Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 11, 2012 15:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Dajcie już spokój z tą dyskusją. To był jeden z niewielu miłych, ciepłych i kocich wątków. I niech tak zostanie. Poczekajmy na dalsze losy kotek Melona. Pełne radości, ciepła i wzruszeń. Bo opowieść o rypce Amci znam chyba na pamięć.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro kwi 11, 2012 17:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

lolav pisze:Nie jestem zbyt dlugo na forum,ale juz zdazylam sie zorientowac ze sa tutaj dwie grupy ludzi.Pierwsza to ci co za wszelka cene chca po prostu pomoc gatunkowi kociemu,a druga grupa to ci co bez przerwy krytykuja albo na sile daja rady!
Wydaje mi sie ze nie ma uniwersalnej recepty na pomaganie,kazdy robi to na co go w danym momencie stac i kazdy gest sie liczy!
Najwazniejsze aby wytworzyl sie lancuch solidarnosci i kazde "oczko"w tym lancuchu musi byc wazne,bo tylko w ten sposob dojdziemy do prawdziwych rezultatow.



Kotkins!
Uwielbiam twoj watek,chociaz nic nie pisze to codziennie do niego zagladam,dobrze zrobilas biorac do siebie Fionie i Amcie,one sa przeeeeecudowne(tak na marginesie jestem pasionatka plaskaczy),zazdroszcze Ci takich panienek,no ale zasluzylas na to bo jestes wzorowa persia Mama!

przepraszam za jakies bledy stylistyczne czy ortograficzne ale juz ponad 20 lat jestem poza krajem,a klawiature tez mam inna wiec nie moge wszystkiego tak jak trzeba wystukac


Lolav!
Od dziś mianuję Cię Honorowym Kotkinsem. :mrgreen:
Zauważ ,że Honorowy Kotkins to u mnie prawie jak tam u Ciebie Legia Honorowa (nie mylić z cudzoziemską...).
Biorąc oobie panianki nie wiedziałam,że są przecudne- były raczej brzydkie,zwłaszcza Amka.
Przecudni od początku byli chłopcy, czyli duo Fel&Mel.

Jeśli jesteś fanką plaskaczy ,to mogę Ci kilka wysłać pocztą,podaj adresik:)
Mamy tu,w Pl kilka na zbyciu.

Powiedziałaś bardzo prawdziwą rzecz.
Chwała za to!

Amelka zrobiła tzw "drugie przeskrobanie".
Dziś.
Amelka zostanie przykładnie ukarana.
Do trzech razy sztuka!!!! :twisted:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2012 17:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

No nie, kolejna zapowiedź i nic poza nią :crying:
Kotkinsie, miej litość :!:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro kwi 11, 2012 17:59 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Jestem jak dobry ałtor kryminałów: buduję napięcie....ciiii...Bolkowa...bendzie!!!

Jak tylko oskrobię z futra jednego białego przestępcę!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2012 18:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Wydajmy zalegajace plaskacze wydajmy:-) ALE - hihihi one też przestępcze bo wykupione:-) hihihi

Dooooooobra ciiicho już jestem:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro kwi 11, 2012 18:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Tak mialo być?:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro kwi 11, 2012 19:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

My chcemy opowiadań,i doczekać się nie możemy :twisted:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro kwi 11, 2012 19:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh, ja uwielbiam tego pierwszego.Ja mogę patrzeć i patrzeć jak on tak idzie.
Czy skorumpowałaś Zabersa??

Zostaw to sobie.:))
Pasuje ...hmmm...do całości...

Neigh: Cioteczka Samo Zuo.... :mrgreen:


Dobra:piszę o Amelce.
Rzeczona leży na Polityce (gazeta) ,więc czytać i tak nie mogę...

Edit: Nieeee, no-nie może tak być bo jeszcze kostuch zabierze Tego Co Go Lubię!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2012 20:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Neigh, ja uwielbiam tego pierwszego.Ja mogę patrzeć i patrzeć jak on tak idzie.
Czy skorumpowałaś Zabersa??

Zostaw to sobie.:))
Pasuje ...hmmm...do całości...

Neigh: Cioteczka Samo Zuo.... :mrgreen:


Dobra:piszę o Amelce.
Rzeczona leży na Polityce (gazeta) ,więc czytać i tak nie mogę...

Edit: Nieeee, no-nie może tak być bo jeszcze kostuch zabierze Tego Co Go Lubię!!!


No, weź! Jak można tak przeciągać, toć to straszna tortura jest! Nieładnie tak się zachowywać:P

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Śro kwi 11, 2012 20:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

cd!

Dawno, dawno temu ,w odległej części galaktyki...

Nieee- w Wielki Piątek.
Przyjechała z Ikei kanapa co ją Kotkinsy zamówiły.Wnieśli panowie i postawili cztery pudła ,takie "do brody" Kotkinsowi.Panny na czas wnoszenia zamknięto w sypialni aby przypadkiem nie zabrały się na jakąś wyprawę meblowozem.Mińczuszki to podróżnicy.Się wie.

Pudła od zawsze wzbudzały w moich kotach zachwyt.
Znacie zdjęcie Amelki w najmniejszym możliwym pudełku po butach?Każde przybyłe do domu pudło należy najpierw uswoić. Jak się wejdzie i posiedzi z pół godziny- to takie pudło jest już swoje.Kto pierwszy wejdzie ,ten ma pudło swojsze.Ale i ten następny nie jest bez szans.Po wyjściu pierwszego wchodzi i uswaja.
I tak po kolei.
Zwykle pierwsze dopadaja pudełka perskie.Może Felix ma mniejsze do pudeł upodobanie?
Jedna leży a druga paczy z wściekłym (czyli typowym dla tej rasy) wyrazem pyszcza.

Tym razem pudła przerosły Mińczuszki.
Amelia wpadła pierwsza do pokoju z kanapą.
Jeeee....majom taaaaakieee..!
Maleństwo wpadło jak zwykle w ekstazę.Pobiegła kilka razy wokół pudeł a potem zrobiła rundkę po mieszkaniu ślizgając się na włochatych łapkach.W tym czasie Fionia obwąchała powoli paczki.A Kotkins pierwszą rozpakował.
Fio natychmiast wlazła i uswoiła pudło.
W międzyczasie zebrała się kotkinsowa ekipa składaczy kanapy.
W skład tejże wchodzili: Kotkins,Małż oraz Młody Kotkins.

Talenty techniczne w naszej rodzinie mam ja.Małż jest typowym humanistą.Kiedy trzeba wbić gwóźdź szykuje się dwa dni a potem dzwoni do pana ,który to zawsze robi.I on to robi.Dobrze.

Tym razem był Wielki Piątek.Pan złota rączka miał wolne.
Kotkinsy zostały w trudnej sytuacji, bo dnia poprzedniego wspólnym wysiłkiem własnym i pasierba rozebrały poprzednią kanapę.Jeśli nie złożyłyby nowej- czekałyby ich święta bez kanapy.Kotkinsy to narodek tzw.stacjonarny.Świat bez kanapy nie jest ich światem.

Spuszczę zasłonę milczenia na sceny, które rozegrały się potem.
Kotkins mówił: "wkręcaj!" a Małż konsekwentnie wykręcał.Małż mówił "w prawo!" a Młody ciągnął w lewo i pytał "czy w TO PRAWO?!".Młody Kotkins ryczał "puuuszczaj!" a Małż podnosil w górę :"tak?".
Było naprawdę ciężko.
Stan przedrozwodowy.
Grożące dzieciobójstwo.
W połączniu z męzobójstwem,żonobójstwem i kilkoma pomniejszymi -bójstwami.

Koty spędzały ten trudny czas w pudałch wystawionych do przedpokoju. Każdy w swoim , bo były cztery (przydałby się jeszcze jeden kot?).Raz po raz zamieniały się miejscami, żeby uswajać .
Im szło dobrze.
Nam- niekoniecznie.

Mińczuszek po drzemce w kartonie postanowiła pomóc w składaniu mebla.
Jak to ona-entuzjastycznie.Wbiegła do pokoju gdzie składacze skladali.Wskoczyła na jakąś poduszkę.Przebiegła po odwróconym do gory nogami kawałku siedziska.Weszła między nogi Młodego.Małż ją prawie nadepnął.
Potem pobiegła jeszcze raz do pudeł w przedpokoju.I wróciła żeby posiedzieć na stole i popatrzeć na skladaczy.
Ułożyła się na złozonej części kanapy i zasnęła.
Widzieliśmy jak śpi...

A składacze składały...i składały...i składały...

Wreszcie udało się zlożyć część środkową.Pozostał jeden bardzo ważny moment.Ześrubowanie siedziska z oparciem.Obie części są puste w środku, trzeba założyć opracie na siedzisko tak, by przykręcić a potem jeszcze odwrocić...i jest!
I Kotkinsy tego dokonały!!
A jak tego dokonały...skończyły...usiadły na tym....

To ze środka mebla rozleglo się :MIAUUUUU!!!!!

Bo w środku, w oparciu spała snem sprawiedliwego Amelka.
I jak już odwróciliśmy i postawiliśmy mebel Mińczu się obudziła.
Sama.Biedna. Maleńka.W ciemym i ciasnym wnętrzu kanapy!!!

A potem nastapiła panika.
Małż biegał niczym Amelka wokół kanapy i ryczał :"ONA TAM JEST!!!ONA TAM JEST!!!" jakby ktoś z nas o tym nie wiedział.Młody Kotkins puścił się pędem po siekierę do piwnicy.Nie wiem, chciał chyba mebla rozłupać i wydobyc pannice ze środka.
Ja się rozpłakałam.Z tej bezradności.

W rozkładaniu okazaliśmy się mistrzami wszechświata i okolicy.Zajęło nam to może ze dwie minuty.
Po oddzieleniu oparcia od siedziska ze środka tryumfalnie wyszła Amelia.
Cała, zdrowa i nawet zadowolona.
Popatrzyła na nas swoimi idealnie zezowatymi oczkami:
"No ale dzie ja byłam??No dzie???
I zwiała machając ogonkiem.

Kotkinsy wyściskały odnalezioną, jak ja tylko dopadły.
Najbardziej cieszył się z odzyskania Amki Małż.zapytany dlaczego, odrzekł,że w sumie to taka kanapa z funkcją "miau" mu się nawet podobała.Tylko on akurat woli kota na kolanach a nie w kanapie.
Amka się nie wypowiedziała na ten temat.

Pozostałe części kanapy skladaliśmy jakoś jakby szybciej.I przd połączeniem w całość po kolei sprawdzaliśmy ,czy aby napewno NIKT tam w środku nie siedzi...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2012 22:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Ach, doczekałam się Drugiej Opowieści Wielkanocnej :lol: (Pierwsza była o klejnotach Melona).
Ale, Kotkinsie drogi, nie możesz aż tak zwlekać z najnowszą przygodą naszej ulubionej bohaterki - bo znów coś zmaluje i znów będziesz miała DWA zaległe opowiadania :mrgreen:

A przy okazji, i sorry, że w tym miejscu, dzięki Serniczku za odsłonięcie nieznanych mi kulis zniknięcia Puchatkowa... Nie było mnie długo na forum, choć Puchatkowo czasem podglądałam, jako fanka kudłaczy; z żalem zobaczyłam, że się skończyło, nie chciałam dopytywać, bo wyczuwałam coś przykrego. Jak widzę słusznie :(

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 11, 2012 22:07 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Wiecie- po opwieści Sernika żaluję ,że nie można założyć zamknietego watku, tylko dla zaprzyjaźnionych.
Jakoś mi uwłacza,że takie osoby czytają o moich kotach...

Obiecuję,że napiszę, choć to krotsze.
Idzie zmiana pogody a Kotkins ma jak wiecie krymianała do czytania.
Idę czytać.

Słuchajcie...ja wiem,że czytacie.Ale mi to jednak napiszcie:)
Się Kotkins ucieszy.
Bo jak nie piszę-to zaraz piszecie! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2012 22:15 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Tak nieśmiało napomknę, że czytam :oops:
ObrazekObrazekObrazek

katka323

 
Posty: 4140
Od: Wto maja 19, 2009 21:20

Post » Śro kwi 11, 2012 22:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Czytamy i z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy :mrgreen:

A swoją drogą świetnego masz tego Totoro w popisie :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 11, 2012 22:17 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Tyy Kotkins weź TYM TU powiedz, że jak lubią szał, to organizujemy imprezę, bo się nam dziecko urodziło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ba tam dziecko - DZIEWCZYNKA - wyprorokowana przez mła.
A jak powszechnie wiadomo dziewczynki są fajniejsze, c'nie?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 107 gości