Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

psiama pisze:... Wtedy przygarniam te swoje pięć ogonów w tym cztery czorne, wymamlotam noski i ichi, wypierdze brzucholki (nie mówię, że się to im podoba zaraz tam ...

nio
tylko u mnie dwa noski i dwa brzucholki
i dobrze się trzeba nagonić, żeby jakiego złapać
chyba że nocą, jak Klusencja sama się pcha do pokoju, żeby ją na poduszkę przygarnąć, bo już okrrrrropnie śpiąca :lol:

wtedy sobie molestuję kocie futro, kocie paszki, koci brzuszek, koci nosek, kocie uszka, a ostatnio nawet koci pyszczek - do woli

Legalny akt wtedy odchodzi na nieletnich :mrgreen:

A jedna moja najmłodsza, pieszczoszydło że aż... przyłazi nocą obkreca się jak psia dookoła i dopiero jak solidnie wymości legowisko robi rzut prosty lądując tuż koło nosa, który przeciez miło jest nocą ucapić w te ostre zębiska i potrzymać w gębie :mrgreen:

tak

dziś zaliczyłam najpierw śmierdoliza w nos, a potem zębokłapa

Oooootóż to :mrgreen:

Ja miewam również regularne jęzogryzy i lizośmierdki, co za przezycie !
Nie ma nudno :twisted:

uwielbiam spać z Królikiem Szablozębnym, ale wolałabym, żeby nie budziła się cała rześka i wyspana o 4-tej nad ranem :roll:

(myślałam, że zmiana czasu przesunie jej pobudki na później, ale po tygodniu i ona się przestawiła) :evil:

pozytywka pisze:matkoboskopawlikowsko
chyba oszalałam
po 4 mies. odwyku, podkusiło mnie, żeby nadrobić czytelniczo przepychanki na miau
rzygać mi się chce
cisną mi się słowa
oj cisną
bogom niech będą dzięki, że wolno mi snuć osobny wątek z dala od jakiegokolwiek zaangażowania
ale i tak mi się rzygać chce
przepraszam wszystkich, którzy zdążą przeczytać ten post, zanim go wyedytuję rano
ale gdzieś ten rzyg musiałam z siebie spuścić
tym bardziej że dwa dni temu zafundowałam sobie inną przepychankę i mało nie zeszłam ze zdumienia, że coś takiego jest możliwe

Ja też zaglądam na kilka spokojnych wątków,a to że rzyga sobie puściłaś to bardzo dobrze co zbędne musi być natychmiast usunięte z organizmu,nie można zatruwać się :lol:

.Mnie to dziwi,że cywilizowani ludzie nie potrafią ze sobą kulturalnie porozmawiać i zachowują się jak dzieci w piaskownicy kto komu więcej za majtki piasku nasypie.Z polityków biorą przykład czy co? :roll:

siedzieliśmy, paczyliśmy za wiosną i wypaczyliśmy ją wreszcie

dawno ich nie było, co?
właściwie trudno było nawet stwierdzić, że mam jakiekolwiek koty na pokładzie :mrgreen:

Ale jakby co, to fiszka wczoraj widziała, więc może poświadczyć, że są i że Caillou zaczepia Lokiego, a jak on się broni, to wtedy ona go gryzie w ucho :mrgreen:

dalej jest z niej kluska :mrgreen:

o nie,
teraz jest z niej kopytko
a była baryłka

musżę ją sfilmować, jak biegnie dziamdoląc do miski z mięsem
wtedy dobrze widać, że ma kształt kopytka :mrgreen:

ziemniaczane kopytko?

no

taka kluska, tylko podłużna

Mniaaaaaaam :1luvu:

Jak mozna taką pięknisię porównywać do obłego (że pysznego to inna rzecz) ciała zwanego kopytkiem lub też kluseczką :mrgreen:

uwielbiam kopytka

zresztą możemy uznać, że ona jest serową kluseczką
też podłużną :mrgreen:

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum