FIP???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 15, 2012 10:54 FIP???

U mojego 5-cio miesięcznego Timusia wet. podejrzewa FIPa. Jestem załamana,czytałam że to choroba nieuleczalna.Wczoraj zaproponował nam uśpienie kotka oczywiście nie bezpośrednio ale o to chodziło. Ja jednak mam nadzieję, że to może jakaś inna choroba.Nie wiem co robić, nie chcę aby kotek cierpiał, ale podjąć decyzje o uśpieniu jest tak ciężko. Czekamy na wyniki z krwi i łudzę się,że wszystko będzie dobrze choć nikt nie daje nam nadziei.

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Nie kwi 15, 2012 12:15 Re: FIP???

Przepraszam ale w poprzednim poście nie przywitałam się więc witam. Proszę napiszcie mi czy wodobrzusze może być objawem innej choroby niż FIP u pięciomiesięcznego kociaka? :(

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Nie kwi 15, 2012 12:27 Re: FIP???

chciała bym cię pocieszyć i napisać coś co pozwoliło by ci spać spokojnie ..ale jedyne co mogę napisać to poczekaj na wyniki badań.
Miałam raz kotkę z Fipem ,brzuszek rósł , traciła apetyt ,źle oddychała ,ściąganie płynu nie pomagało(żółty .gęsty ) ,interferon również...męczyła się bardzo.
Pomogłam jej odejść.
Mam nadzieję że u twojego kociaka to co innego. :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 15, 2012 12:36 Re: FIP???

Polecam do poczytania wątek o FIP: viewtopic.php?f=1&t=137893

Na jakiej podstawie vet stwierdził FIP?

Diagnostyka FIP jest bardzo złożona i nie można stwierdzić choroby na podstawie pojedynczego badania. Poniżej opis choroby i leczenia (paliatywnego, jeśli diagnoza okaże się słuszna).
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
http://imageshack.us/g/11/page0005b.jpg/

Ponadto są choroby fipopodobne.

Schemat diagnozy FIP (ze strony dr Diane Addie: http://www.dr-addie.com/WhatIsFIP.htm#Diagnosis of FIP)

Obrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/443/fipiy.jpg/

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie kwi 15, 2012 23:11 Re: FIP???

Dziękuję za odpowiedzi. Może zacznę od początku. Timuś zamieszkał z nami pod koniec grudnia. Po kilku dniach zauważyliśmy,że ropieją mu oczy.Przemywanie nie pomogło więc udaliśmy się do weterynarza. Dostał neomycynę ale problem nie zniknął. Przy następnej wizycie wet. przepisał krople tobradex jak się nie mylę i neomycynę ale to też nie pomogło. Kolejna wizyta, po zbadaniu oka okazało się,że są jakieś grudki i jeśli antybiotyk nie pomoże to trzeba będzie je usunąć pod narkozą. Po antybiotyku nastąpiła poprawa ale gdy skończyły się tabletki wszystko wróciło. Postanowiliśmy poradzić się innego weterynarza. Timuś dostał krople gentamicin i lysine na odporność po dwóch tyg. mieliśmy przyjść na kontrole. Po świętach kotek zaczął się dziwnie zachowywać był osowiały stracił apetyt więc w środę pojechaliśmy do weterynarza. Okazało się,że ma ponad 40 st. gorączki, dostał antybiotyk i coś na zbicie temperatury. W czwartek miał temp. 37.8 i wet. zauważył że kotek ma rozpulchniony brzuch. Powiedział że to może być FIP. Znalazłam na forum adres przychodni dr. Włodarczyka z Wrocławia zadzwoniłam i pojechaliśmy. Pani doktor zrobiła USG i potwierdziła płyn w brzuchu były tam jakieś ciemne plamki ale nie wiedziała co to jest. Pobrała krew do badań i po wyjęciu z wirówki chyba surowica (niestety mam znikomą wiedzę o medycynie) miała żółty kolor.Powiedziała, że typowy dla FIPa.Wyniki krwi będą poniedziałek wtorek.Od środy brzuch Timusia jest coraz większy :( mało je i pije. Traci na wadze ,jest słaby.W sobotę byliśmy u naszego weterynarza i powiedział że to na 99% FIP i trzeba będzie go uspać. Przepraszam że tak się rozpisałam ale to może być ważne.

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Pon kwi 16, 2012 9:24 Re: FIP???

Może warto poprosić o badanie płynu wysiękowego i zrobienie ręcznego rozmazu z krwi pod kątem haemobartonelli FIA.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon kwi 16, 2012 20:03 Re: FIP???

Poszliśmy dziś do weterynarza z kicią ale on chyba najlepiej by go uspał. :evil: Nie dał żadnego leku za moje sugestie czy można zrobić coś z tym płynem w brzuszku stwierdził,że można mu podać Furosemidum to kotek będzie więcej siusiać i płyn w brzuchu się zmniejszy. I to był koniec wizyty. Od razu pojechaliśmy do innej przychodni i kotek został nawodniony, dostał zastrzyki przeciwzapalne, antybiotyk, witaminy. Rozmawiałam na temat badania płynu wysiękowego ale wet chce poczekać na wynik krwi który ma być jutro i zobaczymy co dalej. Kotek nadal jest osowiały, pije i troszkę je.

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Wto kwi 17, 2012 15:52 Re: FIP???

Dzisiaj pobrano płyn wysiękowy kolor był żółty lekko ciągnący. Nadal czekamy na wyniki badań z krwi.

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Wto kwi 17, 2012 15:53 Re: FIP???

trzymajcie się :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 17, 2012 16:22 Re: FIP???

Dziękuję za ciepłe słowa ale tak ciężko pogodzić się z taką diagnozą. Niby wszystkie objawy książkowe wskazujące FIP ale nadal mam nadzieję,że to coś innego :( oby wyniki krwi były bardziej optymistyczne .

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Śro kwi 18, 2012 10:24 Re: FIP???

Kciuki trzymam...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro kwi 18, 2012 13:14 Re: FIP???

:cry: Timu

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Śro kwi 18, 2012 13:16 Re: FIP???

Timus odszedl od nas tam gdzie nic nie boli. :cry:

edytka312

 
Posty: 209
Od: Nie kwi 15, 2012 10:33
Lokalizacja: Lubin

Post » Śro kwi 18, 2012 14:24 Re: FIP???

Trzymaj się kochana. Przytulam mocno. Wiem jak to boli. Człowiek do końca wierzy w cud że to może nie to, tak jest nam łatwiej.
Przeszlam przez to samo u mojej kici to byl nowotwór noska kicia nagle dostała kataru a potem zaczeła puchnąć. Wet odrazu powiedział że to rak , potem pobrano wycinek ech. Czułam sie jakby mi ktos serce wydarł z piersi straszny ucisk, ból, gorycz i bezradność. Moja kici była po strasznych przejściach od malenkiego cierpiała i nawet jak była juz umnie bezpieczna to choroba ja dopadła. Dlatego to jescze tak strasznie boli.

Pozdrawiam Cię
jak tu jedna z cioteczek napisała

" ból nie przemija, my sie musimy nauczyć z nim żyć"
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], TomasHK i 158 gości