Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 10, 2012 8:43 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja wczoraj miałam mój pierwszy w życiu dyżur na KP :oops: i za pozwoleniem Basi kicie dostały mokre a z tego co mówiła kicie będą dostawały 2 razy w tyg pokarm mokry ale nie chcę wprowadzać zamieszania więc mam nadzieje że Basia wypowie się na ten temat. Faktem jest że wcinały wszystkie jak szalone, najsłabiej zjadła kotka ciężarna ale mam wrażenie że ona jest od niedawna i to pewnie kwestia stresu ;)

ma_dit

 
Posty: 33
Od: Śro cze 04, 2008 18:17

Post » Wto kwi 10, 2012 9:46 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja jestem w KP krótko, ale z tego co widziałam - wszystkie nowe nie chciały jeść na początku. Jak się poważnie zaczynaliśmy martwić - nabierały apetytu.

Przychodzę do Was z poważną sprawą. Robi mi się w życiu sajgon - tak jak w 2004 - chorujemy z ojcem w dwupaku. On - tym razem ma przepuklinę kręgosłupa (=leżenie na brzuchu, jęki, ćpanie leków i obsługa rodziny), ja - kłopoty z oddychaniem i sercem. Jeżeli chodzi o mnie - póki chodzę po domu powoli albo siedzę przed kompem jest OK. Spacer dłuższy, tak jak wczoraj na dalszy przystanek albo dziś do apteki - kończy się dusznościami i zadyszką, a serce wali jak popieprzone. Oznacza to rychłą wizytę u kardiologa, kwestia tylko czy będzie to eleganckie interview z tv (echo serca) czy zombie-party (leżenie w szpitalu i czekanie na operację zastawki). Jeszcze mam nadzieję, że to efekt uboczny leku na zbicie wysokiego cholesterolu. Dowiem się po 14, idę do znachorki :roll:

W każdym razie mogę sobie wybić z głowy dyżury w KP (chyba że mnie Maciek zawiezie i przywiezie) czy łapanie Bercika :/
Staje mi pod znakiem zapytania praca w przedszkolu, wszystko mi staje !@#$%^
Mam nadzieję że chociaż zdążę zrobić dzieciom angielski jutro.
Piszę to, żebyście wiedzieli na czym stoimy.
W sobotę mamy imprezkę i mam nadzieję na niej być (liczę na dyliżans)! W sumie to jak będę szła powoli do KP, to zrobię dyżur, ale nie gwarantuję, czy mi się coś do niedzieli nie zmieni :/
Na razie póki co mogę robić dalej bazarki (bo już umiem - BTW, wiszę 14 złotych KP. 10 od zariusha, 4 ode mnie z poprzedniego bazarku książkowego) i ogłoszenia.

No i tyle.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto kwi 10, 2012 11:12 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Ja jestem w KP krótko, ale z tego co widziałam - wszystkie nowe nie chciały jeść na początku. Jak się poważnie zaczynaliśmy martwić - nabierały apetytu.

Przychodzę do Was z poważną sprawą. Robi mi się w życiu sajgon - tak jak w 2004 - chorujemy z ojcem w dwupaku. On - tym razem ma przepuklinę kręgosłupa (=leżenie na brzuchu, jęki, ćpanie leków i obsługa rodziny), ja - kłopoty z oddychaniem i sercem. Jeżeli chodzi o mnie - póki chodzę po domu powoli albo siedzę przed kompem jest OK. Spacer dłuższy, tak jak wczoraj na dalszy przystanek albo dziś do apteki - kończy się dusznościami i zadyszką, a serce wali jak popieprzone. Oznacza to rychłą wizytę u kardiologa, kwestia tylko czy będzie to eleganckie interview z tv (echo serca) czy zombie-party (leżenie w szpitalu i czekanie na operację zastawki). Jeszcze mam nadzieję, że to efekt uboczny leku na zbicie wysokiego cholesterolu. Dowiem się po 14, idę do znachorki :roll:

W każdym razie mogę sobie wybić z głowy dyżury w KP (chyba że mnie Maciek zawiezie i przywiezie) czy łapanie Bercika :/
Staje mi pod znakiem zapytania praca w przedszkolu, wszystko mi staje !@#$%^
Mam nadzieję że chociaż zdążę zrobić dzieciom angielski jutro.
Piszę to, żebyście wiedzieli na czym stoimy.
W sobotę mamy imprezkę i mam nadzieję na niej być (liczę na dyliżans)! W sumie to jak będę szła powoli do KP, to zrobię dyżur, ale nie gwarantuję, czy mi się coś do niedzieli nie zmieni :/
Na razie póki co mogę robić dalej bazarki (bo już umiem - BTW, wiszę 14 złotych KP. 10 od zariusha, 4 ode mnie z poprzedniego bazarku książkowego) i ogłoszenia.

No i tyle.

Wiiwii
Przykro mi bardzo jesli chodzi o Twoje zdrowie (gdybym wiedziała, to nie angażowałabym Cię w piątek w związku z chorobą dziecka mego). Wiszę Ci dwa dyżury, więc jezeli nie ma chętnych na poranną niedzielę, to mogę Cię zastapić w tym tygodniu (co dalej to dam znać, bo umnie sytuacja zmienia się jak błyskawica ;)
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto kwi 10, 2012 11:16 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Zapmniałam dodać,że po porannym dyżurze wszystko ok. Nowa ciężarna kotka trochę niespokojna. Jak jej dawałam jeść, chciała się koniecznie wydostać z boksu. Jenny jak zwykle urocza. Za to Aszka przejęła rządy po Amelce i fuka na kogo się da. Gosia spokojna
i milutka, tak samo Grządka.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Wto kwi 10, 2012 11:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ewcia,
źle czuję się dopiero od świąt, więc zabraniam Ci mieć poczucie winy. Jakbym nie mogła to bym powiedziała że nie mogę. W sobotę było średnio, ale Maciek ze mną pojechał i OK.
Kurczę, jakoś widzę różnicę między Amelką i Aśką, mimo iż obydwie niedobre dla kotów. Aśka nie zaczepia pierwsza, syczy i warczy jak ktoś naruszy jej granice bezpieczeństwa (30,40 cm naokoło). Amelia potrafiła przyglądać się długo, podlecieć i pacnąć łapą. W ogóle hojnie rozdawała kuksańce.
Powiedzcie mi, czy na Waszym dyżurze też tak jest, że jak już wytulę Aśkę i chcę ją postawić na ziemi czy drapaku to warczy? :roll:
A jak Grządka była ciężarna to też chciała wiać - mnie się wydaje że one tak robią bo czują że rozwiązanie blisko i mają wewnętrzny głos żeby znaleźć sobie bezpieczne miejsce do rodzenia.

Macie pojęcie co z tym Bercikiem? Ja bym w ogóle kota nie łapała bez rękawic. Nawet swoją kotę jak łapię do obcinania pazurków to przez ręcznik, bo złośnica mała lubi drapnąć.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto kwi 10, 2012 14:59 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

co do Bercika to o 11.40 był nadal w tej piwnicy i nie skusił się nawet na krople walerianowe żeby wejśc do klatki ;/
Martika i Mikuś zostały powiadomione i sytuacji gdzie jest kto ma klucze itp i jak dziewczyny znajdą czas żeby go pójść złapać to pójdą dzisiaj
a łapałam go w rękawiczkach - niby zwykłych zimowych ale jednak takie grubsze skórzane dają jakąś barierę- za małą na zdrowego wystraszonego kocura ale jakbym nie próbowała go łapać dalej by biegał po osiedlu więc ja mam pogryzione ręce ale przynajmniej kot siedzi w miarę bezpiecznym miejscu- jak to w życiu coś za coś
teraz boli jak c.olera ale do wesela się zagoi :P

wwiiwi mi też przykro że zdrowie nie dopisuje- oby wizyta u lekarza i odpowiednie leki spowodowały poprawę

to nie był Bercik a jajeczny kocur do niego podobny

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Wto kwi 10, 2012 16:09 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

aange pisze:to nie był Bercik a jajeczny kocur do niego podobny


Toż to szok, a Twoje rany na darmo ... :(

No i gdzie ten Bercik ... 8O

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 10, 2012 16:17 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Zaraz, zaraz. To ja jestem ta osobą, u której w piwnicy był rzekomy Bercik. Teraz mi się przypomniało, że kiedy wracałam do domu, obok w drugiej piwnicy w wyrwanym okienku widziałam czarnego kota.
I nie bał się tak bardzo - może to właśnie Bercik?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 10, 2012 17:42 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:
aange pisze:to nie był Bercik a jajeczny kocur do niego podobny


Toż to szok, a Twoje rany na darmo ... :(

No i gdzie ten Bercik ... 8O


Boks nr 1 KP :ryk: Żartuję .Byłam widziałam dzikus na makas i nie za bardzo podobny do Bercika kawał kota,z duzym nochalem .
DZIEWCZYNY UWAżAJCIE NA NIEGO BO UCIEKA Z BOKSU!!

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto kwi 10, 2012 17:48 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Zaraz, zaraz. To ja jestem ta osobą, u której w piwnicy był rzekomy Bercik. Teraz mi się przypomniało, że kiedy wracałam do domu, obok w drugiej piwnicy w wyrwanym okienku widziałam czarnego kota.
I nie bał się tak bardzo - może to właśnie Bercik?


Witamy p.Iwono na wątku.Proszę mieć oko na okolicę .Jeżeli pojawi się coś Berciko-podobnego proszę dzwonic do aange lub Basi .Spróubujemy złapać.To co dziś trafiło na kociarnię wyleczymy,wykastrujemy i pójdzie na wolność

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto kwi 10, 2012 20:06 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Mam nadzieję, że Bercik szybko się znajdzie. To nie jego okolica, pewnie się gdzieś zaszył w którejś z piwnic. A może to ten, którego widziałam w okienku piwnicznym.
Mam prośbę, aby tego dzikusa złapanego dzisiaj, po wyleczeniu i wykastrowaniu wypuścić tutaj, koło mojego domu. Najwidoczniej jest to jeden z kotów które dokarmiam, zna teren, wie gdzie jest jedzenie, a w razie czego będę miała na niego oko. Nie bez powodu znalazł się w miejscu gdzie daję jedzenie kotom, niech więc tutaj pozostanie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 10, 2012 20:35 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

jestem pewna że kot którego łapałam na ulicy to był Bercik bo sam podszedł do mnie z 1,5 metra
potem przebiegł w ciemności przez krzaki i jak zobaczyłam 100m dalej kota byłam pewna że to on
a w półciemności w piwnicy czarny kot wygląda jak każdy - próbowałam bo miałam nadzieje że to Bercik - w oświetlonej kociarni na białym tle boksu pewnie wygląda zupełnie inaczej
rozmawiałam z Basią i ona po wejściu do piwnicy była praktycznie pewna że to Bercik dopiero potem zauważyła pazury, oddech i jajka ;/
mam prośbę, bo skoro ten kot tez mnie ugryzł jest mala obawao wściekliznę- najlepszy test to poświecic mu po oczach latarką i zobaczyć jak reaguje
dziś zrobiłam już obchód- żadnego czarnego kota nie widziałam jutro rano tez pochodze
mam nadzieję że koczuje gdzieś blisko i podjada, bo państwo z klatki obok też dokarmiaja koty w budkach koło bloku

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Wto kwi 10, 2012 23:07 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Achtung achtung!
:piwa:
Przypominam o sobotniej imprezie, 14.04! Odbędzie się na Staropogońskiej, zbiórkę robimy pod KP, żeby mieć pewność, że wszyscy będą pijaniutcy - proszę się dodatkowo zaopatrzyć!
Ja mam w planach sushi, Michał Śledziowy - ciastka, Mikuś - coś wege.

:dance: :dance2: :birthday: :cat3:

Potwierdzeni goście:
KITA-RZESZÓW + Bzyl + kuzyn, Maciek, ja i Szoszana aka Blondi (gospodarze), MIKUŚ, VICTOR, Vanderherring śledziowy (były DT Iry) z Kasią (jego zakoconą dziewczyną), Mar_tika chyba też, o ile dobrze pamiętam!

Hidi, Bubor, Aange, Ewcia, Sylwia, Kingusiak?
Jest szansa na bliższe poznanie wreszcie!
:piwa:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro kwi 11, 2012 7:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ja w tym terminie odpadam, bo będę mieć gościa i nie da się tego pogodzić. życzę udanej zabawy :kotek: :piwa:

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro kwi 11, 2012 8:23 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

hidi pisze:ja w tym terminie odpadam, bo będę mieć gościa i nie da się tego pogodzić. życzę udanej zabawy :kotek: :piwa:

buu :(
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 732 gości