MiauKot 2(58+1)-mamy dotację z UM na sterylki-licznik leci:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2012 11:26 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

PIT rozliczony! :twisted:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro kwi 11, 2012 13:12 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Pierwsza moja myśl była, że Pit to imię kota i zastanawiałam się jak i za co go rozliczyłaś i jak zamierzasz egzekwować wierzytelności :oops:
Mój rozlicza nasza księgowa, ale podałam jej stosowny KRS. 8)
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 11, 2012 18:17 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Hipcia pisze:Pierwsza moja myśl była, że Pit to imię kota i zastanawiałam się jak i za co go rozliczyłaś i jak zamierzasz egzekwować wierzytelności :oops:
Mój rozlicza nasza księgowa, ale podałam jej stosowny KRS. 8)

:lol: :lol: :lol: A wiesz, że to całkiem ładne imię dla kota? ;) Ale mój ma na imię Pazurek i nie rozliczam go z niczego, nawet z podrapanych firanek. :wink:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie kwi 15, 2012 8:42 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Jak ja bym zaczęła rozliczać moje koty z podrapanej do "żywego mięsa" wersalki, to do końca życia by się nie wypłaciły :D firanek nie drapią, ale żeby za dobrze nie było to jeden leżąc na drapaku zawija się nałogowo w firankę, nie trzeba dużej wyobraźni żeby sobie wyobrazić, jak to "łózko z baldachimem" przez ludzi zwane nie wiedzieć dlaczego firanką wygląda, po kilku dniach 8O ale z dobrych wiadomości w tym miesiącu pójdzie na Miaukota kasa z bazarku, w marcu nie było nic, ale w kwietniu parę złotych już jest :)
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 15, 2012 17:50 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Dziewczyny dziękujemy, że z nami jesteście mimo naszej małej aktywności na tym forum. Ja po prostu nie daję rady tego wszystkiego ogarnąć :( . Myślałam, że w święta trochę odpocznę i "pomarudzę" na forum, ale nawet wtedy koty mi nie dały wolnego. W drugi dzień świąt wołałam weta do domu, bo ciąg dalszy choróbska się rozwijał. Moja Zuzi miała tak spuchnięte oko, że bałam się, że je straci. Przestała reagować źrenica i wyglądało to okropnie. Wydaje mi się, że już jest ok, tzn. nie ma dramatycznych przypadków. Nie podoba mi się co prawda znowu Fąfel, ale może już jestem przewrażliwiona. Jak na mój gust za dużo śpi i jest za spokojny :wink: Kilka egzemplarzy kocich ma jeszcze łzawiące oczy, ale ogólnie nie jest już źle. Teraz przechodzą kurację lisynową. Nie wiem dlaczego to cholerstwo jest tak drogie i tak nie wydajne w nowej wersji : http://vetlandia.pl/pl,product,5223333, ... cf1c2dd2f7 .
W piątek byłam z Karolem na kontrolnych badaniach u weta. Moje zaskoczenie było duże, bo przy panującym choróbsku nie byłam w stanie panować nad jego dietą. Kroplówek też nie dostawał. Mocznik spadł mu do 102, kreatynina prawie w normie :D . Zdecydowaliśmy nadal podawać mu dotychczasowe leki, tylko martwię się, że azydol mi się kończy :( . Jest u nas nie osiągalny. Jutro zadzwonię do wetki w Krakowie, czy jeszcze ma, ale i tak nie mam jak po niego jechać w najbliższym czasie. Nie można go przesłać, bo musi być w warunkach chłodniczych transportowany.

No i na koniec chcę napisać, że bardzo się cieszę, że Bąbelek znalazł domek :ok: Nie tylko Bąbelek, bo także jedno czarne wyrwało się z pod opieki Adrii :wink:
Yasmin, bardzo dziękujemy za wirtualną opiekę Bąbelkową :1luvu: Natomiast co do nowej adopcji Shili, to było by nieuczciwe z naszej strony jak byśmy się zgodziły, bo Shila jest pod opieką CzArNaMn, a koszty opieki weterynaryjnej do końca postępowania sądowego przeciwko byłej właścicielce kotki pokrywane są przez urząd. Proszę, jak możesz, wybierz innego kotka, wielu nie ma opiekunów wirtualnych.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon kwi 16, 2012 16:19 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

tak, kilka wieści z DS chłopaków:)
Antoni zwany teraz "Antkiem" stał się ukochanym członkiem rodziny i niezastąpionym kompanem zabaw Yoko, kotek tzn łóżkowy :) :1luvu: :mrgreen: :kotek: jego nowa Pani twierdzi że ten kot był im od początku przeznaczony :P
Bąbel także stał się maskotką nowej rodziny i bez towarzystwa innych kociastych przekonał się że ludzie nie są tacy źli i zaufał nowym Dużym. Bawi się, daje głaskać, nawet pozwala się brać na ręce. Ma także ukochane miejsce w szafie oraz w łóżku obok swojej Pani :ryk:
Wkrótce wrzucę parę fotek chłopaków z DS
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon kwi 16, 2012 16:28 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

No i cudnie :1luvu:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 16, 2012 20:53 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Baśka jak Ci mogę jakoś pomóc to daj znać.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon kwi 16, 2012 22:13 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Hipcia, dzięki wielkie. Na pewno możesz. Mam nadzieję, że niedługo zaczniemy naszą nową akcję pomocy karmicielom i trzeba będzie pełnić dyżury celem wydawania karmy dla karmicieli. Jak będziesz chętna to ja chętnie Cię ujmę w dyżurach :mrgreen: Na razie toczę walkę o wodę :evil: Odcięli nam wodę w CC, bo w zimie im rura popękała. Oczywiście mimo, że już połowa kwietnia, za rurę się nie wzięli. My tylko dzierżawimy lokal, więc nie mam zamiaru ryć całego podwórka, żeby rurę wymienić. Za wodę płacimy i nie ma bata musimy ją mieć. Problem polega na tym, że w tym tygodniu jest już nam niezbędnie potrzebna, a oni się nie spieszą. Jutro mam zawalony dzień w pracy, bo jestem sama, a musiała bym tam umówić się w technicznym z adm-u. I jeszcze muszę do urzędu donieść papiery i oczywiście wszyscy pracują w takich samych godzinach jak ja :evil: Niekiedy mam wrażenie, że jestem sama na tym świecie :evil: Dlatego też za każdą konkretną chęć pomocy jestem bardzo wdzięczna :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto kwi 17, 2012 7:15 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Jutro to ja mam dzień, który mnie straszy po nocach od dłuższego czasu, bo rano jadę na badania, a popołudniu jak co środę mam rehabilitację.
Ale poza tym jakbym się na coś przydała to dzwoń.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 17, 2012 8:27 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

a ja dzisiaj widziałam cudny widok na sikorskiego... w balkonowym oknie basi w słońcu grzało się rude futro i biało czarne furto :)

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Wto kwi 17, 2012 11:37 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Bazyl ...iszek ???
Dobrze zapamiętałam ?
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 17, 2012 15:20 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Hipcia pisze:Bazyl ...iszek ???
Dobrze zapamiętałam ?

Pewnie! On przyjechał do Basi z Chorzowa, wiesz? :oops:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto kwi 17, 2012 22:39 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

No to ście sobie pogadały o moim oknie :lol: Rude to wiadomo, kto, ale biało czarne to już problem :wink: Jak wyremontuje balkony i założę siatkę to będę chyba kasowała za przedstawienia kocie na balkonie :wink:
Zdążyłam dziś do urzędu, ale z wodą już nie :? Hipcia, mam nadzieję, że wyniki badań ok. W każdym razie trzymam :ok: Złożyłam dziś w urzędzie poprawiony kosztorys do dotacji. Telefony mi już dzwonią, a jeszcze umowa nie podpisana. Będzie znowu jazda, szczególnie, że po ubiegłorocznej akcji więcej ludzi o tym wie i wręcz czeka na tą możliwość sterylizacji. Kwota tym razem mniejsza i ma starczyć na dłużej :roll:
Martwię się Fąflem. To chyba nie jest normalne, żeby młody kot prawie non stop spał. Rafii też taki śpioch, ale on ma nadal oczka łzawiące, więc pewnie go jeszcze wirus męczy, ale Fąfel już nie kaszle, ani nie kicha. Nie lubię takich zagadek, bo mi się źle kojarzą.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt kwi 20, 2012 7:52 Re: MiauKot 2(58+1)-Karol b.chory,konsult.w Krakowie potrzeb

Barbara Horz pisze:Yasmin, bardzo dziękujemy za wirtualną opiekę Bąbelkową :1luvu: Natomiast co do nowej adopcji Shili, to było by nieuczciwe z naszej strony jak byśmy się zgodziły, bo Shila jest pod opieką CzArNaMn, a koszty opieki weterynaryjnej do końca postępowania sądowego przeciwko byłej właścicielce kotki pokrywane są przez urząd. Proszę, jak możesz, wybierz innego kotka, wielu nie ma opiekunów wirtualnych.



wybrałam Karolka (51). dziękuję CzArNaMn za pomoc :kotek:

Pit rozliczony :mrgreen:
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 613 gości

cron