





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klempusia pisze:Madziuuuu bardzo bardzo dziekuje w imieniu wlasnym i nowych Antosiowych rodzicow;-) za opieke za Antosiem i za cierpliwosc do nas:)))
Po twoim wyjsciu nie moglismy Antosia znalezc, okazalo sie, ze schowal sie w lazience pod wanna:) W łazience jest kuweta, wiec sie ucieszylam ze bedzie mial blisko - jesli tam sie ulokowal na dluzej;)
po godzinie jednak poszlam do siebie, ale juz dostaje informacje ze Antos wyszedl "na pokoje" i aktualnie zwiedza pokoj, w ktorym siedzielismy:) wiec jestem dobrej mysli:)
jeszcze raz dziekujemy!
klempusia pisze:witam. pisze z prosba o porade.
Antos mieszka juz u rodzicow ponad tydzien i wygladalo na to, ze jest dosc smutny, wiec robimy wszystko, by sie zaklimatyzowal. Majac na uwadze jego smutna przeszlosc staramy sie naprawde bardzo, by czul sie dobrze. Tymczasem Antoni wczoraj zaczal przejawiac dziwne zachowania - mianowicie zaczal atakowac Filipa. Podchodzi do niego i gryzie go w kark!!! Filip miauczy, bo go to boli i nie wyglada to na zwykla zabawe. Nie wiemy co robic:( Madziu, dziewczyny, poradzccie cos?
Wczoraj zdarzylo sie to kilka razy, a dzis od rana znow:((((
magdaradek pisze:Aniu, ale on właśnie próbuje się bawić z Filipem.
U mnie zabawy kotów wyglądają podobnie.
Rysiek z Cypiskiem ganiają się, wpadają na siebie, podgryzają się w kark, w nogi, grzbiet, drąc się wtedy wniebogłosy.
Antoś w ten sam sposób próbował bawić się z moimi kotami.
Na pewno nie chce zrobić krzywdy.
Moje koty też się darły na niego, a później to one go podgryzały.
Zabawy kotów tak niestety wyglądają. Bardziej jak atak.
Filipek nie jest do tego przyzwyczajony i pewnie nie bardzo wie o co chodzi, ale zapewniam Cię, że to nie jest atak.
U mnie wyglądało to dokładnie tak samo!
klempusia pisze:Georgina ile Ty masz tych siersciuchow?
klempusia pisze:Georgina ile Ty masz tych siersciuchow?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 97 gości