobie zakupy i czym będziesz karmić ogony - ja na 4 koty wydaję ok. 250 - 280 zł (bez weta). Przy dwóch kotach kupujesz większe opakowania karmy (wychodzi taniej za kilogram) i żwirku. Możesz rozważyć zrobienie np. raz na miesiąc większych zakupów (suche i mokre, żwirek) przez net - wiele sklepów internetowych ma niższe ceny.
Jeżeli dajesz mięso i podroby, no to będzie wychodziło razy 2 ale za to nic się nie zmarnuje :wink: . Myślę, ze 200 zł miesięcznie wystarczy z górką. Oczywiście dochodzi do tego szczepienie, leczenie itd - na ogół na tymczas idą koty odrobaczone i zaszczepione, dowiedz się, jak z kosztami opieki weterynaryjnej (zwierzak może zachorować).
Masz fajne podejście - nie chcesz brać od kogoś, kto bardziej potrzebuje :ok: . To super.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 20, 2012 9:28 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Pozwolę sobie wtrącić trzy grosze. Drugi kot - TAK. Ale tak jak było wspomniane wyżej, musisz być gotowa na wydatki weterynaryjne, które naprawdę potrafią zaskoczyć. Gdy wzięłam trzeciego kota od początku wiedziałam, że wymaga leczenia. Niby tylko koci katar, ale trochę kasy to pochłonęło. I oczywiście, żeby nie było za pięknie rezydenci też się rozłożyli, więc wydatki wzrosły lawinowo. I tego już nie przewidziałam. Koszt karmy i żwirku jest do opanowania.
Ale dwa koty to jest to. Moje wszystko robiły razem, nawet do kuwety łaziły we dwójkę, dopóki się mieściły oczywiście.
Co do kluczowego problemu snu, to niestety dwa koty budziły mnie namiętnie o 4 rano i trzy robiły to samo. Bo musiały bawić się w sypialni, chociaż miały do dyspozycji cale spore mieszkanie. Dopiero jak wyrosły śpią ze mną aż do momentu, gdy budzik dzwoni. Zazwyczaj...

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Pt kwi 20, 2012 9:49 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Czy nic się nie da zrobić?... Może spróbować karmić kota później, tuż przed snem? Czy to nie jest kwestia głodu z rana? Może tuż przed snem go "wybawić"? Mam smycz, może z nim chodzi na spacery, żeby trochę urozmaicić życie?

xmargothx

 
Posty: 12
Od: Pon sty 09, 2012 12:42

Post » Pt kwi 20, 2012 10:16 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Moje zawsze były grzeczniejsze, gdy dostawały dobrą kolację. Poza tym zabawa też pomagała. Każdy kot jest inny. Moja najmłodsza kotka, gdy skończyła rok zaczęła chodzić spać o 22. Układała się na łóżku w sypialni i była bardzo niezadowolona ze wszelkich pobudek, teraz też najdłużej śpi rano. Ale ogólnie jest diabłem wcielonym. Dwa starsze koty miały długo fazę pobudki o 4 rano, ale też im w końcu przeszło. Na pewno dobre jest to, że one mnie budziły wspólna zabawą, nie zaczepiały mnie. Kilka razy zdarzyło się polowanie na stopy.

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Pt kwi 20, 2012 10:35 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

Szczerze mówiąc to jest jedno proste rozwiązanie - zamknąć się w sypialni, stopery do uszu (albo dokanałowe słuchawki + muzyka relaksacyjna ;)) i przeczekać. Poważnie. Człowiek zawsze może zwyciężyć z kotem w takim konkursie wytrwałości. A jak kot załapie, że jęki i nawoływania nic nie dają, prędzej czy później odpuści. Grunt to konsekwencja. Raz się złamiesz i po zabawie...

A kotu postarałabym się zorganizować jakoś czas w nocy. Saszetką karmić nie później, a wcześniej. Na noc może być suche, ale nie w miseczce, tylko w wysokim słoiczki, w butelce po wodzie z wyciętymi dziurkami, w piramidce z rolek po papierze toaletowym czy w jakiejś gotowej zabawce tego typu. To zawsze zajmuje zwierza na jakiś czas. Chce jeść? Musi popracować.

Też jestem zwolenniczką dwukotowego utrzymania, ale trzeba pamiętać, że kot to nie jest zwierzę stadne. On może świetnie dogadać się z nowym kumplem, ale nie musi. W mieszkaniu musi być dostatecznie dużo atrakcyjnych miejsc do wypoczynku, kryjówek i kuwet, żeby koty nie musiały o nie konkurować - to podstawa.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Pt kwi 20, 2012 10:49 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

xmargothx pisze:Ok. miesiąc temu przygarnęłam rocznego kocura. Ponad tydzień temu zaczęły się problemy z rozrabianiem kotka w ciągu nocy. Kładę się spać ok. północy, wstaję po 7. Pierwsze "akcje" pojawiają się zazwyczaj ok. 3, kiedy kot robi do kuwety, zakopywanie i smród mnie budzą, po czym kot miauczy, jakby mówił "posprzątaj";) Wstaję, sprzątam. Kolejne akcje zaczynają się ok. 5.30, wtedy kot staje się bardzo nachalny, liże mnie po twarzy, drapie stopy, skacze po mnie, biega po całym domu. Wstaję, wynoszę go za drzwi i je zamykam... a on stoi pod nimi i miauczy przez kolejne 2 godziny, dopóki nie wstanę:( Proszę o jakieś wskazówki, bo może coś robię źle... Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(

I Ty chcesz, żeby on się tym najadl? 8O Do tego pewnie jeszcze ta saszetka, to świetny, reklamowany Whiskas...

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 20, 2012 10:56 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

felin pisze:
xmargothx pisze:Ok. miesiąc temu przygarnęłam rocznego kocura. Ponad tydzień temu zaczęły się problemy z rozrabianiem kotka w ciągu nocy. Kładę się spać ok. północy, wstaję po 7. Pierwsze "akcje" pojawiają się zazwyczaj ok. 3, kiedy kot robi do kuwety, zakopywanie i smród mnie budzą, po czym kot miauczy, jakby mówił "posprzątaj";) Wstaję, sprzątam. Kolejne akcje zaczynają się ok. 5.30, wtedy kot staje się bardzo nachalny, liże mnie po twarzy, drapie stopy, skacze po mnie, biega po całym domu. Wstaję, wynoszę go za drzwi i je zamykam... a on stoi pod nimi i miauczy przez kolejne 2 godziny, dopóki nie wstanę:( Proszę o jakieś wskazówki, bo może coś robię źle... Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji. Dodam jeszcze, że staram się w ciągu dnia kotka trochę zmęczyć - bawię się z nim, świecę mu laserem, żeby trochę pobiegał itp. Kot jest niewychodzący. Proszę o pomoc, bo tak się nie da żyć, chodzę cały czas niewyspana:(

I Ty chcesz, żeby on się tym najadl? 8O Do tego pewnie jeszcze ta saszetka, to świetny, reklamowany Whiskas...
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Pt kwi 20, 2012 10:59 Re: kot nie daje mi spać - proszę o pomoc

xmargothx pisze:Karmię kota 3 razy dziennie - pierwsza porcja rano to ok. pół saszetki, po powrocie z pracy ćwiartka i wieczorem (ok. 20) reszta, czyli też ćwiartka. Czy to możliwe, że kotek budzi mnie tak natarczywie, bo jest głodny? Dodam, że suchą karmę ma cały czas do dyspozycji.

;)
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości