Diego Sznurek na swoim - z piękną Sil

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 15, 2012 15:19 Re: Diego Sznurek na swoim :)

"ze trzy razy poturlał muszkę"
:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 15, 2012 15:36 Re: Diego Sznurek na swoim :)

:lol: Dać mu komarka, toby pojeździł. :wink:
Wyszedł raz, wyjdzie i drugi. Każdy następny raz będzie dłuższy i coraz mniej będzie korzystał z azylu za szafą. Czasu mu potrzeba.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 15, 2012 15:53 Re: Diego Sznurek na swoim :)

'muszkę" napisałam?
to chyba faktycznie od tego wczorajszego pyłu w lokalu, musiał być mocno toksyczny :lol:

Magija wczoraj na wątku lokalowym pisała o mrówkach w ulu, jak nic pył nam zaszkodził :lol:

No mam nadzieję, że wyjdzie, bo jeszcze do tego leki mu trzeba podać :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 15, 2012 16:23 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Wracam właśnie od wizyty kontrolnej u Diego.
Z tego co wiem w nocy troche myszkował :) Najważniejsze że zjadł.

Dziś wylazł na chwilę spod szafy jak byłem, daje sie głaskać, nawet wyciąga pyszczek i się domaga :) Chwilę potem znowu zwiał i trzeba było go wyciągać.. jakoś się udało. Najpierw założyłem mu obrożę uspokajającą, Państwo J. patrzyli z przerażeniem czy lada chwila Diego nie wgryzie mi się w tętnice i nie dostanie szału ;) Udało się ją założyć bez problemu.

Gorzej z tabletką. Było kilka podejść, niestety nieudanych. Zacisnął szczęki skurczybyk i broni się łapami i nogami. Potem jednak zwiał pod zlew w kuchni i za nic nie da się go stamtąd wyciągnąć...

Dalsza relacja od Państwa J, gdyż ja już musiałem jechać.
Obrazek

Padre Chris

 
Posty: 3
Od: Sob kwi 14, 2012 20:47

Post » Nie kwi 15, 2012 16:45 Re: Diego Sznurek na swoim :)

hmmm :twisted:

może w takim razie rozgnieśc tę tabletke antybiotyku i wymieszać z tym pasztetem katovita - tak z 1/4 puszki i postawic mu miseczke tam, gdzie sie bunkruje. On to lubi, powinien zjeść.
Można też tabletke zawinąć w cieniutki plasterek szynki czy czegos równie smakowitego i podsunąc mu do pyszczka - moze go skusi i zje.
Można też rozpuścić w odrobinie wody, nabrać do strzykawki i strzykawką wcisnąc mu do pysia...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 15, 2012 17:01 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Duszek686 pisze:hmmm :twisted:

może w takim razie rozgnieśc tę tabletke antybiotyku i wymieszać z tym pasztetem katovita - tak z 1/4 puszki i postawic mu miseczke tam, gdzie sie bunkruje. On to lubi, powinien zjeść.
Można też tabletke zawinąć w cieniutki plasterek szynki czy czegos równie smakowitego i podsunąc mu do pyszczka - moze go skusi i zje.
Można też rozpuścić w odrobinie wody, nabrać do strzykawki i strzykawką wcisnąc mu do pysia...



Owszem teoretycznie można dużo... a praktyka to juz zupełnie coś innego :twisted:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie kwi 15, 2012 17:05 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Diego jest raczej grzeczny przy podawaniu leków, teraz na pewno stres daje takie efekty :(
No nic, trzeba wymieszać z jedzeniem i mieć nadzieję, że zje.

Obróżka to dobry pomysł, z pewnością nie zaszkodzi, a może pomóc :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 15, 2012 22:28 Re: Diego Sznurek na swoim :)

ten trick z podaniem antybiotyku w karmie zadziałał;)
coś się zmieniło - jak to nazwał Padre - w Diego włączył się "tryb akceptacji": wyszedł z ukrycia i chodzi po mieszkaniu domagając się głaskania i z zaciekawieniem ogląda wszystko: zainteresowany patrzy na zawartość otwartej lodówki,czy też zmywarki:D
będziemy informowali o dalszym rozwoju wypadków.
Tymczasem pozdrawiamy wraz z Diego ;)

aliszja78

 
Posty: 92
Od: Sob kwi 14, 2012 21:18

Post » Pon kwi 16, 2012 7:49 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Super :ok:
Bardzo się cieszę :ok: :ok: :ok:

Znaczy, że powolutku się robi dobrze :mrgreen: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2012 7:56 Re: Diego Sznurek na swoim :)

to jeszcze pozwolę sobie wstawić zdjęcie, które dziś dostałam :wink:

Diego w swoim domku :mrgreen:
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2012 8:23 Re: Diego Sznurek na swoim :)

pięknie mu w obróżce :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2012 8:34 Re: Diego Sznurek na swoim :)

aliszja78 pisze:ten trick z podaniem antybiotyku w karmie zadziałał;)
coś się zmieniło - jak to nazwał Padre - w Diego włączył się "tryb akceptacji": wyszedł z ukrycia i chodzi po mieszkaniu domagając się głaskania i z zaciekawieniem ogląda wszystko: zainteresowany patrzy na zawartość otwartej lodówki,czy też zmywarki:D
będziemy informowali o dalszym rozwoju wypadków.
Tymczasem pozdrawiamy wraz z Diego ;)


no to teraz już tak zostanie :ok: on jest niemożliwy, ten kot... tyle razy zmieniał miejsce, tak ciężko był chory, a mały skubaniec - tffardy jak Roman Bratny, nic go nie przeraża :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2012 9:19 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Sznurek, już się nie chowaj
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2012 14:09 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Nasz nowy lokator porzuca coraz częściej miejsce ukrycia, daje się głaskać i zwiedza...ciekawski z niego kotek:)
lodówka, otworzona szuflada, rozłożone łóżko.....Odkrył parapet,no i najważniejsze je!!! a i wchodzi na drapak. Do łóżka też się wpakował, nawet nie wiem kiedy. Jeszcze tak smutno miauczy.... mam nadzieję, że to minie. Dzisiaj przełamał się i wszedł do sypialni, która go w pierwszy dzień strasznie przeraziła.
No właśnie patrzy co ja za bzdury tutaj piszę. Gorące pozdrowienia dla wszystkich! :)

aliszja78

 
Posty: 92
Od: Sob kwi 14, 2012 21:18

Post » Pon kwi 16, 2012 16:50 Re: Diego Sznurek na swoim :)

Melduję się w wątku, by go sobie zaznaczyć. Śledzę historię Diego niemal od samego początku, ogromnie mu kibicowałam. Serce się raduje, gdy się pomyśli, ile przeszedł, a mimo to jak sobie świetnie poradził, ile osób mu pomagało... I teraz ten domek. :1luvu:
Może być tylko lepiej, Sznurku!
Obrazek

mokusatsu

 
Posty: 451
Od: Czw wrz 01, 2011 22:13
Lokalizacja: Łódź / Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 4 gości