Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 09, 2012 10:31 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Kochani dzisiaj do Chatki prawdopodobnie przyjedzie kocur(barrrdzo dziki) walka z nim kiedy był w transporterku trwała dobre 30min.
On ma jutro rano kastrację(Marcin po niego przyjedzie) Transporterek w kotem wsadzę do tego jednego boksu co est jeszcze chwilę wolny.
Proszę pod żadnym pozorem nie otwierać boksu to nie jest kot taki jak syjam. On jutro zostanie zabrany

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 09, 2012 12:05 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Czester wylizał sosiki z saszetek Winstona i próbował jeśc suche (przyniosłam paczkę Royala), ale brak zębów mu tego nie ułatwiał.
Niestety Garfield nie idzie nawet do miseczek. Dostał troszkę pasty, ale nie bardzo mi to szło, jest nabrane w strzykawce na zdrowej. On musi jutro koniecznie jechac do weta, bo już bardzo długo jest bez jedzenia, nie wiadomo czy pije i czy się załatwia :roll:
Panter dostał antybiotyk (rozpuszczony w strzykawce, oczywiście podawanie w 2 osoby, niestety wcześniej zmarnowałam pół tabletki próbując mu to podac jednoosobowo :oops: ) i przyniosłam mu urino-vet, też dostał saszetkę. Musiał pojechac do weta z Wiesią, bo chodził cały czas od kuwety do kuwety i nic nie robił :(
Nie ma ręczników papierowych.
Zabrałam częśc prania, jeszcze troszkę zostało i wyczyścimy kosz :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 13:48 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

The Szops pisze:Czester wylizał sosiki z saszetek Winstona i próbował jeśc suche (przyniosłam paczkę Royala), ale brak zębów mu tego nie ułatwiał.
Niestety Garfield nie idzie nawet do miseczek. Dostał troszkę pasty, ale nie bardzo mi to szło, jest nabrane w strzykawce na zdrowej. On musi jutro koniecznie jechac do weta, bo już bardzo długo jest bez jedzenia, nie wiadomo czy pije i czy się załatwia :roll:
Panter dostał antybiotyk (rozpuszczony w strzykawce, oczywiście podawanie w 2 osoby, niestety wcześniej zmarnowałam pół tabletki próbując mu to podac jednoosobowo :oops: ) i przyniosłam mu urino-vet, też dostał saszetkę. Musiał pojechac do weta z Wiesią, bo chodził cały czas od kuwety do kuwety i nic nie robił :(
Nie ma ręczników papierowych.
Zabrałam częśc prania, jeszcze troszkę zostało i wyczyścimy kosz :ok:
Panter nie może dostawac nic typu Urinary itp(tak mówiła Pani Monika) (napisane jest to w jego karcie) te karmy i specyfiki zakwaszą jego mocz, a jest już za bardzo zakwaszony. MARCIN
Ostatnio edytowano Pon kwi 09, 2012 22:29 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 09, 2012 15:37 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Jak pisała Marta Panter dalej siedział w kuwecie .Dzwoniłam do lekarza skonsultować czy wizyta jest dziś konieczna.Lekarz kazał pokazać kota gdyż problemy z sikaniem są dla kota niebezpieczne .Byliśmy w Brynowie gdzie biedak czekał w kolejce 3 godziny.Kot prawdopodobnie popuszcza po kropelce ale jest to dla niego bolesne.Kot dostał ten sam antybiotyk co miał tylko w zastrzyku oraz tolfinę też w zastrzyku.Dostałam jeszcze zastrzyki na wtorek i środę które bedę podawała sama. W czwartek powinien być ponownie zbadany i moze otrzymać zastrzyk działający 2 tygodnie -jak są problemy z podawaniem leku ale to zależy od lekarza do którego zostanie zawieziony.Należy kota bardzo obserwować czy sika lub posikuje bo pęcherz w kazdej chwili moze znowu się zatkać złuszczonym naskórkiem powstającym w wyniku stanu zapalnego.Jezeli kot jutro czy pojutrze bedzie miał problemy ze nie sika trzeba jechać zaraz do weta.
Proszę nie podawać leków dziś jutro i pojutrze bo zostaną podane w zastrzyku.Ponieważ lek musi być podawany systematycznie i w całej zalecanej dawce lekarz musi zadecydować czy dalej te zastrzyki czy jak proponują w Katowicach zastrzyk działający 2 tygodnie.
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Pon kwi 09, 2012 18:20 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wiesiu wspaniale, że znalazłaś czas by z nim pojechać aż do Brynowa mimo świąt :1luvu: . Poza tym to, że będzie dostawał zastrzyki, to także jak dla mnie w jego przypadku pewniejsza forma leczenia :ok: . Nie wiedziałam, że przy zapaleniu pęcherza aż tak się złuszcza naskórek i że mogą być inne, niż kamienie czy piasek, zatykacze - oby wyzdrowiał czym prędzej i znalazł szybko dom. I oby jego ukrywający się i niejedzący kompani nie mieli podobnych problemów...

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 20:32 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Podsumuję może tak w skrócie sprawy medyczne:

Czarny na zdrowej - jutro i pojutrze tj. 10,11.04.12 zastrzyki podaje Wiesia w czwartek tj 12.04.12r. trezba z Czarnym jechać na kontrole do Almavetu i zobaczymy co dalej - proszę dyżury jutrzejsze i wtorkowe o nie podawanie żadnych innych leków - wszystko podaje Wiesia.

Na zdrowej;
Lundek wg rozpiski w karcie leczenia - ranny dyzu podaje tabletki, wieczorem Gosia z Marcinem robią zabiegi z łapką
Lolek - leki wg rozpiski w karcie jutro kontrola u weta
Klaudynka - leki wg rozpiski w karcie jutro wizyta kontrolna u weta

Ja jutro mam dyżur wieczony, zabiorę Klaudynkę i Lolka na kontrolę do Almavetu - mam pytanie jak tak kupa Lolka bo z tego co wiem miał biegunkę i te paskudne leki były podawane na biegunkę, wim że Lolek fatalnie znosi zamknięcie w boksie i przyjmowanie gorzkich leków po których dostaje okropnego ślinotoku :( jak jego kupa czy jest w miarę, musze wiedzieć co powiedzieć jutro Pani Doktor?
Jak Klaudynka czy troszkę mniej rzęzi?
Jutro wykupię receptę na Relanium dla Czestera i Garfilda i zacznę im jutro podawać (dawka będzie 2 razy dziennie po 1/2 tabletki zobaczę jakie chłopaki są w obsłudze?) po relaniu apetyt powinien im wrócić.
Czesterowi tez można podawać suche mimo braku jego zębów - ja mam kota który ma tylko jednego zęba a jedzenie suche wtrynia zdrowo :wink:
Czy Czester, CZARNY, Garfild mają założone książeczki zdrowia?
Wiseinka - kiedy ma ściągnięcie szwów? czy ma książeczkę zdrowia założoną? - można chyba jej już zrobić testy i zaszczepić ją i powoli puszczać na kociarnię.
Marlenko umawiaj Kalę i Biankę na sterylkę - po wygojeniu ran po sterylce i ściągnięciu szwów dziewczyny zawożę do Bukowna do Czikitki i do Kropki, do tego czasu siedzą w boksie i proszę ich nie wypuszczać - Marlenko przypilnuj założenia książeczek zdrowia dla dziewczyn.
Jutro mam też adopcję Pysiola - Iwonka czy w książeczce są informacje kiedy trzeba podać tabletki na dwa odrobaczania Pysiola? muszę wszystko przekazać.
W kociarni są książeczki Lecha i Tofika - bardzo prosze o przesłanie ich do domków gdzie kociaki obecnie się znajdują, adresy są w umowach adopcynych :!:
Ręczniki papierowe można kupić na fakturę na Stowarzyszenie i zostawić fakturę w kociarni - zrobię przelew ze zwroetm pieniędzy.
Jeśli chodzi o Cekinka to nie jest dobrze :( jutro do południa będę coś więcej wiedziała, albo siadły mu całkowicie nerki albo wątroba :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 20:35 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Teresa, jakbyś nie mogła, to daj znać to ja podjadę do Almavetu, tylko że jutro mogę po 17-tej, ale to chyba nie przeszkadza.
Trzy duże koty mają książeczki w witrynie podpisane Czarny duży itd. bo wtedy jeszcze nie miały imion. Pisze trochę niewyraźnie, bo mi długopis źle pisał, ale w środku jest Ok.
Pysiol nie wiem czy ma w książ. zapisane daty, za to ja mam w kalendarzu w chatce - 13.04. - kokcydia, 18.04. -powtórka odrobaczenia na "zwykłe" robaki.
Ja Lolka mam zabrać w piątek razem z Józkiem i Isią na powtórkę preparatu na kokcydia, nikt nie pisze co z nim i czy jutro musi koniecznie jechać :?: Pani Monika chciała go zbadać, gdyby biegunka dalej trwała (tak mi przekazała Gosia).
Podziękowania dla Wiesi i jej męża :ok:
Ja na Brynowie spędziłam Święto Zmarłych w zeszłym roku, bo w drodze na cmentarz znaleźliśmy potrąconego przez samochód małego kotka.
Zastanawiam się, czy u kastratów w pewnym wieku te problemy z oddawaniem moczu są typowe? Józio, który też już swoje lata ma, też jakiś czas temu przechodził zapalenie dróg moczowych, a teraz Panter. W ogóle Józiowi trzeba zbadać mocz, żeby sprawdzić czy szczawiany się rozpuściły po diecie. Może udałoby się w tym tygodniu, jak będzie jakiś boks wolny.
Przywiozę trochę żwirku silkonowego i przygotuję mu kuwetę.
Zapomniałam napisać, że Madzia ma teraz żwirek silikonowy i na razie niech tak zostanie. Według producenta opakowanie powinno starczyć na miesiąc. Sików się nie wybiera, bo są "wsysane" tylko kupkę. Zabrałam Madzi koszyk wiklinowy z podłogi i wzięłam kocyk do prania. Im czyściej ma w tym swoim małym świecie, tym lepiej. Wprawdzie co do grzyba - na razie czekamy na wyniki posiewu, ale jest podejrzenie, więc uważam, że nie powinna mieć za dużo różnych kocyków itp., bo tam się gromadzą zakażone włosy, zarodniki, bakterie i ....pieron wie, co jeszcze. Poza tym ona teraz ochoczo hasa z piłeczką, więc trochę więcej przestrzeni też jej się przyda.
Dzisiaj mam w ogródku wystawę z Kociej Chatki - w sam raz na Święta :D - różnej maści koce, posłanka, ręczniki, pontoniki i poduszki suszą się na wietrze. Trochę słońca i wiatru dobrze im zrobi - podobno odkaża. Zostawiłam do jutra na dworze, może w nocy będzie mrozik, to trochę bakterii nie przeżyje do rana :D Zresztą i tak sporo już zginęło, bo prałam z dodatkiem Domestosu i niektórze rzeczy trochę zbladły :roll:
Ostatnio edytowano Pon kwi 09, 2012 20:46 przez Iwona11, łącznie edytowano 1 raz

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Pon kwi 09, 2012 20:46 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Zapłaciłam kilka faktur :(
-71,99zł - bezdomniaki wizyty kontrolne, malaseb, advocat
-201zł - Kluska znieczulenie, badanie krwi, pobranie wycinka, badanie histopatologiczne, kurier, leki, test Felv Fiv
-80zł - jedzenie dla Madzi i Kropki suche 1 opakowanie
-107zł - szczepienie przeciwko grzybicy Pysiol i MADZIA, preparaty dla warki, reni, zyty, czikitki (biocan, advocate, milbemax, drontal)
-247,01zł - wizyty z Kluska, Cekinkiem, Klaudynką (ig-pro dc, ditrevit, finidiar pasta, intravit, reconvalescent pasta, synolux, immunodol, hills i/d 15 kg, synolux, tolfedine)
----------------------------------------------
Łącznie 706zł
W kolejce do zapłacenia:
ponad 500zł czynsz
energia za luty, marzec :(
199zł faktura za leczenie
170zł faktura za leczenie
825,99 zł faktura za leczenie :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 20:59 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Pogadam jutro z koleżanką Iwoną z pracy, ona wyszła z taką inicjatywą, żeby poprosić Prezydenta o zgodę na udział "Nadziei na dom" w różnych imprezach masowych w Sosnowcu (np. Dni Sosnowca). Moglibyśmy zorganizować jakieś stoisko z ulotkami, zbierać kasę do puszki, może zrobić jakiś bazarek. Może by się zdobyło jakieś środki tą drogą, a przy okazji oczywiście propagowanie adopcji, pomocy bezdomnym zwierzakom itd. Co o tym myślicie? Czy znaleźliby się chętni, żeby się w to zaangażować? Rozmawiałam o tym z Ewą, jak było walne zebranie, pomysł się podobał :D
Potrzeby coraz większe a kasa z nieba nie spada. Na 1% będziemy czekać do jesieni, a tu niestety wysyp chorych kotów :(

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Pon kwi 09, 2012 21:08 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwonka dzięki za informację, mam nadzieję że jutro dam radę obskoczyć wszystko :wink:
A z kasą tak jak piszesz zawsze musimy dbać o to żebyśmy miały za co płacić rachunki, dobrze by było żeby była jakaś rezerwa no ale cóż róznie to bywa, ale jakoś dajemy radę więc bądźmy dobrej myśli :D
A możliwość udziału w imprezach miejskich byłaby super :ok:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 21:14 Forum

Zastanowcie sie prosze czy wsrod znajomych nie bylo by niezakoconego domku na tymczas dla Niusi
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 21:20 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

No i chyba najwyższy czas na akcję organizowania corocznej (no chyba to już w tym roku byłaby czwarta imprezka :wink: choć może się mylę :roll: ) corocznej imprezy Kocio Chatkowej u mnie w plenerze :D
Impreza jest całkiem na luzie - ostatnio na naszych imprezach pogoda nam dopisywała - miejsce imrezy taras w mojej chałupie :wink: grill i inne atrakcje :wink: Jak co roku zawsze jestr problem z zebraniem dość licznej grupy Kocio Chatkowiczów :?:
ALE CZAS NAJWYŻSZY USTALIĆ TERMIN IMPREZY JAK DLA MNIE MOŻE TO BYĆ KONIEC CZERWCA POCZĄTEK LIPCA BO POTEM ZACZYNA SIĘ OKRES URLOPOWY :wink:
Więc kto chętny i na jaki termin - ja podam tak ze trzy terminy do wyboru choć dla mnie to obojętne bo urlop dlugi mam we wrześniu, ale tak podaję terminy - 23.06.2012, 30.06.12, lub ostatecznie 07.07.12r, ale chyba nadogodniejsze bylyby terminy czerwcowe :!:
To proszę o deklaracje :D jak pisałam imreza plenerowa - grill, ognisko, kazdy przynosi co może do jedzonka i do picia, tu mogą się wypowiedzieć uczestnicy poprzednich Kocio Chatkowych imprez :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 09, 2012 21:31 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:Iwonka dzięki za informację, mam nadzieję że jutro dam radę obskoczyć wszystko :wink:
A z kasą tak jak piszesz zawsze musimy dbać o to żebyśmy miały za co płacić rachunki, dobrze by było żeby była jakaś rezerwa no ale cóż róznie to bywa, ale jakoś dajemy radę więc bądźmy dobrej myśli :D
A możliwość udziału w imprezach miejskich byłaby super :ok:

Zaraz po Świętach ogłaszam bazarek na potrzeby kch z dekoracjami i bibelotami domowymi -parę rzeczy tylko dla miejscowych z uwagi na kompletny brak możliwości przesłania pocztą , reszta - dla wszystkich zainteresowanych co nie przejedli na święta ostatnich pieniędzy ...

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pon kwi 09, 2012 21:44 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:Więc kto chętny i na jaki termin - ja podam tak ze trzy terminy do wyboru choć dla mnie to obojętne bo urlop dlugi mam we wrześniu, ale tak podaję terminy - 23.06.2012, 30.06.12, lub ostatecznie 07.07.12r, ale chyba nadogodniejsze bylyby terminy czerwcowe :!:

Jak dla mnie 23.06, potem wyruszam na podbój alpejskich przełęczy na moim starym rowerze :D

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Pon kwi 09, 2012 21:54 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:
terenia1 pisze:Więc kto chętny i na jaki termin - ja podam tak ze trzy terminy do wyboru choć dla mnie to obojętne bo urlop dlugi mam we wrześniu, ale tak podaję terminy - 23.06.2012, 30.06.12, lub ostatecznie 07.07.12r, ale chyba nadogodniejsze bylyby terminy czerwcowe :!:

Jak dla mnie 23.06, potem wyruszam na podbój alpejskich przełęczy na moim starym rowerze :D

No dzięki Iwonka :D też mi się wydaje że to byłby taki najbardziej optylany termin - więc czekam na deklaracje innych osób odnośnie terminu - choć wiem że ustalenie terminu to czasami droga przez mękę :wink: ale jest nas dość sporo i myślę że jak się większość wypowie to jakiś dogodny termin można ustalić... no to czekam na dalsze info :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 46 gości