Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2012 8:11 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Mara S pisze:Jak Łatek jest taki miziasty, oswojony i nadaje się do domu to nie widzę powodu by go puszczać do wolnożyjących. Znajdziemy mu domek bez innych kotów!!!

W sumie też tak myśle, ale to gdzie go wtedy trzymać w Chatce w boksie?(on w końcu będzie chciał z niego wyjść, tak jak Lundek) tyle że Łatek nie lubi kotów z kwarantanny i potrafi pacnąć łapą :roll: nawet kotki
Dla Łatka skończył sie lek przeciw bólowy został tylko antybiotyk(jakby brakło prosze wziąść od Lundka) obaj panowie jadą jutro wieczorem na kontrole do weta :) i zobaczymy jaka decyzja odnośnie Lundka :ok:

terenia1 pisze:
CatAngel pisze:Za Iśkę :ok: :ok: :ok: :D
Lundek czuje że zbliża sie ten dzień kiedy bedzie wolny :mrgreen:

Teresko bedziesz może miec jakiś opis Lusi do ogł zrobiłam jej trzy zdjecia, ale jeszcze bede dorabiać.

Gosiu jak wrócę w piątek wieczorkiem to tekst dla Lusi wymyślę :wink: trzeba myśleć o jej sterylce bo jak najbardziej już jest czas na to, więc nie wiem umawiamy do Almavetu? Pani Ilonka powiedziała że spokojnie Lusi można już sterylizować.


To jak tylko coś będzie o niej to rusze z ogł :ok: muszę posiedziec troche przy niej to i może cos napisze.
Chwilowo nie widze ogł o jej zaginięciu.

Ja jeszcze nie wiem o której bede dzisiaj w Chatce, bo między 17-18 mam kotke do odebrania od weta

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro kwi 18, 2012 9:16 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:Zastrzyki Klaudynka:
wtorek 17.04 - gosiakot
środa 18.04 - MaraS
czwartek 19.04. - gosiakot lub MaraS - do dogadania
piątek - 20.04. - Iwona
sobota - 21.04 - Iwona

No to mamy komplet :ok:


Mara, rozmawiałam z p. Moniką. Klaudynkę zostawimy do jutra w lecznicy w celu wykonania prześwietlenia w premedykacji. Będzie do odbioru w czwartek razem z kastratami Lolkiem i Pysiolem.
Inne wieści - pobrane w poniedziałek kupy były czyste, czyli kokcydia zostały wyeliminowane. Dzisiaj Beatka poda powtórkę tabletek na glisty. A jak wyglądają kupy Isi, Lolka, Pysiola i Józia? Jest poprawa czy nadal rzadkie?

Z Panterem pojadę w piątek na zastrzyk, trzeba go obserwować czy sika. W piątek powinno się też zawieźć jego mocz do badania, ale nie wiem czy się uda pobrać, zwłaszcza że póki co nie ma rannego dyżuru :( Józio też powinien mieć kontrolę moczu.
"Ranna" dyżurna pilnie poszukiwana, bo zawsze jest problem pod koniec tygodnia i dodatkowy dyżur bierze Beatka albo Marta.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro kwi 18, 2012 13:34 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

na zdrowej OK.Złota zrobiła się bardzo przymilna,a Pinezka dalej w stylu"chciałabym a boję się",Madzia jak się ją wypuści to ogień w d.......,bardzo lubi Orzeszka.
na kwarantannie :
banda Józka i sam Józek odrobaczona.Iśka ,bo tylko ona akurat przy mnie narobiła,kupa nadal taka sobie.Lusi bawi się, ale najchętniej sama.Atakuje chłopaków nawet Józka.
Panter morze spokoju.Bardzo chciał wyjść z boksu.Jak się jakiś zwolni trzeba mu koniecznie powiększyć.
Kala biegała dzisiaj bez kaftanika.Szwy ma ładne,ale to miejsce jest bardzo spuchnięte.Nawarczała na mnie przy ubieraniu.Bianka też ma ładne szwy,a miejsce lekko podpuchnięte.Łatek koncertował razem z Lundkiem.Domagał się wyjścia z boksu.Lundek jest już tak zdesperowany,po wsadzeniu do boksu,zwiał mi dzisiaj trzy razy.Mam nadzieję,że jest już wszystko OK i wróci na swoje utęsknione włości.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 18, 2012 16:06 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Klaudynka zostawiona w Almavecie,
Kala - zostawiona w Almavecie - nie wiadomo czy to nie przepuklina.
Kalinka - zrobiła masakrę w boksie ale jakos złapałam. W piątek wieczór albo sobotę rano można ją zawieźć do domu, dostała profender. Niestety nie dalam rady jej potem wyjąć z transporterka - moze komuś inneu sie uda. Pzzepraszam też za trochęsyfu, który zostawiłam przez nią :oops:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 18, 2012 17:21 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

trzeba jutro sprawdzić Biance czy to podpuchnięte jej się powiększa.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 18, 2012 19:01 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Udało nam się złapac Balbinę :ok: ale była jakaś dziwnie spokojna, nawet nie zauważyła, że klatka łapka się zatrzasnęła 8O Aro mnie schizuje, że jutro rano na dyżurze będę odbierała poród sześciu maluchów :wink:
Jutro rano zadzownię umówic ją do weta.
Okna były otwarte na obu kociarniach, mam nadzieję, że to jeszcze przed dyżurem wieczornym :?:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 18, 2012 19:29 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

a oto Balbinka dzisiaj rano

Obrazek
Obrazek

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 18, 2012 19:35 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

łoooo brzuchol do samej ziemi :?
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro kwi 18, 2012 19:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dobrze że ją złapaliście - to był chyba ostatni moment.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 18, 2012 19:49 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

The Szops pisze:Udało nam się złapac Balbinę :ok: ale była jakaś dziwnie spokojna, nawet nie zauważyła, że klatka łapka się zatrzasnęła 8O Aro mnie schizuje, że jutro rano na dyżurze będę odbierała poród sześciu maluchów :wink:
Jutro rano zadzownię umówic ją do weta.
Okna były otwarte na obu kociarniach, mam nadzieję, że to jeszcze przed dyżurem wieczornym :?:


Aro nie kracz, nie kracz :(

Bona44

 
Posty: 753
Od: Nie lut 07, 2010 14:45
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro kwi 18, 2012 21:20 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Jutro rano Gosiakot zawiezie Balbinę na sterylkę zamiast Pysiola i Lolka, których umówimy na inny termin.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro kwi 18, 2012 21:25 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 16.04.-22.04.2012 r.
16.04. pon. rano Beatka wie. Teresa
17.04. wt. rano The Szops wie. Ewa
18.04. śr. rano Beatka wie CatAngel
19.04. czw.rano The Szops wie. Mara
20.04. piat rano brak wie. Teresa
21.04. sob. Iwona wie. brak
22.04. niedz. rano Dorotka wie. brak


:roll:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro kwi 18, 2012 21:48 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

przeklejam z watku schroniskowego z naszego forum, liczę na to, ze z kotami się tez pokazemy :D
jest troche roboty ale to wazna promocja naszego stowarzyszenia


bylam dzisiaj na posiedzeniu w sumie nie wiem jak to sie oficjalnie nazywało w kazdym razie organizator Dni aktywnosci obywatelskiej plus przedstawiciele organicji pozarzadowych. Tak jak juz wczesniej pisałam mamy 2 tygodnie Dni Aktywności oraz Festiwal Organizacji Pozarzadowych 26 maja.

i tak co do Dni - nie mam pomyslu jak mamy sie zaprezentować, nie mam tez czasu na jakieś cuda i zaproponowałam ze w tygodniu poprzedzajacym 26 maja zrobimy w sobotę albo w sobotę i w niedzielę Dni Otwarte Schroniska. Nad kształtem tego jeszcze sie zastanowimy.

ważniejsza sprawa to Festiwal. 26 maja o godz 11 zbieramy się wszyscy uczetnicy i goście i kto chce na Placu Stulecia. podejeźdza ciezarówka z platforma na ktora maja wejść władze miasta ???? jakoś dziwnie brzmi ale tam ma być. potem za nimi bedzie pochód a za pochodem stowarzyszenie Mercedesów (takich zbytkowych chyba) bedzie jechalo swoimi brykami. Oczywiście my w pochodzie, z transparentami i psami w chustkach - Marsz Nadziei. Pochód dochodzi do Parku Sieleckiego i tam idziemy do swojego namiotu i działamy stacjonarnie. o tym zaraz opowiem.
W parku będzie scena zadaszona, nagłosnienie. powiedziałam, że mamy chetną kapelę na występ ucieszyli się , podobno mają tez jakieś dwie również. Na scenie bedziemy miec tez okazje na prezentacje stowarzyszenia :-)

stoisko - dostaniemy do dyspozycji namiot nie wiem czy bedziemy go dzielić z innymi czy nie, podobno sa duże. Musimy sami zapewnic sobie stoliki i krzesla.
impreza trwa do 20 godz.

nie zapytałam o kwestę ale na pewno to zalatwie, ze bedziemy zbierac do puszek. Zostaną powiadomione media o wydarzeniu miasto zasponsoruje 700 plakatów i 5 tys ulotek.

na stoisku mozemy miec lekarza, behawioryste, konkursy, adopcje, malowanie twarzy co chcemy
trzeba jednak podjąc bardzo szybko decyzję co organizujemy, jakich bedziemy miec sponsorów bo w poniedziałek musze wyslać dość szczegołowy plan.
potrzebni beda wolontariusze na pochod, do rozlozenia stoiska i namiotu oraz na cała imprezę. Chyba w tym dniu nie zrobimy wolontraiatu albo zrobimy w niedzielę?

zaprosze dziewczyny z Kociej Chatki, raczej pochodu kotów nie bedzie ale kącik adopcyjny moze byc albo nawet informacyjny

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro kwi 18, 2012 21:52 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Bona44 pisze:
The Szops pisze:Udało nam się złapac Balbinę :ok: ale była jakaś dziwnie spokojna, nawet nie zauważyła, że klatka łapka się zatrzasnęła 8O Aro mnie schizuje, że jutro rano na dyżurze będę odbierała poród sześciu maluchów :wink:
Jutro rano zadzownię umówic ją do weta.
Okna były otwarte na obu kociarniach, mam nadzieję, że to jeszcze przed dyżurem wieczornym :?:


Aro nie kracz, nie kracz :(



dziewczyny ale porozmawiajcie z panią Moniką bo jak juz taka wysoka ciaża to ryzyko ciąć, lepiej czasem zeby sie okociła i uśpić ślepaczki :( miałam kilka razy komplikacje po takich cięciach cesarskich u kotów, nie w Almavecie, ale myślę, że ryzyko jest wszędzie. :(

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro kwi 18, 2012 22:04 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Po dyżurze:
Okna zamknięte :) bo zimno było już.
Na zdrowej wszystko ok :) Orzeszek jak zawsze chciał zjeść palce :D dziewuszki bardzo chciały aby je głaskać :)
Na kwarantanne imprezowo :D darmowe koncerty :lol: Łatek śpiewał Lundek za nim.
Cały dyżur Lunduś przesiedział na oknie chyba przeczuwa, że jutro ten wielki dzień :D (z powodów rodzinnych wizyta u weta jest na 19.30 dlatego proszę się nie zdziwić jak Lundek bedzie na wieczornym dyżurze jeszcze)
U Pantera w kuwecie była duża górka po siku :)
Balbince zabrałam jedzenie(Tereska dzwoniła jak byliśmy w pół drodze, wiec wróciliśmy do chatki żeby zabrać jedzenie) do tego Panter wlazł do kuwety i nalaaaał że cho cho :ok: (posprzątałam)
Kalinka nie była chętna niestety do wyciągnięcia z transporterka.
Lusi jedzie w następną środę na sterylkę z drugą kotką od nas. Także Teresko Lusi idzie na nasze wolno-zyjące koty :ok:
Bianka taka smutna bez Kali :( siedziała w kącie. Brzuszek ładny.

To chyba tyle :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510, misiulka i 250 gości