" Witam! Skarpetek dalej jest w trakcie leczenia. Okazuje się, że to coś poważniejszego. Co - dokładnie weterynarz nie umie tego sprecyzować. Świerzb to na szczęście nie jest. Być może lekkie zapalenie ucha - dostał z powrotem oridermyl (nie wiem czy dobrze napisałam). I krople na ranki, które sobie wydrapuje przy uchu (widocznie musi go ono boleć) - ładnie się goją. Wczoraj dostał 6 kapsułek do rozpuszczania w wodzie i podaję mu ten specyfik strzykawką do pyszczka. Nazwy nie pamiętam. Temperatura na szczęście w normie. Jest bardzo dzielnym koteczkiem i wszelkie zabiegi znosi ze spokojem. Bywa, że pół dnia prześpi w transporterze, a następnego dnia biega jak oszalały za sznureczkiem. Dostał specjalne chrupki dla kotów z problemami żywieniowymi. Może kupki będą już bardziej konkretne, bo do wczoraj dalej były takie budyniowate



Mam nadzieję, ze kociaczek pod opieką pani wróci do zdrówka i wszystko się u nich ułoży. Trzymajmy


