

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wiiwii pisze:Ja jestem w KP krótko, ale z tego co widziałam - wszystkie nowe nie chciały jeść na początku. Jak się poważnie zaczynaliśmy martwić - nabierały apetytu.
Przychodzę do Was z poważną sprawą. Robi mi się w życiu sajgon - tak jak w 2004 - chorujemy z ojcem w dwupaku. On - tym razem ma przepuklinę kręgosłupa (=leżenie na brzuchu, jęki, ćpanie leków i obsługa rodziny), ja - kłopoty z oddychaniem i sercem. Jeżeli chodzi o mnie - póki chodzę po domu powoli albo siedzę przed kompem jest OK. Spacer dłuższy, tak jak wczoraj na dalszy przystanek albo dziś do apteki - kończy się dusznościami i zadyszką, a serce wali jak popieprzone. Oznacza to rychłą wizytę u kardiologa, kwestia tylko czy będzie to eleganckie interview z tv (echo serca) czy zombie-party (leżenie w szpitalu i czekanie na operację zastawki). Jeszcze mam nadzieję, że to efekt uboczny leku na zbicie wysokiego cholesterolu. Dowiem się po 14, idę do znachorki![]()
W każdym razie mogę sobie wybić z głowy dyżury w KP (chyba że mnie Maciek zawiezie i przywiezie) czy łapanie Bercika :/
Staje mi pod znakiem zapytania praca w przedszkolu, wszystko mi staje !@#$%^
Mam nadzieję że chociaż zdążę zrobić dzieciom angielski jutro.
Piszę to, żebyście wiedzieli na czym stoimy.
W sobotę mamy imprezkę i mam nadzieję na niej być (liczę na dyliżans)! W sumie to jak będę szła powoli do KP, to zrobię dyżur, ale nie gwarantuję, czy mi się coś do niedzieli nie zmieni :/
Na razie póki co mogę robić dalej bazarki (bo już umiem - BTW, wiszę 14 złotych KP. 10 od zariusha, 4 ode mnie z poprzedniego bazarku książkowego) i ogłoszenia.
No i tyle.
aange pisze:to nie był Bercik a jajeczny kocur do niego podobny
elape pisze:aange pisze:to nie był Bercik a jajeczny kocur do niego podobny
Toż to szok, a Twoje rany na darmo ...![]()
No i gdzie ten Bercik ...
iwoo1 pisze:Zaraz, zaraz. To ja jestem ta osobą, u której w piwnicy był rzekomy Bercik. Teraz mi się przypomniało, że kiedy wracałam do domu, obok w drugiej piwnicy w wyrwanym okienku widziałam czarnego kota.
I nie bał się tak bardzo - może to właśnie Bercik?
hidi pisze:ja w tym terminie odpadam, bo będę mieć gościa i nie da się tego pogodzić. życzę udanej zabawy![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 754 gości