Ciapa - miaucząco-glucąca sierota zamieniła się w kota!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2012 22:44 Re: Miauczący problem

Vicky_ pisze:dziękuję :)

pozdrawiamy!

Obrazek


Jeszcze nie całkiem dobrze wyszło :wink: Skopiowałaś nie ten link co potrzeba. Ma być bezpośredni link do obrazka. Czyli ten

Obrazek

i to jest link do Twojego kota :D (odszukałam zdjęcie)
Prawda?


Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 28, 2012 16:55 Re: Miauczący problem

Do X razy sztuka ;)

Obrazek

:)

zmiana weterynarza to był wyjątkowo dobry pomysł. Obecnie kot przeżywa dość męczący okres w swym kocim życiu i niedługo przestanie mnie chyba lubić, ale stan zdrowia się poprawia. Nowa pani weterynarz zafundowała mu pełen pakiet regeneracyjny: czyszczenie uszu + maść, zastrzyki z witaminami, antybiotykiem i środkiem przeciwzapalnym + tabletki na odrobaczanie.

W domu codziennie podaję mu:
- Enrobioflox (1x dziennie)
- Bioretalgin (2x dziennie)
- witaminy ciemne (1x dziennie)
- Oridelmyl do uszu (1x dziennie)

3majcie kciuki, aby ta kuracja przyniosła oczekiwane skutki... :)

poza tym jestem w szoku, że za całą wizytę zapłaciłam jedyne 35zł 8O (w tym witaminy, Bioretalgin, Enrobioflox i tabletki na odrobaczanie dostałam "na wynos" <Oridelmyl posiadałam już wcześniej> )

Vicky_

 
Posty: 17
Od: Pt lut 10, 2012 8:34

Post » Śro mar 28, 2012 17:52 Re: Miauczący problem

akasheni pisze:Miaukolenie - to jw pewnie dlatego, że jeszce niewykastrowany.
Hałasowanie żwirkiem - no cóż, mam taki jeden "egzemplarz", który znim sam się nasadzi to kopie jakby miał się do Chin dogrzebać, po pozostałych też skwapliwie poprawi zakopywanie, tak samo koło misek z żarłem, nieraz na jednym obchodzie się nie kończy, robi kilka rundek po mieszkaniu i zakopuje wszystko, co uzna za stosowne :roll: Taki Naczelny Zakopywacz.

Pozdrawiam :ok:

:ryk: No znam to z autopsji,moja Zuzia 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 16, 2012 11:35 Re: Miauczący problem znikł - gluty powoli również znikają

kuracja pomogła :)
uszy czyściutkie, gluty prawie zniknęły (sporadycznie raz na kilka dni kocur kichnie i coś tam smarknie jeszcze), energia dopisuje no i przede wszystkim zaczął jeść suchą karmę (pewnie dzięki działaniu leków przeciwzapalnych poprawił się stan jego dziąseł - poprzedni wet nawet nie zauważył zapalenia :roll: ).

Obrazek

Vicky_

 
Posty: 17
Od: Pt lut 10, 2012 8:34

Post » Pon kwi 16, 2012 17:13 Re: Ciapa - miaucząco-glucąca sierota zamieniła się w kota!

Pozdrawiamy Ciapkę :D
"Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci."
"Pamiętaj,że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad.
Dlatego miej świadomość tego, co robisz. "
— Paulo Coelho

bombel.od.r

 
Posty: 408
Od: Śro kwi 04, 2012 13:45

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 105 gości