Tak mi się te lecznicowe koty podobają

Sara jest wariatką, ale taką kochaną.Zaczepia ludzi, zmusza do pogłaskania jej, chętnie też rozdawałaby buziaczki. Ktokolwiek przychodzi do lecznicy musi na nią się natknąć,kotka prowokuje, patrzy się do góry, no i nie ma człowieka, który by jej nie pogłaskał.Z Ritą się bawi, czasem się biją, wtedy Bombaj przybiega i robi porządek.Ciągle coś się dzieje, ale koty wyglądają na bardzo szczęśliwe, zadomowione, aż miło na nie patrzeć.