W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 13, 2012 18:23 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Czy na parkingu coś się zmieniło ?
Jak idzie oswajanie Zuzi ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob kwi 14, 2012 6:15 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

olafen pisze:Czy na parkingu coś się zmieniło ?
Jak idzie oswajanie Zuzi ?

Pan który ją oswaja, ostatnio też zwabił ją do budki i tam dał jej jeść, ale jeszcze przy okazji chciał ją złapać. Koteczka pokazała jak umie się bronić i go podrapała. Nie tak łatwo Śuzi da się oswoić. Jest jednak taka miła i ładna. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie kwi 15, 2012 16:02 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Dzisiaj młoda Suzi czekała koło mojego samochodu. Dostała dobre jedzonko. Nie wiedziała co najpierw zjeść czy mokre czy nowe chrupki czy może napić się mleczka. Wszystkiego próbowała po troszku. Podoba mi się jak ona bierze łapką kęski mięska z miseczki i podaje sobie do pyszczka. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie kwi 15, 2012 20:31 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Oruś tak męczy kawałki mięska. On łapką wyciąga taki kawałek, potem się nim bawi, a gdy ten kawałek uświniony jest do granic możliwości, to go zjada .........
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pon kwi 16, 2012 10:33 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Też mam taką jedną która je łapką jak widelcem :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon kwi 16, 2012 18:03 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

bo Oruś udaje, że poluje :ok:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 18, 2012 8:00 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Mieszkam na ulicy Łokietka i od jakiegoś czasu błąka się tam młoda czarna kotka, kotka jest ciężarna, śpi w krzakach na schodach i próbuje znaleźć schronienie w klatkach schodowych. Po przeczytaniu tego forum zastanawiam się czy nie przyszła z parkingu, ale wygląda na to że ktoś mógł ją wyrzucić bo jest oswojona. Od wczoraj przebywa u mnie w domu ale nie mogę jej tam zatrzymać bo też mam kotkę która na nią syczy :( nie wiem co mam robić, dzwoniłam do schroniska i powiedzieli ze ją wezmą i po urodzeniu małe zostaną uśpione, tak więc nie bardzo chcę ją tam wysyłać. POMOCY czy ktoś się nią zaopiekuje?!
kontakt: 691-711-500

ewik85

 
Posty: 303
Od: Śro kwi 18, 2012 7:50

Post » Śro kwi 18, 2012 16:08 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Ewik, odizoluj Twoją kotkę od ciężarnej, i daj im czas. Wszystko się ułoży.
Spróbuj znaleźć weta, który wykona sterylizację aborcyjną.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro kwi 18, 2012 18:12 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

ewik85 pisze:Mieszkam na ulicy Łokietka i od jakiegoś czasu błąka się tam młoda czarna kotka, kotka jest ciężarna, śpi w krzakach na schodach i próbuje znaleźć schronienie w klatkach schodowych. Po przeczytaniu tego forum zastanawiam się czy nie przyszła z parkingu, ale wygląda na to że ktoś mógł ją wyrzucić bo jest oswojona. Od wczoraj przebywa u mnie w domu ale nie mogę jej tam zatrzymać bo też mam kotkę która na nią syczy :( nie wiem co mam robić, dzwoniłam do schroniska i powiedzieli ze ją wezmą i po urodzeniu małe zostaną uśpione, tak więc nie bardzo chcę ją tam wysyłać. POMOCY czy ktoś się nią zaopiekuje?!
kontakt: 691-711-500

Rozumiem, że w Stargardzie mieszkasz na ulicy Łokietka, nasza parkingowa tak daleko nie chodziła. Ta nasza a nazwałam ją Lusi była dzika, na szyji pod brodą miała taką dość dużą białą plamkę. A tak to cała czarna. Pani z TOZ dzwoniła do mnie, że może dać zlecenie na sterylizację ale Lusi nikt nie widział już bardzo dawno. Ja wcześniej zwróciłam się UM i przez TOZ bezdomne koty są sterylizowane, ale czekałam z jej córką czarną Suzi trzy miesiące i 8 marca br została wysterylizowana. U ciebie jest chyba inna koteczka.
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw kwi 19, 2012 8:01 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Myślałam o sterylizacji aborcyjnej ale ona ma już duży brzuch więc podejrzewam, że bedzie za późno. A ja nie moge w domu trzymać takiej ilości kociaków :( dzisiaj mój narzeczony idzie do piwnicy robić jej specjalny tunel wychodzący z naszej piwnicy do okienka na zewnątrz, nie mamy innego wyjścia, a to i tak lepsze gdyby miała wrócić na podwórko. Narazie jest zamknieta w pokoju ale ona nawet nie miauczy- dobrze jej chyba bo dużo śpi. Szkoda mi jej, że muszę ją zamknąć w piwinicy w ciemnościach ale wydaje mi się że ona poprostu potrzebuje narazie spokoju aż do porodu. Jak urodzi bedziemy szukać domu dla małych a ją z czasem wysterylizujemy.

ewik85

 
Posty: 303
Od: Śro kwi 18, 2012 7:50

Post » Czw kwi 19, 2012 8:51 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Jeżeli będzie tunel i będzie mogła wychodzić na dwór a Ty będziesz ją dokarmiać to chyba będzie jej dobrze. To lepsze niż ulica, tylko czy nie jest to wyjście za blisko ulicy ruchliwej. Kotki jak będą nie brane na ręce, te malutki - jej dzieci, to zrobią się dzikie. Napisz czy kotka ma białą plamkę na szyi. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw kwi 19, 2012 10:34 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

ewik85 pisze:Myślałam o sterylizacji aborcyjnej ale ona ma już duży brzuch więc podejrzewam, że bedzie za późno. A ja nie moge w domu trzymać takiej ilości kociaków :( dzisiaj mój narzeczony idzie do piwnicy robić jej specjalny tunel wychodzący z naszej piwnicy do okienka na zewnątrz, nie mamy innego wyjścia, a to i tak lepsze gdyby miała wrócić na podwórko. Narazie jest zamknieta w pokoju ale ona nawet nie miauczy- dobrze jej chyba bo dużo śpi. Szkoda mi jej, że muszę ją zamknąć w piwinicy w ciemnościach ale wydaje mi się że ona poprostu potrzebuje narazie spokoju aż do porodu. Jak urodzi bedziemy szukać domu dla małych a ją z czasem wysterylizujemy.

Co do ciemności...ludzie trzymający w piwnicach bez okien zostawiają im, chociaż na część doby zapalone światło...inaczej mogą być problemy z oczami... :(
Dobrze, że jej pomagasz :1luvu:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Czw kwi 19, 2012 11:33 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Nio właśnie byliśmy kupić aluminiową szeroką rurę i narzeczony własnie ją montuje :) z okienka jest wyjście na trawnik jakieś 7metrów i jest ulica. To jest blok przy ulicy łokietka 1 naprzeciwko poczty, tam pod blokiem jest już kilka kotów które czasem nocują pod choinką. A co do plamki pod szyją to chyba nie ma, ale jak wrócę z pracy to się jej przyjrzę :) A światełko będzie też zrobione, ale i tak mnie serce boli bo najchętniej bym ją zatrzymała, mam nadzieje ze ten tunel sie sprawdzi i kotka sobie poradzi z przejsciem.
DZIĘKUJE ZA PORADY - cieszę się, że są na tym świecie jeszcze dobrzy ludzie :) pozdrawiam Was serdecznie

ewik85

 
Posty: 303
Od: Śro kwi 18, 2012 7:50

Post » Czw kwi 19, 2012 13:10 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

Wspaniałego masz tego narzeczonego, że wszystko zamontuje i rurę i światło. Właśnie, są świecie jeszcze dobrzy ludzie. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw kwi 19, 2012 13:32 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-po

a może mamę zostaw sobie :? tak tylko głośno myślę. W sumie to dwa koty lepiej się "chowają" niż jeden a jak nie chce wychodzić to może jej dobrze u Cibie :?: :?: :?:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio i 41 gości