
Moje kotki (kocur i koteczka) mają prawie 10 miesięcy. Trzy tygodnie temu koteczka została wysterylizowana. Wszystko jest chyba dobrze. Martwię się tylko trochę, bo chociaż kocurek (jej brat) zaakceptował koteczkę po operacji, bawi się z nią i śpią często razem, to jednak od czasu do czasu próbuje ją kryć. Trwa to krótko, parenaście sekund, wskakuje na nią, chwyta za szyję i próbuje kopulować. Koteczka go szybko zgania. Czy niewykastrowany kot może "zgwałcić" wysteralizowaną koteczkę?
Druga sprawa to dieta koteczki. Czy po sterylizacji trzeba ją zmienić? Do tej pory kotki jadały razem. Mają zawsze dostęp do suchej karmy w każdej ilości (Orijen, 6 ryb) i do wody. Czasem dostają jogurt naturalny i mokrą karmę Animonda Carny (2 razy w tygodniu). Słyszałem, że koteczka może przytyć po sterylizacji. Czy powinienem coś zmienić w jej dieci i karmić kotki oddzielnie, czy może nadal pozostać tak, jak jest? Czy wysterylizowana koteczka może mieć nadal nielimitowany dostęp do tej suchej karmy?
I jeszcze pytanie o kocurka. Kocurek jest zdrowy, szczupły, bardzo aktywny. Z kastracją kocurka czekam aż skończy 14 miesięcy (żeby urósł mu łeb, wykształcił się prawidłowo szkielet i żeby nie złapał raka kości - czytałem w sieci, że to się zdarza u kocurków wykastrowanych zbyt wcześnie). Kotek jest dominujący i znaczy mocno teren. Czy po kastracji zachowanie to zniknie samoczynnie, czy trzeba będzie z kocurkiem "pracować", żeby oduczyć go takiego zachowania?
Pozdrawiam serdecznie.