TYMCZASY u JOPOP VI - nowy tymczasik, s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 04, 2012 22:01 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

kolejne futerko za TM [*]
smutno :cry:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 04, 2012 22:06 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Żeby było mało kłopotów - KTOŚ ma krwiomocz. Podejrzana jest Wściekła, żeby było łatwiej leczyć :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 04, 2012 22:08 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

bo "kłopoty" chodzą parami :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 04, 2012 22:12 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

nie, to nie są pary. to jest hurt.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 04, 2012 22:18 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

no cóż, przy tej ilości potencjalnych źródeł "kłopotów"..... :(

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 05, 2012 0:24 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Hania66 pisze:bo "kłopoty" chodzą parami :|

Zawsze twierdziłam, że to jakiś optymista powiedział :roll:
One się tabunami szwendają :x

Trzymaj się Asiu!

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 05, 2012 8:26 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Smutno[*] :cry:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 07, 2012 15:08 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Witam :)
Zapisuję się na wątek na razie.
Jeśli będę mogła to pomogę wmiarę swoich możlwości, a tymczasem wrzucam bannerek w sygnaturkę :kotek:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Sob kwi 07, 2012 19:43 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

U mnie od kilku dni świąteczny sajgon. stąd wyraźne milczenie ;)

Dziś pojechały sobie ode mnie maluchy (do Hani66 :1luvu: ), pewnie zaraz przyjedzie jedna kotka na intensywniejsze poleczenie. poza tym nieźle.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 12, 2012 11:23 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

miałam przyjemność zobaczyć te cuda :) aaaaa! kocham micro-koty :1luvu:
ObrazekObrazek

@Freak

 
Posty: 957
Od: Wto maja 31, 2011 18:41

Post » Czw kwi 12, 2012 13:53 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

jopop pisze:(...)pewnie zaraz przyjedzie jedna kotka na intensywniejsze poleczenie. poza tym nieźle.

Widzę że kotów ci nie brak... :(

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pon kwi 23, 2012 11:39 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

wątek się tak zaśniedział, że nie mogłam go znaleźć :twisted: dopiero po chwili przypomniałam sobie, że mam go w podpisie :roll:

W międzyczasie - sporo się działo.

Kotka z OIOMu ma się znakomicie, w piątek została wysterylizowana. teraz trzebaby ją przekonać, że warto mruczeć ;)

Mam na leczeniu też Mandarynkę (obserwacja po sterylce, bo dość ciężko ją przebyła) i długowłosą Micię - u tej walczymy z uszami. Ale za kilka dni przerzucę ją z powrotem na Gersona.

Jest też nowa rudo-biała, świeżo zaszczepiona. Daje się głaskać, wzięta na ręce jest grzeczna. Ale boi sie mnie jeszcze.

No i też nowa buraska, którą ktoś wysterylizował, a następnie wyrzucił na działki. Przemiłe stworzenie, absolutny miziak.

przejęłam na leczenie długowłoso-łyse COŚ co zgarnął z ulicy mąż Aleby. Zmusiła nas do ostrych manewrów z szafką łazienkową, obecnie udało się zastawić jej drogę ucieczki na tyle skutecznie, ze wreszcie zamieszkała w postawionej dla niej budce materialowej ;) i znów - na rękach absolutnie spokojna, bez problemu obsługiwalna.

Berta miała kolejną kontrolę, kolejne badania. I nadal nie wiadomo dokładnie co jej jest :roll: Ale mam ją KĄPAĆ :ryk: Mamy jakiegoś odważnego do udziału w tym przedsięwzięciu, najlepiej 2 razy w tygodniu? :twisted:

Wczoraj dawałam leki Sójce (nawrót KK), ta zaczęła się drzeć jak obdzierana ze skóry, a na to Wściekła rzuciła się na mnie w jej obronie. No nie da się ukryć, że nie była łatwym przeciwnikiem :roll: Wbiła mi się w nogę zębami i pazurami. Uprzejmie z jej strony, że nie trafiła w żadne naczynie, nerw ani staw. Obrończyni uciśnionych się znalazła... :roll:

No i złe wieści: Łapek dostał od kogoś w oko. Wrzód i zmętnienie rogówki. Po 3 dniach leczenia jest trochę lepiej, ale obawiam się, że zmętnienie pozostanie. Prosimy o kciuki, by nie było żadnych komplikacji.

I Ari choruje, bliżej nie wiadomo na co. Coś bólowego, czeka nas chyba ostra diagnostyka. Wczoraj miałam wizję babeschii, na szczęście badania raczej to wykluczają.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2012 11:43 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

:ok: są.
Nieszczególnie się u ciebie dzieje ale kiedyś się wypostuje!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 23, 2012 11:48 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Wysoka z Gersona:
Obrazek

Piotruś z Gersona:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2012 19:13 Re: TYMCZASY u JOPOP VI

Asiu stadnie trzymamy :ok: za zdrowie futerek :ok: :ok: :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], HerbertPrade, puszatek, Silverblue i 139 gości