Katowickie maleństwa szukają domków

Też pozdrawiam

bardzo dziękujemy za pozdrowienia

dziewczyny mają się dobrze i każda się wpycha na głaski :ryk:

Maja też ?

na głaski zawsze :lol:

i cwaniara jak zaobserwowała kiedy :mrgreen:

teraz jakoś perzyuczyć żeby można było złapać

Czyli ona przychodzi tylko wtedy, gdy sama chce. Gdy Ty chcesz to ona nie koniecznie musi wtedy też chcieć i jeśli nie chce, to zmyka ?
:ryk:

wszystkie zmykają gdy nie chcą ale np. widzi że Stilka się głaszcze to ona też chce :lol:

Sara i Oruś idą zawsze tam gdzie ja. Gdy ja jestem w jednym pokoju, one też. Gdy idę do kuchni, one też. Gdy głaszczę Citkę, one już są i też chcą. Citka natomiast nie jest taka. Mogę sobie głaskać Orusia i Sarę do woli. Gdy ona chce głasek, to potrafi swoją potrzebę wyegzekwować

Moje kotunie też zawsze są tam gdzie ja jestem. Teraz jak śpię w tym pokoju przy kuchni to żadna nie śpi w drugim pokoiku. Sisi teraz w swoim łóżeczku śpi na drukarce. Pusia rozwaliła się na moim łóżku. :ryk:

Beatko, czyli Burania Maja zostaje u Ciebie na stale? To moze czas odpiac banerek?

w sumie Burasia Maja na razie zostaje. Dalej nie wiem czy będzie chciała wolności, w sumie kilk razy troszkę balkonowała ale dalej nie wiem jaka będzie jej reakcja gdy będzie już cieplo

No to na pewno krzywdy już mieć nie będzie :1luvu:

tak w sumie to można bo i tak jej byle komu (czytaj nikomu) nie oddam, nooo chyba ze będzie mus

Nie wierzę,że będzie taki mus

jak na razie to gdy mnie widzi a jest na balkonie to tak jakoś szybko zmyka

Możę boi się, że ją z niego zrzucisz:)
Gwiazdeczka, gdy ją mama moja wzięła do domu - dwa lata, gdy tylko ktoś pojawił się w okolicy balkonu, zmykała z niego. Bała się, że ktoś zamknie drzwi i jej nie wpuści z powrotem.

Katowickie maleństwa szukają domków

Kto przegląda forum