Miszcz Demolki Kropek przygarnięty:) DS u Katarzyny! cz.2

[Kociama]

Szukować paczuszkę z filiżankami?
cos tam nazbieram
zostało po kilka z każdego kompletu

Nie, dziękuję ... ja mam już wszystko po kilka sztuk z kilku kompletów ... no ..taki nowy trynd ...

[mar9]

Szukować paczuszkę z filiżankami?
cos tam nazbieram
zostało po kilka z każdego kompletu

Nie, dziękuję ... ja mam już wszystko po kilka sztuk z kilku kompletów ... no ..taki nowy trynd ...

[katarzyna1207]

Jeeeeee ... (jakby powiedziała Amelka z jednego z moich bardziej ulubionych wątków na miau) ... Miszczu właśnie dostał "zajonca" ... wielkanocnego ...
Niezawodna ciocia Gibutkowa nie zawiodła ... czego nie można powiedzieć o poczcie polskiej ...
Ciociu Edytko ... wytłumacz mu, że w tę kopertę to już się raczej nie zapakuje ... szanse miał zaraz po przyjeździe ze schronu ... teraz nawis brzuszny nijak nie pozwala ... a do goopka nie dociera że się nie da ...jeździ z tą kopertą po całym mieszkaniu

[Gibutkowa]

No to trochę też ciotki wina że późno wysłała, bo dopiero we środę ale fakt jakoś późno do Kropka dotarło, bo inni już wcześniej dostali.
A nich jeździ na zdrowie, byleby nie jadł Wiesz ja tak specjalnie z tą kopertą żeby się nie mógł właśnie zapakować i odesłać do adresata Cfana bestyja jestem, co?

[mar9]

No to trochę też ciotki wina że późno wysłała, bo dopiero we środę ale fakt jakoś późno do Kropka dotarło, bo inni już wcześniej dostali.
A nich jeździ na zdrowie, byleby nie jadł Wiesz ja tak specjalnie z tą kopertą żeby się nie mógł właśnie zapakować i odesłać do adresata Cfana bestyja jestem, co?

no wiesz, jak mogłaś wysłać przesyłkę w za małej kopercie, no jak?

[katarzyna1207]

No to trochę też ciotki wina że późno wysłała, bo dopiero we środę ale fakt jakoś późno do Kropka dotarło, bo inni już wcześniej dostali.
A nich jeździ na zdrowie, byleby nie jadł Wiesz ja tak specjalnie z tą kopertą żeby się nie mógł właśnie zapakować i odesłać do adresata Cfana bestyja jestem, co?

no wiesz, jak mogłaś wysłać przesyłkę w za małej kopercie, no jak?

Miszczu jednak w pełni zasługuje na swoje imię ... ZAPAKOWAŁ się ... Niestety bateria mi padła w aparacie i nie udało się zdjęcia zrobić kopercie z nadzieniem ... a byłoby jeszcze lepsze niż Głowonóżka ...

[Gibutkowa]

Kurcze chyba zacznę wysyłać każdą rzecz osobno w najmniejszych kopertach

[katarzyna1207]

Kurcze chyba zacznę wysyłać każdą rzecz osobno w najmniejszych kopertach

A założysz się, że też znajdzie JAKIŚ sposób ...

[Gibutkowa]

Kurcze chyba zacznę wysyłać każdą rzecz osobno w najmniejszych kopertach

A założysz się, że też znajdzie JAKIŚ sposób ...

Nie-e

[mar9]

No to trochę też ciotki wina że późno wysłała, bo dopiero we środę ale fakt jakoś późno do Kropka dotarło, bo inni już wcześniej dostali.
A nich jeździ na zdrowie, byleby nie jadł Wiesz ja tak specjalnie z tą kopertą żeby się nie mógł właśnie zapakować i odesłać do adresata Cfana bestyja jestem, co?

no wiesz, jak mogłaś wysłać przesyłkę w za małej kopercie, no jak?

Miszczu jednak w pełni zasługuje na swoje imię ... ZAPAKOWAŁ się ... Niestety bateria mi padła w aparacie i nie udało się zdjęcia zrobić kopercie z nadzieniem ... a byłoby jeszcze lepsze niż Głowonóżka ...

niemożliwe ... chociaż z drugiej strony, jak miszcz to miszcz

[Myszolandia]

Szukować paczuszkę z filiżankami?
cos tam nazbieram
zostało po kilka z każdego kompletu

Nie, dziękuję ... ja mam już wszystko po kilka sztuk z kilku kompletów ... no ..taki nowy trynd ...

nie wiem czemu mi ten wątek wypadł z zakładek

[Kociama]

Kasiu zaglądam ,czytam i pytam z nadzieją albo raczej naiwnością?
Skoro Miszczuniowi urosła dopa i wisi torba pod brzuszkiem to chyba już tak nie skacze jak małpiszon co?
myślę że szkło ,porcelana ,zyrandole moga odsapnąć?

[Gibutkowa]

Kociara pamiętaj że piszesz o Miszczuniu Wiszącym_Na_Suszarce

[katarzyna1207]

Kasiu zaglądam ,czytam i pytam z nadzieją albo raczej naiwnością?
Skoro Miszczuniowi urosła dopa i wisi torba pod brzuszkiem to chyba już tak nie skacze jak małpiszon co?
myślę że szkło ,porcelana ,zyrandole moga odsapnąć?

Iwonko ... z naiwnością pytasz .... NIESTETY ... Doopa i torba pod brzuszkiem przeszkadzała (ale tylko troszkę ) przy pakowaniu się w kopertę bąbelkową od cioci Gibutkowej ... Dzisiaj Miszczu załatwił mi karnisz ...znaczy się wyrwał z jednej strony ze ściany ... Bo ja też w swojej naiwności sądziłam, że jak będzie wisiał na zasłonie, to tylko na dole się uwiesi i karnisz wytrzyma (tak Ziabolek się dyndał nieraz) ... Niestety Miszczu uprawiał biegi przełajowe po łóżku, które kończył skokiem na zasłonę na wysokości około 180 cm od podłogi ... I efektownie SE ZJEŻDŻAŁ po zasłonie na dół ... Pomijam drobny szczegół, że taki rodzaj aktualnie posiadanej, przerobionej przez Miszczunia zasłonki to chyba się żakard nazywa ...
Dziura w ścianie taka, że żaden kołek już mi nie pasuje, wszystkie wypadają ... I nie mogę światła w sypialni zapalić, bo nie mam zasłony, żaluzje w stanie szczątkowym (to była praca zbiorowa - nie tylko Miszczunio) i sąsiedzi mi zaglądają przez okno .... aaaaaaaaaaa

[mar9]

Kasiu zaglądam ,czytam i pytam z nadzieją albo raczej naiwnością?
Skoro Miszczuniowi urosła dopa i wisi torba pod brzuszkiem to chyba już tak nie skacze jak małpiszon co?
myślę że szkło ,porcelana ,zyrandole moga odsapnąć?

Iwonko ... z naiwnością pytasz .... NIESTETY ... Doopa i torba pod brzuszkiem przeszkadzała (ale tylko troszkę ) przy pakowaniu się w kopertę bąbelkową od cioci Gibutkowej ... Dzisiaj Miszczu załatwił mi karnisz ...znaczy się wyrwał z jednej strony ze ściany ... Bo ja też w swojej naiwności sądziłam, że jak będzie wisiał na zasłonie, to tylko na dole się uwiesi i karnisz wytrzyma (tak Ziabolek się dyndał nieraz) ... Niestety Miszczu uprawiał biegi przełajowe po łóżku, które kończył skokiem na zasłonę na wysokości około 180 cm od podłogi ... I efektownie SE ZJEŻDŻAŁ po zasłonie na dół ... Pomijam drobny szczegół, że taki rodzaj aktualnie posiadanej, przerobionej przez Miszczunia zasłonki to chyba się żakard nazywa ...
Dziura w ścianie taka, że żaden kołek już mi nie pasuje, wszystkie wypadają ... I nie mogę światła w sypialni zapalić, bo nie mam zasłony, żaluzje w stanie szczątkowym (to była praca zbiorowa - nie tylko Miszczunio) i sąsiedzi mi zaglądają przez okno .... aaaaaaaaaaa

to już chyba nie żakard tylko tzw firany-makarony
a sypialnię niech Ci teraz oświetlają koty... oczami, ze szczególnym uwzględnieniem miszczunia