Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Suuuper;) Kiedy ją przyniosłam była brudna, ale to dlatego że się wytarzała w ziemi. Cały weekend o niej myślę;) Nawet moja mama, która pomagała mi ją przewieźć pyta jak tam "nasza" kotka.
Oczywiście wezmę aparat i zrobię parę zdjęć.

Koniecznie! Trzeba ją pokazać, jest piękna.Ma taki lekko przedłużony włos, jak moja Gucia.No i to umaszczenie, niezwykłe naprawdę. Jest bardzo miziasta i grzeczna.Wypuściłam koty na zewnątrz, a jej pozwoliłam pobiegać po tym pomieszczeniu.Wolała jednak położyć się na dywaniku i umyć. Aha, umie się bawić, machałam jej wędką, podobało jej się.

Pokażcie ją, pokażcie

Muszę napisać coś ciekawego o Nesi. Pierwszy raz widziałam coś takiego u kota. Otóz jak Nesia jest baaardzo zadowolona, to macha ogonkiem zupełnie jak piesek

. Nie robi tego jak zdenerwowany, czy przyczajony kot, tylko macha szeroko na prawo i lewo. Wygląda to naprawdę komicznie :lol:

Abi/Nesia to cudowny kotek :1luvu:

Pewno jeszcze jest odrobinę nie ufna, ale ja w takim przypadku działam "na siłę".Biorę na ręce, głaszczę, podchodzę, kiedy koty leżą na parapecie i próbuję głaskać po brzuszku.Dość długo trwało zanim Abi/Neskę i Nelę oswoiłam ze sobą.Ale się cieszyłam, kiedy zaczynały już mruczeć i nie bały się mnie.
A takie machanie ogonkiem musi być urocze

Nie mogę się już doczekać, kiedy zobaczę Nesię :lol:

Psotny kocie, na pewno wpadnę w tym tygodniu.

Mika, ale robione komórką :cry:

Mika przypomina mi Kreskę mojej mamy, która uchodzi za najlepszego kota w naszej rodzinie. Ma przewspaniały charakter

Podobne są z wyglądu...różnią się kolorem ale obie mają takie małe główki. Mają też podobne pyszczki i ten ujmujący charakter

Mam podejrzenia, że Kreska może być spokrewniona z Miką, ponieważ znalezione zostały w tym samym miejscu.

Nagrałam filmik z Miką. Oczko wygląda brzydko, ale już jutro wetka je zaszyje. Poza tym kotka jest tak wspaniała, że po chwili nie zwraca się na to uwagi. Jest taka łagodna i spokojna i ubóstwia ludzi. Mam wrażenie, że ona nie potrafi się złościć...chodzi tylko wkoło i mruczy. Boi się troszkę Bombaja...może dlatego że jest duży i bardzo nią zaciekawiony, dlatego koty są na zewnątrz a ona sama w pomieszczeniu gdzie nocują. Myślałam, żeby ją wynieść na trochę, ale ona w ogóle nie okazywała takiej potrzeby i wyrywała się...chyba dlatego że na zewnątrz był Bombaj który tylko na nią czekał.

Oto Mika:
http://www.youtube.com/watch?v=_utCqdWM ... e=youtu.be

No i czyż nie jest cudna? W tym pomieszczeniu jest kiepskie światło, jutro zrobię normalne zdjęcia ( aparat już w torebce)
Ten dywanik położyłam, bo Nika chciała się wymyć, nie chciałam, aby siedziała na posadzce.Ona jest taka schludna.Wetka dzisiaj prawie się mi tłumaczyła, że naprawdę była brudna, że naprawdę nie wiedziała, jakiego koloru jest Mika :mrgreen:

Szybciutko się wypucowała

Jest prześlicznie umaszczona, prawda? Włos ma nieco dłuższy, jakiś szlachetny przodek być musiał.
Tak, Kasiu, oczko będzie dokładnie obejrzane pod narkozą i zaszyte, prosiłam o to wetkę, to tak ze względów estetycznych.

Mika dzisiaj nie będzie operowana, wetka chyba zapomniała zabrać im wieczorem misek, nie chce ryzykować.Poza tym, jakimś sposobem Mika otworzyła sobie klatkę i była na zewnątrz razem z Bombajem.Ona jest cudowna, strzela baranki, mizia się, jest kochana bardzo.Najwięcej czasu zajmuje jej toaleta, wciąż się myje.Futerko ma śliczne, zrobiłam mnóstwo zdjęć, zobaczycie, jaka jest ładna.Tęskni za wolnością, chciałaby wyjść, ale nie jest to jakieś drapanie w drzwi i miaukolenie.Mika lubi się bawić, nie boi się innych zwierząt, przychodzą przecież psy i koty i nie reaguje nerwowo.

To proszę podziwiać

Mam nadzieję, że widać, że ma dłuższe futerko.

Ależ to jest kochane stworzenie!

Jest, to prawda.Wiesz co, Kasiu? Niechby się jakieś dziczki trafiały, a nie takie miziaczki. Skąd brać domki dla nich? Takie mamy piękne, zdrowe, proludzkie, młodziutkie koty, a domków na horyzoncie nie widać :cry:

Każdy chciałby takie koty jak my mamy;) Wszystkie są świetne i myślę, że w końcu znajdą dom.

Mikę bardzo pokochałam. Chwilami jest mi jej tak szkoda, że chce mi się płakać. Widzę, jak ją ogranicza brak jednego oczka. Kiedy jej coś rzucam, ma problem żeby to od razu dostrzec. Jest za to szczęśliwa kiedy się z nią jest. Po prostu uwielbia ludzi i jest strasznym pieszczochem:) To jest taki kot który będzie chodził za człowiekiem i pchał się na kolana.
Zrobię wszystko co mogę, żeby znaleźć jej dobry dom, a najchętniej sama bym ją wzięła...

I jeszcze jedno...ma niesamowitą urodę. Jest biała o dłuższej sierści, a ogon ma puszysty rudo - bury. Śmiejemy się z mamą, że ogon jest od innego kota

Mika po sterylce, były już zmiany na jajnikach. Gałka oczna usunięta.Niestety, Mika jest FeLV+.

strasznie dużo tych Felvków ostatnio

i wszystkie takie kochane

może poszukać Mice domku z Bombajem w dwupaku

Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Kto przegląda forum