Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 20, 2011 15:42 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Witam

Czy ktoś ma doświadczenia związane z leczeniem PZD cyklosporyną?
Aktualnie namawia mnie mój wet na taką kurację - ale nie udało mi się zbyt dużo na ten temat znaleźć informacji.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie lut 20, 2011 16:07 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Po 5 latach od zalożenia tego wątku musze potwierdzić, ze rację miała Ryśka pisząc o usunięciu zebów jako najskuteczniejszym rozwiązaniu.
Ostateczna diagnoza: eozynofilowe zapalenie dziąseł.
Pół roku temu wspólnie z lekarzem podjełam decyzję o usunieciu prawie wszystkich zębów (zostały 3 kły) - od tego czasu skończyły się problemy:
Maksowi wróciło dobre samopoczucie i unikneliśmy corocznych wizyt na piezodencie (w pełnej narkozie), które byly dla niego równie stresujące jak próby czyszczenia obolałych zębów.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw wrz 15, 2011 16:45 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Włąśnie wróciłam od weta, bo Kociamber od trzech dni mało je, jedzie mu z mordki i ma zaczerwienione dziąsła.
Po oględzinach wetki padła wstępna diagnoza - plazmocytarne zapalenie jamy ustnej/ dziąseł.
Kotu został podany antybiotyk i jakiś steryd.
Na moje pytanie "jak można tę chorobę zdiagnozować żeby mieć 100% pewności?" - Pani bardzo młoda Doktor odpowiedziała, że będziemy wiedzieć za kilka dni po leczeniu... Jeśli zadziała i się poprawi to znaczy, że to ta choroba.
Babeczka jednak ze względu na brak doświadczenia (chyba) umówiła nas od razu na konsultację w niedzielę do dra Karasia, ale nie znajduję żadnej opinii o nim w necie.
Chodzimy do kliniki na Naramowickiej w Poznaniu

Leon ma czerwone dziąsła przy zębach i nadżerki na tyłach policzków - jedną dużą i kilka mniejszych.
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Nie paź 02, 2011 10:51 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Witam! Pobieżnie przeglądnęłam wątek i jeśli już o tym było, to proszę o wyrozumiałość :oops:. Mój kocurek choruje na PZD odkąd go mamy (czyli co najmniej 3 lata). Oczywiście były okresy remisji, raz dłuższe raz krótsze, ale obecnie to jakaś masakra :evil: Leczony był antybiotykiem, sterydem, miał czyszczone ząbki, a miesiąc temu była sanacja paszczy :cry: . Jakież było moje zdziwienie, kiedy wczoraj okazało się, że w buziaczku ma gigantyczny stan zapalny, zajęte łuki podniebienne itd... Dodam, że kotek jest FIV i FELV ujemny. Ale do brzegu: czy jeśli kot dostaje okresowo długodziałający steryd to podajecie mu jakieś immunomodulatory (np beta-glukan)? Czym karmicie takiego zwierza, zdania są różne: od suchej karmy specjalistycznej do czystego BARF-a... Jakie są Wasze doświadczenia? Dzięki z góry za każdą podpowiedź!
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 12, 2012 16:28 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

Moja kotka dostaje surowe mielone mięso. Ja bym nie ryzykowała suchej karmy, która prędzej czy później rozwala nerki.
Apeluję do wszystkich, którzy od weterynarza słyszą tekst diagnozowaniu zapalenia na podstawie reakcji po podanych lekach. Totalna bzdura. Tez się na to nabrałam. Diagnozuje się na podstawie wycinka dziąsła.
ObrazekObrazek

sous_sol

 
Posty: 267
Od: Pon wrz 01, 2008 20:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 14, 2012 10:15 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąseł

nongie pisze:Po 5 latach od zalożenia tego wątku musze potwierdzić, ze rację miała Ryśka pisząc o usunięciu zebów jako najskuteczniejszym rozwiązaniu.
Ostateczna diagnoza: eozynofilowe zapalenie dziąseł.
Pół roku temu wspólnie z lekarzem podjełam decyzję o usunieciu prawie wszystkich zębów (zostały 3 kły) - od tego czasu skończyły się problemy:
Maksowi wróciło dobre samopoczucie i unikneliśmy corocznych wizyt na piezodencie (w pełnej narkozie), które byly dla niego równie stresujące jak próby czyszczenia obolałych zębów.



ja również popieram tę decyzję.
Kotce mojej Amisi po usunięciu zębów cofnęły się wszystkie problemy, przytyła, je z chęcią.
Zostały jej tylko kły.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 19, 2012 16:38 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Witam,
czy to o czym piszecie to to samo co odontoklastyczna resorpcja uzębienia kotów – (feline odontoclastic resorptive lesion, FORL)?
Dzisiaj usłyszałam taką diagnozę odnośnie mojej 3 letniej syberyjki :/
Na razie dostaje jakiś steryd i antybiotyk, a jak się jej poprawi to mamy zrobić zabieg czyszczenia ząbków pod narkozą.
Wet powiedział mi, że tego nie da się wyleczyć, że można tylko opóźnić chorobę, ale że finał jest zawsze taki sam: usunięcie wszystkich zębów :/ ... nie wiem co mam o tym myśleć, Nikita ma dopiero 3 lata. :(

Objawy jakie ma to:
- okropny smród z pyszczka
- zaczerwienione dziąsła w okolicy zębów (zęby o żółtawym kolorze)
- mniejszy apetyt
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie maja 06, 2012 14:28 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

ORNK-odontoklastyczna resorpcyjna nadżerka u kotów to nie to samo co plazmocytarne zap.

etiologia tej choroby nie do końca jest poznana (jest wiele czynników które prawdopodobnie mają wpływ na jej powstanie)
co do samych ząbków, to objawia się ona ubytkami w kształcie półksiężyców zwykle przy szyjkach zębów (gł trzonowych i przedtrzonowych) od strony policzkowej
jest to dość bolesne schorzenie dla kotów, ponieważ obnażone są zakończenia nerwów... z tego co piszesz Twój kotem ma dodatkowe zapalenie dziąseł/przyzębia.
Co do usuwania ząbków, jeśli zmiany na ząbkach są b.zaawansowane, to niestety dla takich ząbków nie ma już ratunku (jeśli są małe to można takie ubytki wypełniać, ale takie leczenie jest kontrowersyjne z powodu nawrotów). Ząbków zdrowych nie powinno się usuwać w tej chorobie bo po co? tym bardziej, że ORNK dotyczy zwykle kilku zębów...


I jeszcze parę słów o PLAZMOCYTARNYM ZAPALENIU JAMY USTNEJ u kotów
wyrywanie zębów powinno być ostatecznością ponieważ jest skuteczne tylko w 40% przypadków tej choroby!!! więc zanim zafundujecie swojemu zwierzakowi traumatyczne doświadczenia z wyrywania zębów spróbujcie jednak leczenia farmakologicznego, bo zwykle daje ono efekty, choć trzeba je powtarzać co jakiś czas

hokuspokusss

 
Posty: 1
Od: Nie maja 06, 2012 14:10

Post » Czw maja 10, 2012 17:58 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

hokuspokusss dziękuję za wyjaśnienie :D w końcu ktoś mi odpisał.
Moja kicia jest już 12 dni po zabiegu sanacji jamy ustnej + usunięto jej 6 zębów... a właściwie z tego, co mówił weterynarz, to usunięto jej 3 zęby a 3 same wypadły :|
Bardzo to przeżyła... w sumie dłużej dochodziła do siebie psychicznie niż fizycznie (ona bardzo boi się obcych).
Poprosiłam weterynarza o zrobienie również USG i badań krwi (jestem przewrażliwiona, bo mój poprzedni kot odszedł na niewydolność nerek) a chciałam mieć pewność, że smrodek z pyszczka nie ma nic wspólnego z niewydolnością nerek lub mocznicą i niestety na USG wyszły niewielkie zmiany na jednej nerce, a w badaniach krwi podwyższona kreatynina.
Teraz kicia ma przez miesiąc brać RUBENAL w tabletkach - ma on poprawić pracę nerek.
Tak więc za miesiąc kontrolne badanie krwi.

Mam nadzieję, że wyniki się poprawią i że problem z nerkami okaże się przejściowy przez to całe zapalenie dziąseł, które miała.

Niestety jeżeli jednak okaże się, że nerki szwankują - to chyba będę musiała podjąć drastyczną decyzję o usunięciu jednorazowo pozostałych zębów, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby kota z chorymi nerkami co pół roku traktować narkozą :?: :roll:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt sty 04, 2013 22:47 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Przeczytałam już chyba wszystko na tych wątkach na temat chorych dziąseł i cukrzycy..i nadal jestem bezradna. Najgorsze jest to gdy nie ma żadnej nadziei u weta i gdy rozkłada on ręce.U mnie smutek ale jeszcze się łudzę. Moja kotka od 4 lat dostaje sterydy na chore dziąsła. Wczoraj byliśmy na oczyszczaniu płytki nazębnej i lekarze tak się zakręcili, ze dwa dni pod rząd podali jej steryd długo działający..I efekt jest. To czego bałam się cały czas..Cukier 215. Wetka pociesza i mówi,ze może taka reakcja po narkozie...Dzisiaj z rana zmierzyłam paskiem mocz- na końcu skali cukier... Jeszce eis łudzę, ze spadnie... Jak ja mam pomóc mojemu kotu jeśli u nas nikt nie leczy inaczej chorób dziąseł niż sterydami.W morfologi wyszła jakby anemia ale tez i stan zapalny,wiec może jak stan zapalny w dziąsłach się poprawi to ta anemia się cofnie.Wątroba i nerki ok. Drugi kot i cukrzyca, tylko ze pierwszy dostał tylko jeden steryd i nie ma już potrzeby ani tez nie pozwoliłabym na to by znowu go dostał, w przypadku Kitki jestem bezradna, bo nic innego jej nie pomaga oprócz sterydów na te dziąsła. :( :( :([/quote]

Zmierzyłam kocicy przed chwilą cukier..157.....Dopiero co się troszkę otrząsnęłam z cukrzycy jednego kota a teraz wisi ona nad drugim. Sama już nie wiem co jest bardziej wyczerpujące. Cukrzyca czy chore dziąsła... Teraz jeśli cukier nie spadnie..a nawet gdy spadnie nie będę mogła podawać kotce sterydów..Co ja zrobię..U nas nikt inaczej nie leczy tej choroby... Drugi kot- Minio "cukrzyk uciszony" tez leży jakiś smutny...Chyba wątróbka coś nie tak..Dzisiaj normalnie jak żałoba w domu.. Pozostaje tylko się łudzić, ze wszystko minie...Ale jak ja mam pomóc kotce...Nie wiem co mnie czeka, jak będzie z tym cukrem,ale wiem,ze sterydów podawać już nie mogę. Takie pomyłki powinny być karane..dwa sterydu pod rząd długo działające...Do kogo mieć pretensje... Wetka, jedyna sensowna w tej lecznicy- mówi,ze to może byc tez reakcja na narkozę.. Miesiąc temu mój drugi kot tez miał taki skok po narkozie.. I tak falują te nerwy i troski..Oj oj..jestem już zmęczona tym wszystkim.. Czy może ktoś z forumowiczów na Pomorzu zna jakiegoś sensownego weta, który leczy inaczej dziąsła niż sterydami?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Sob sty 12, 2013 15:56 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Witam

Pisze z nadzieją na podniesienie tematu. Widzę, że post Iwooonki pozostał bez odpowiedzi. Niestety ja tez nie jestem w stanie Tobie nic doradzić.

Mam 3,5 miesięcznego kocurka - Filemon. Znalazłam go na peronie jak miał 2 miesiące (był okropnie chudy - ważył 800g i ze względu na paskudną pogodę zmarznięty). Po paru dniach pobytu w domku wylazło mu okropne przeziębienie. 3 razy antybiotyki w zastrzyku plus jakieś tabletki na zwiększenie odporności, przeszło.

Jakiś czas temu zauważyłyśmy straszny smród z pyszczka, zmniejszenie apetytu, przesypianie większej części doby, nawet malutki katarek w postaci żółto zielonego "gila" kilka razy oraz w środę biegunkę.
Po telefonicznej konsultacji z wetem w piątek zgłosiliśmy się do lecznicy (bardziej nastawieni na odrobaczanie - to było trzecie z kolei).

Pan doktor zdiagnozował zapalenie przyzębia. Pierwszy zastrzyk (antybiotyk).
Dzisiaj drugi zastrzyk u pani doktor (małżonka Pana doktora) i diagnoza PZD :( + środek na kark (pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne)
W poniedziałek kolejny antybiotyk. Na razie Pani doktor wspominała o ewentualnej potrzebie usunięcia ząbków w przyszłości. Nie mówiła nic o sterydach i mam nadzieje, że to słowo nigdy tam nie padnie:/

W związku z młodym wiekiem Filemona cały czas się zastanawiam jakie kroki powinnam podjąć najpierw?
Czy czekać z nadzieją, że antybiotyk załatwi sprawę?
Czy jest szansa, że po wyjściu stałych zębów w miejsce mleczaków problem minie?
Czy powinnam zacząć od testu na białaczkę?

W poniedziałek zapytam pani doktor o stosowanie sacholu i orozymy lub pasty stoma.
Czy powinnam podawać kotu jakaś specjalną karmę?
Narazie podaję mu suche Royal Canin Kitten 36 i nie wiem czy moge go w tak młodym wieku przekwalifikować na karme specjalistyczna. Jak mam być szczera to sucha karma (pomimo, że ma do niej dostęp cały czas) stanowi znikomą cześć jego menu, a jeśli już po nią sięgnie to w większości zostaje połykana.
Przez jakiś czas jadł puszki Animonda Carny kitten ale teraz jakoś straciły polot (może to jest związane z bólem dziąseł - mokra karma się przykleja) i zalegają w spiżarni z nadzieja, że mu się odwidzi.
Ogólnie jest karmiony podgotowanymi podrobami i piersią z kurczaka.

Bardzo proszę o rady, bo chciałabym wiedzieć jakie tematy poruszać u wetki.

xxolcia1988xx

 
Posty: 22
Od: Sob sty 12, 2013 15:26

Post » Sob sty 12, 2013 18:44 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

masz pw :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 12, 2013 19:09 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

xxolcia1988xx---zabiegaj o to by jak najdalej od sterydów. Mojej kotce cukier sie unormował,ale przecież tak nie będzie w nieskończoność. Twój kot jest jeszcze młody wiec może sam antybiotyk pomoże, wcześniej jeśli żył na własna łapkę to mógł być niedożywiony, zabiedzony, brak witamin itd. Moze jak się u Ciebie "odkuje" to nie będzie potrzeby, nabierze odporności itd.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Sob sty 12, 2013 20:42 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

Dzięki dinzoo :) Widzę, że oblatujesz wszystkie wątki ;)

Iwooonko ja też mam nadzieje, że narazie nie będzie trzeba podejmować żadnych drastycznych kroków.

xxolcia1988xx

 
Posty: 22
Od: Sob sty 12, 2013 15:26

Post » Sob sty 12, 2013 22:42 Re: Plazmocytarne zapalenie jamy ustnej a inne choroby dziąs

no wiesz, mam w zakładki powrzucane to widzę, że ktoś się odezwał na wątku, który mnie interesuje :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 55 gości