Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

herzpl pisze:basia nie odbiera to tu pisze moze ktos doczyta polamalo mnie nie dam rady na kociarnie dojsc moze ktos zajzec za mnie

Herz nie odbierałam bo rano mam wyciszony telefon z reguły :roll:

Oszalałabym odbierając telefony od ludzi zainteresowanych oddaniem lub adopcją kotów o 7 rano lub 23 i później.
Spoko pójdę za Ciebie. :wink:

MIKUŚ pisze:
herzpl pisze:basia nie odbiera to tu pisze moze ktos doczyta polamalo mnie nie dam rady na kociarnie dojsc moze ktos zajzec za mnie

Herz nie odbierałam bo rano mam wyciszony telefon z reguły Oszalałabym odbierając telefony od ludzi zainteresowanych oddaniem lub adopcją kotów o 7 rano lub 23 i później.
Spoko pójdę za Ciebie.

nie chodzi o to ze ci wymawiam tylko balam sie o kotki, przepraszam ale wstanie z kszesla graniczy z cudem martwie sie bo musze isc po mlodego i nie mam pojecia jak to zrobic :roll:

Dziś trafi na kociarnię 7 letnia kotka. Przyniesiona do lecznicy z ropomaciczem. Została w lecznicy. Pania Zosia ją doprowadziła do ładu i składu. Czeka tylko na szczepienie na choroby zakaźne.
Oddana z domu przez babcię 90 lat (ma jeszcze jednego młodszego kota).
Niestety babcia nie odebrała kotki już z lecznicy :roll: Świat zwariował do reszty :cry:

Swoją drogą się zastanawiam skąd wytrzasnęła te 2 koty

Chciałabym bardzo podziękować Pani Małgosi za opiekę nad Ksawerym.
Życzę Nam więcej takich opiekunów jak P. Małgosia. Od początku jest żywo zainteresowana Ksawciem, wspiera Nas. :1luvu:

DZIĘKUJEMY :1luvu:

PROŚBA!!

Poszukiwane są transportery z KP (kociej przystani). Bardzo proszę o zwrócenie wypozyczonych transporterów na kociarnię. Transporterów było ok 10.
Każdy kto gdzieś jakiś ma - prosimy o rychłe zwrócenie.

Dzięki.

Bercik się pojawił
jak moja mama przechodziła tam przed 6 to było tylko żarcie
po 7 tam był ale jak się zbliżyłam na 5 m to zwiał
zjadł to co zostawiłam tam - dużo tego nie było- więc znów zostawiłam koło tej piwnicy troche karmy żeby tu wracał bo najeśc się tamtym kawałkiem ryby i kiełbasy nie mogł
ale pomysł przekonywania go do mnie nie wypali- rozmawiałyśmy wczoraj o tym z Basią- on ucieka jak mnie widzi bo chyba już kojarzy że to ja jestem ta wredna co chce go złapać
jedyne co mi przychodzi do głowy to w sobotę o 6 rano ustawię tam klatkę-łapkę i będe czekała aż się zjawi

Herz! Poproś mamę, ktoś musi Ci pomóc. Dzwoń po pogotowie, powiedz im że nie możesz się ruszyć, dostaniesz zastrzyk rozluźniający. Na jutro wcześnie rano zamów domową wizytę lekarza rodzinnego - każdemu przysługuje. Wiem co mówię, bo jeszcze wczoraj mój tato miał taką wizyte i też z powodu kręgosłupa. Z kręgosłupem nie ma żartów Herz!

Właśnie wróciłam od kardiologa, okazało się że dobrze się zdiagnozowałam - wszyscy lekarze, którzy moje objawy komentują "bo taka pogoda" niech spadają na księżyc, ignoranci, bo chyba tak można nazwać takich, którzy nie rozpoznają niewydolności serca (może internetu nie mają). Mam nowe fajne leki do ćpania - mam nadzieję że pomogą. Tyle różnicy że będę piła drinki bezalkoholowe w sobotę

Mikuś, a Śledziowy oddał klatkę po Irce?

Heja nie wiem czy Michał oddał klatkę.
Hallo Śledziu!! Żyjesz??

Czy Michał mógłby wziąść jakiegoś kociego obywatela na tymczas

kto powiedzial ze ktos musi mi pomoc :?:

zaturlalam sie do przychodni pan powiedzial ze do trzech dni przejdzie :roll:

ale narazie nie zapisuje sie na dyzury bo moze mi nie przejsc znaczy ze powazna sprawa i wtedu przeswietlenie wiec poki co sie nie deklaruje :oops:

Hejka.
Transportera w rzeczy samej nie oddałem, przyniosę go jak tylko będę. Co do tylko będę widzę że jutro jest puste miejsce na dyżur popołudniowy, mogę go wziąć. Czy dyżury się zgłasza tak, poprzez notki czy wypada komuś napisać smsa?

Pozdrawiam,
M

vanderherring pisze:Hejka.
Transportera w rzeczy samej nie oddałem, przyniosę go jak tylko będę. Co do tylko będę widzę że jutro jest puste miejsce na dyżur popołudniowy, mogę go wziąć. Czy dyżury się zgłasza tak, poprzez notki czy wypada komuś napisać smsa?

Pozdrawiam,
M

tu sie zglasza

vanderherring pisze:Hejka.
Transportera w rzeczy samej nie oddałem, przyniosę go jak tylko będę. Co do tylko będę widzę że jutro jest puste miejsce na dyżur popołudniowy, mogę go wziąć. Czy dyżury się zgłasza tak, poprzez notki czy wypada komuś napisać smsa?

Pozdrawiam,
M

Tutaj, tutaj. Cze! Michał

Możesz juz na przyszły tydzień się zapisać :mrgreen:

Przyjmuje zgłoszenia na nowy tydzień

16.04 /pon/ ..... Martyss
17.04 /wt/ ...... Victor
18.04 /śr/ ...... Sylwia
19.04 /czw/ ...... Hidi
20.04 /pt/ ........ ......
21.04 /sb/ ...... Victor
22.04 /ndz/ ....... Mikuś

» Czw kwi 12, 2012 18:55 party!

UWAGA!
Do tych, którzy wybierają się na Kocie Party!

Zbiórka w sobotę o 17:00 pod KP!
Jeśli ktoś nie może o tej godzinie a chce lub może a się zagapi, niechaj zwoni pod wiiwii 691 342 780

wolno przynosić alkohole i kocimiętkę.

Wpisali się:
wiiwii + Maciek chłopak Szoszany/Blondi
KITA-RZESZÓW + chłopak Dorotki i Kity + kuzyn Vinnie
MIKUŚ
mar_tika
(podobno!!! aj hołp soł) Hidi
VICTOR
Bubor
Ilka
Vanderherring Śledziowy z towarzyszką Kasią

kto jeszcze?

To wpiszcie mnie proszę na przyszły tydzień na pon. rano i pt. wieczorem.

Co do Iry właśnie rozmawiałem z Panią Renatą i mówi że Ira ma sie świetnie, trochę rozrabia (zdemolowała jej koszyczek ze święconką i poobgryzała kiełbasę

) Chyba to przyzwyczajenia po maniu;) psa, że jak coś położy na półce to jest bezpieczne. Mówiła jeszcze że Ira u niej preferuje wysokie miejsca, siedzi na półkach i patrzy na nią i że w zasadzie nie pije wody z miski tylko z kranu ( u mnie zresztą też to praktykowała) No i wreszcie że nie chce być jakoś specjalnie głaskana, ale cały czas chce się bawić. Miło sobie pogadalismy, Pani Renata jest bardzo zadowolona, mówi że Ira też się dobrze czuje więc jest OK

Dostanę na mail zdjęcia Irki, wrzucę je wtedy na forum.
M

Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kto przegląda forum