Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 17, 2012 20:35 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Tylko żeby Bisi to wszystko nie obciążyło, bo to delikatna kotka jest.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 17, 2012 20:45 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Dało jej to wszystko w kość solidnie, najlepszym dowodem jest zaburzenie pracy nerek, ale musi wydobrzeć - nie dam jej wyboru :wink:

Już wreszcie futerko robi jej się gęste, ładne i przestało wyłazić.
Przed nami jeszcze dużo do wywalczenia, ale nadzieja jest, że wyjdziemy "na prostą".

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 17, 2012 20:48 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Musisz bardzo uważać z tym odrobaczaniem, aby nie uszkodzić jeszcze bardziej nerek.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 17, 2012 20:53 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

O rety, tęgoryjec w Bisi :x mam nadzieję, że to paskudztwo szybko teraz uda się zwalczyć. No i - że wyniki badań będą coraz ładniejsze :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto kwi 17, 2012 21:23 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

ryśka pisze:O rety, tęgoryjec w Bisi :x mam nadzieję, że to paskudztwo szybko teraz uda się zwalczyć. No i - że wyniki badań będą coraz ładniejsze :ok:

Wybijemy go - najważniejsze, że wreszcie wiadomo z czym ma się do czynienia.

Kreatynina spada, a więc można przypuszczać, że sprawa jest odwracalna.

W tej chwili najważniejsze jest wyleczenie anemii, żeby nerki były prawidłowo ukrwione - wtedy będą mogły pracować normalnie.
A ta anemia jest właśnie spowodowana przez inwazję tęgoryjca.
Bardzo pocieszające jest, że w wynikach morfologii widać bardzo wyraźnie, że krew Bisi dynamicznie się odbudowuje.

Anna61 pisze:Musisz bardzo uważać z tym odrobaczaniem, aby nie uszkodzić jeszcze bardziej nerek.

W tej chwili, gdy kreatynina spada i jesteśmy w trakcie leczenia, trudno jeszcze mówić o trwałym uszkodzeniu nerek, a niestety nie wybity tęgoryjec może doprowadzić do śmierci zwierzęcia, więc nie mamy wyboru - musimy go zwalczyć.

Przy problemach z nerkami stosuje się Milbemax, a jest on bardzo skuteczny w walce z tęgoryjcem. Może urozmaicimy go czymś jeszcze, żeby wykorzystać wszystkie możliwości.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 17, 2012 21:36 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Większy problem jest z Kasią, bo wystartowała z wyższej wartości kreatyniny i trudniej jest kontrolować jej przypadłości - zapalenie dziąseł i idiopatyczne zapalenie pęcherza.

Ale to także jest do opanowania, tylko wymaga cierpliwości, konsekwencji i dyscypliny.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 18, 2012 9:45 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

mb, może ja dla Kasi przygotuję krople Bacha? Jabłoń płonka działa dobrze w przypadku autoagresji, działa oczyszczająco, a w sumie te wszystkie "idiopatyczne" to nic innego, jak właśnie zwracanie się przeciwko sobie. Na pewno nie zaszkodzi, a może Kasia poczuje się lepiej?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro kwi 18, 2012 12:19 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

ryśka pisze:mb, może ja dla Kasi przygotuję krople Bacha? Jabłoń płonka działa dobrze w przypadku autoagresji, działa oczyszczająco, a w sumie te wszystkie "idiopatyczne" to nic innego, jak właśnie zwracanie się przeciwko sobie. Na pewno nie zaszkodzi, a może Kasia poczuje się lepiej?

Myślę, że takie krople bardzo by się przydały.

Wydaje mi się także, że problemy zdrowotne Kasi wzmaga - a może nawet u ich podstaw leży - jej niechęć do pozostałych kotów, czyli Bisi i Kropci, a dawniej także Pumci. Jedynie obecność Mrusi była Kasi obojętna, ale to ze względu na wyjątkowy charakter Mruśki, która w jakiś sobie tylko znany sposób, wpływała kojąco na nerwy innych kotów.
Bisi Kasia nie lubi od początku i to ze wzajemnością. Nawet jeśli tylko przechodzą obok siebie, to od razu robią wiatrak z łapek przed swoimi nosami i wydają wrogie odgłosy.
Z kolei Kropcia robi Kasi różne złośliwości - skacze na nią znienacka, przeszkadza jej w jedzeniu itp. Gdy Kaśka przychodzi do mnie na kolana, to Kropcia zjawia się także od razu i przytula do mnie, co irytuje Kasię do tego stopnia, że od razu ucieka, wkurzona.
Natomiast obecność Pumci, która była kotem wyjątkowo aktywnym i kontaktowym, sprawiła, że Kasia z czasem prawie całkiem wycofała się z życia: przestała się bawić, nie wychodziła mi na przywitanie, głównie leżała, jakby nie chciała rywalizować z pozostałymi kotami o swoje miejsce i czuła się zaniedbana.

Kasia to taki kot, który wścieka się np. na zdecydowane podawanie leków, lecz nie czuje się czymś takim skrzywdzona. Ale głaskanie innego kota w sytuacji, gdy ona domagała się głaskania, a ja - według jej odczuć - zapominam o tym, sprawia, że Kasia czuje się odtrącona i płacze, dosłownie: z oczu płyną jej łzy.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 18, 2012 12:30 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

To świetnie, cieszę się, wyślę je jeszcze dzisiaj proszę tylko o adres do wysyłki na pw :)

mb pisze:Wydaje mi się także, że problemy zdrowotne Kasi wzmaga - a może nawet u ich podstaw leży - jej niechęć do pozostałych kotów, czyli Bisi i Kropci, a dawniej także Pumci.

Dokładnie o tym myślę. Zresztą np. dla lekarzy wet. jest już jasne, że idiopatyczne zapalenia (wszelkie, ale przede wszystkim pęcherza) mają bardzo duży związek z emocjami przeżywanymi przez zwierzę, jego podatnością na stres. A Kasia nie bez powodu miała ksywkę Złośnica :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro kwi 18, 2012 12:53 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

PW poszło :D

A Kasia oprócz tego, że wścieka się na inne koty, to do mnie jest przywiązana - jak to się określa - neurotycznie: gdy wracam z pracy, to Kasia mruczy już na sam mój widok, nawet nie muszę jej dotknąć; ja wychodzę do ogródka - Kasia wychodzi do ogródka; wracam z ogródka - Kasia też wraca od razu itd. W poprzednim mieszkaniu, gdzie były dwa pokoje - Kasia wędrowała za mną z pokoju do pokoju, a gdy zasnęła i po obudzeniu zobaczyła, że mnie już w tym pokoju nie ma, to wybiegała i szukała mnie miaucząc w stresie, a potem tuliła sie, jakby nie widziała mnie przez rok.

Kasia nie jest tak sprytna i inteligentna, jak Bisia i Kropcia, ale wszystko traktuje strasznie emocjonalnie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 18, 2012 12:58 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

ryśka pisze:mb, może ja dla Kasi przygotuję krople Bacha? Jabłoń płonka działa dobrze w przypadku autoagresji, działa oczyszczająco, a w sumie te wszystkie "idiopatyczne" to nic innego, jak właśnie zwracanie się przeciwko sobie. Na pewno nie zaszkodzi, a może Kasia poczuje się lepiej?

To może i mojej niewidomej Bisi na zapalenie pęcherza by pomogły takie kropelki?
Bisia się stresuje jak coś się dzieje nowego w domu i wtedy nie idzie do kuwetki. :(

Marysiu, twoja Kaśka to tak właśnie Moja tymczaska Bisia. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 18, 2012 16:54 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Myślę, że na pewno warto spróbować. A kropelki Kasiowe już w drodze, mam nadzieję, że jej będą służyły.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro kwi 18, 2012 18:53 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

ryśka pisze:Myślę, że na pewno warto spróbować. A kropelki Kasiowe już w drodze, mam nadzieję, że jej będą służyły.

Super :!:
Dziękujemy :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 19, 2012 12:53 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Anna61 pisze:Bisia się stresuje jak coś się dzieje nowego w domu i wtedy nie idzie do kuwetki. :(

No, to trudno się dziwić, że biedactwo już ma problemy z pęcherzem :(

Wcześniej napisałam, że Kasia wścieka się na inne koty, ale tak było dawniej, a teraz jest trochę inaczej.
Kasia nie przepada za towarzystwem innych kotów, ale ostatnio zupełnie przestała reagować agresją na niemiłe lub nieprzyjazne zachowania innych kotów. Natomiast - i myślę, że to właśnie jest gorsze dla jej zdrowia - nie wdaje się w awantury, lecz wycofuje się i czuje się skrzywdzona i nieszczęśliwa. Z tego powodu zawsze ją pocieszam w tego typu sytuacjach, bo inaczej jest bardzo przygnębiona.
Jeszcze w ubiegłym roku, prowokowana przez Kropcię (nieoczekiwany skok na plecy Kasi, trzepnięcie łapką znienacka Kaśki po głowie itp.) rzucała się do bójki, ale odkąd ja zrozumiałam, jaki jest mechanizm tych zatargów i upominam Kropcię, Kasia przestała bić Kropcię i po takich incydentach ogranicza się do czekania na moją reakcję :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2012 11:28 Re: Bombilla i reszta - Kasia się leczy, Bisia także

Filemon, kiedy Gandalf mu wsadzi pysk do miski, od razu odchodzi i idzie mnie szukać. Stoi i wymownie patrzy - czeka, aż zareaguję ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Marmotka, Paula05 i 143 gości